Nie mogę podać lekarstwa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 08, 2004 14:57 Nie mogę podać lekarstwa

bo kotuchy tak się wyrywają, że nie daję rady. Aniprazol połknął tylko Punio a KLara i Limek odmawiają współpracy. Nawet zanurzenie w maśle nic nie dało: Pomocy:crying:

Uf...z Klarą się uadło 8)

Jeszcze Limek :?
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35105
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw lip 08, 2004 15:00

Limku, nie wiem, jakie to lekarstwo, ale jak pastylka, to może rozgnieść i wymieszać np. z rybką? Moja kiedyś dała się nabrać :wink: na lekarstwo wymieszanie z maltpastą, którą uwielbia.
Obrazek

Kesi

Avatar użytkownika
 
Posty: 10195
Od: Wto lut 12, 2002 17:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 08, 2004 15:00

Limku, rozumiem, ze zawijanie w recznik nie pomaga? A sprobuj moze ubrac w szeleczki, koty nieprzyzwyczajone do nich sie niemrawe robia 8) Albo zawin tabletke w makrele wedzona?

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw lip 08, 2004 15:00

Jedno z Was niech trzyma kota zawiniętego w ręcznik a drugie niech podaje do pyska
ja to robię na siłę bo nigdy bym nie odrobaczyła przynajmniej połowy kotów ...
albo oszukać w kulce z kawałkiem mięsa tak aby połkneła całość na raz
a tabletke wtedy dzielę na 2-3 kawałki żeby nie była za duża i żeby nie wypluły
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24787
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw lip 08, 2004 15:02

Uf...dzięki dziewczyny. Aniprazol jest podobno baaardzo gorzki. Beatko, Kesi na Limka pomogła rybka 8)

Ciekawe co muszę wymyśleć na jutro :roll:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35105
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw lip 08, 2004 15:02

Woda plus strzykawka? :roll:

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 08, 2004 15:02

Zawinąć mocno w koc - na tłumoczek - otworzyć pychola i długą pensetą włożyć do gardzołka. Masować przełyk aż połknie, aż się obliźnie :D Na oporne taka jest moja metoda.
Mam taką specjalną pensetę - grubą i długą. Grubą, tzn. m.in. o bardzo łagodnych brzegach.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19844
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 08, 2004 15:04

Ja wpycham palcem do gardla i juz 8) chociaz przy gorzkich pluja sie straszliwie i wyrywaja

ale sprobuj z szeleczkami, to naprawde pomaga troche

no i po podaniu tabletki obowiazkowo cos dobrego do pysia, wtedy mniejsza szansa ze odpluje :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw lip 08, 2004 15:04

Na cztery ręce, tak jak pisze Maryla!
Koci nienawidzi zazywac lekow, ale zima jak mial herpesa, to wypracowalismy takie postepowanie : Koci owiniety w kocyk albo duzy recznik w stylu "mumia egipska" : lapy unieruchomione pod zwojami tkaniny, wystaje tylko glowa. Jedna osoba otwiera paszcze a druga wpycha tabletke.
Jest to niewatpliwie przemoc domowa, ale nie dalo sie inaczej, zwlaszcza przy antybiotyku :twisted:
Pozdrawiam,
Nuśka & Romeros

Nuśka

 
Posty: 1957
Od: Wto gru 16, 2003 0:23
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw lip 08, 2004 15:07

Estraven pisze:Woda plus strzykawka? :roll:
moim zdaniem to najlepszy sposób :)

DOORKA

 
Posty: 402
Od: Wto kwi 27, 2004 10:30
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 08, 2004 15:07

Marylko, sama jestem i dlatego przypanikowałam. Klara dostaje tak dużo lekarstw, że martwię się, że mnie znielubi :cry:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35105
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw lip 08, 2004 15:09

Beata pisze:Ja wpycham palcem do gardla i juz 8) chociaz przy gorzkich pluja sie straszliwie i wyrywaja

ale sprobuj z szeleczkami, to naprawde pomaga troche

no i po podaniu tabletki obowiazkowo cos dobrego do pysia, wtedy mniejsza szansa ze odpluje :wink:

palcem do gardła to mi Feliks przedziurawił palca prawie na wylot :)
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24787
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw lip 08, 2004 15:14

Estraven pisze:Woda plus strzykawka? :roll:


W strzykawce mała dostaje nifuroksazyd, więc nic już tą drogą nie pójdzie :(
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35105
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw lip 08, 2004 15:41

ja tez daję prosto do pysia. Tylko że nie wkładam palców tylko wrzucam tabletkę głęboko , zamykam pyszczek i pukam lekko po nosie aż połknie.

nickola1

 
Posty: 217
Od: Śro cze 02, 2004 18:26
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lip 08, 2004 15:44

Ja teraz jestem na etapie podawania Rysiowi syropu, jeden w dawce 0,5 ml daje sama, bo to taka ilosc ze nawet nie zauwazy jak mu w pyszczydlo strzykawa prysne, ale drugi to 3 ml...wtedy recznik, TZ i do ataku bo pluje niemilosiernie....strzykawka dobra rzecz :D
7 życzeń, 7 kotów, 7 dni tygodnia

Nigra

 
Posty: 946
Od: Pt sty 16, 2004 13:37
Lokalizacja: Warszawa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ArturB, Blue, Google [Bot] i 229 gości