Mój Mefi ma FIV - POMOCY

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 19, 2014 17:51 Re: Mój Mefi ma FIV - POMOCY

Steryd podawany na powiększenie węzłów??? Przecież powiększenie węzłów chłonnych to objaw nieprawidłowości, a nie sama choroba... Czy wet przynajmniej próbował dociekać, skąd te powiększone węzły, czy od razu dał sterydy? Jeśli to drugie, to radzę zmienić weta.

Odporność można budować, podając suplementy z beta glukanem. Może być ludzki z przeliczeniem na dawkę kocią (wtedy wychodzi taniej), albo typowo koci specyfik (ja osobiście polecam te kocie, bo co prawda wychodzi trochę drożej, ale moi po ludzkim mieli sensacje żołądkowe, a po kocim jest ok). To tak na codzień starcza zazwyczaj. No i trzeba obserwować, obserwować i leczyć ewentualne nawet najlżejsze infekcje, które u zdrowego kota często minęłyby same - tu nie ma co oszczędzać na wecie, bo jak się kot posypie, to wychodzi potem jeszcze drożej - coś o tym wiem ;)

PaniKot

 
Posty: 623
Od: Pt sie 30, 2013 19:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 19, 2014 19:06 Re: Mój Mefi ma FIV - POMOCY

Irlandzka Myszka pisze:
mimbla64 pisze:Co do sterydu, obniża odporność organizmu, a przy fiv własnie odporność kota jest upośledzona.

Podawanie FIV-kom sterydów to proszenie się o aktywację wirusa. Cztery lata temu adoptowałam Troczusia - kota po przejściach w niewiadomym wieku (ok. 4-6 lat). Okazało się że Troczuś jest FIV-ek. Jak na razie odpukać wszysko super -wyniki bardzo dobre, wygląda ślicznie, bawi się. Jedyny problem ma z dziąsłami ale dbamy o to.
Też byłam załamana ale na przykładzie Troczka wiem, że FIV-ki mogą spokojnie żyć latami.

Cytujesz Mimbla64 jako kogo?

Bezobjawowy nosiciel, spoko.
Przy ataku wiremii wiadomo, że to się skończy śmiercią kota.
Sterydy mogą mu pozwolić poczuć się lepiej.
Znaczy, na bardziej komfortowe odejście.
Nie dasz mu tego?
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 19, 2014 20:01 Re: Mój Mefi ma FIV - POMOCY

Nie bardzo rozumiem wypowiedź powyżej - czy mogę prosić o rozwinięcie?

PaniKot

 
Posty: 623
Od: Pt sie 30, 2013 19:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 19, 2014 20:08 Re: Mój Mefi ma FIV - POMOCY

A proszę.
FIV jest w kocie i będzie.
Nosicielem wirusa kot może być przez kilka lat.
Podnoszenie odporności przez immunostymulatory jest dobre.
Do czasu, aż nie nastąpi atak wiremii.
Znaczy, do czasu aż wirus nie przejmie kontroli nad organizmem.
TFX, srebro koloidalne, witamina A+E?
Można próbować.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 19, 2014 20:16 Re: Mój Mefi ma FIV - POMOCY

No i?
Wszystko co piszesz jest prawdą, tylko nie wiem nadal jaki jest sens tej wypowiedzi - warto coś robić, nie warto, jest sens, nie ma? Wiadomo, że fiv jest nieuleczalny i to wie również autorka wątku. Mam wrażenie, że pisząc na forum, prosi o porady.

PaniKot

 
Posty: 623
Od: Pt sie 30, 2013 19:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 19, 2014 20:44 Mój Mefi ma FIV - POMOCY

PaniKot pisze:No i?
Wszystko co piszesz jest prawdą, tylko nie wiem nadal jaki jest sens tej wypowiedzi - warto coś robić, nie warto, jest sens, nie ma?
Wiadomo, że fiv jest nieuleczalny i to wie również autorka wątku.
Mam wrażenie, że pisząc na forum, prosi o porady.

[...]

Czy masz kota ze zdiagnozowanym FIV?
W ataku wiremii?

[...]

Mefi od dnia, kiedy się dowiedziałaś, że kot jest FIV do pożegnania daleko.
Może być to szybciej, niż innym kotom było dane.
Trzymaj go w cieple, podawaj immunostymulatory, w razie czegokolwiek biegiem do dobrego weta!
Ostatnio edytowano Śro lis 19, 2014 21:00 przez NITKA/KARINKA, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Usunęłam część postu wydzieloną do innego wątku
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 19, 2014 20:48 Re: Mój Mefi ma FIV - POMOCY

O ile mi wiadomo, to PaniKot ma dwa fivki - oba w ataku wiremii, bo fiv inaczej nie występuje.
'
[...]
Ostatnio edytowano Śro lis 19, 2014 21:02 przez NITKA/KARINKA, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Usunęłam część postu wydzieloną do innego wątku

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 19, 2014 21:27 Re: Mój Mefi ma FIV - POMOCY

OKI pisze:...oba w ataku wiremii,
bo fiv inaczej nie występuje

Sorki, siostro OKI
Nie masz tym doświadczenia?
FIV występuje kiedy chce i gdzie chce.
O ataku wiremii można mówić nie wtedy, kiedy kot jest nosicielem FIV.'
Tylko kiedy nie chce jeść.
Wtedy dostaje Megace w zawyżonych dawkach, jest karmiony Convalescencem.
Virbagen omega to tylko kwestia kasy.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 19, 2014 21:40 Re: Mój Mefi ma FIV - POMOCY

redaf pisze:
OKI pisze:...oba w ataku wiremii,
bo fiv inaczej nie występuje

Sorki, siostro OKI
Nie masz tym doświadczenia?
FIV występuje kiedy chce i gdzie chce.
O ataku wiremii można mówić nie wtedy, kiedy kot jest nosicielem FIV.'
Tylko kiedy nie chce jeść.
Wtedy dostaje Megace w zawyżonych dawkach, jest karmiony Convalescencem.
Virbagen omega to tylko kwestia kasy.

"Atak" jak rozumiem to pojęcie umowne, prawda?
Bo wiremia przy FIV jest trwała, więc kot nie jest nosicielem, tylko ma permanentną wiremię.
Nie ma przy FIV fazy latentnej, kiedy wirus jest nieobecny we krwi, prawda?
Czyli wiremia jest.


Słówko 'siostro' zachowaj proszę dla swojej rodziny :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 19, 2014 21:54 Re: Mój Mefi ma FIV - POMOCY

Przepraszam za "siostro", ale...
OKI pisze:...wiremia przy FIV jest trwała, więc kot nie jest nosicielem, tylko ma permanentną wiremię.
Nie ma przy FIV fazy latentnej, kiedy wirus jest nieobecny we krwi, prawda?

Prawie prawda.
Łatwiej by się nam rozmawiało, gdybyś choć raz miała w domu tymczasowym FIVka
Ten wirus jest cały czas w krwi, osoczu, mózgu, przysadce. Jest wszędzie.
Przez całe życie kota.
O ataku wiremii mówi się, kiedy atakuje układ odpornościowy organizmu tak, że kot na przykład przestaje jeść.

Jest przy FIV faza latentna.
Kiedy kot nie je.
Nawet karmiony na siłe.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 20, 2014 0:05 Re: Mój Mefi ma FIV - POMOCY

redaf pisze:Przepraszam za "siostro", ale...
OKI pisze:...wiremia przy FIV jest trwała, więc kot nie jest nosicielem, tylko ma permanentną wiremię.
Nie ma przy FIV fazy latentnej, kiedy wirus jest nieobecny we krwi, prawda?

Prawie prawda.
Łatwiej by się nam rozmawiało, gdybyś choć raz miała w domu tymczasowym FIVka
Ten wirus jest cały czas w krwi, osoczu, mózgu, przysadce. Jest wszędzie.
Przez całe życie kota.
O ataku wiremii mówi się, kiedy atakuje układ odpornościowy organizmu tak, że kot na przykład przestaje jeść.

Jest przy FIV faza latentna.
Kiedy kot nie je.
Nawet karmiony na siłe.

Jakoś nie zauważyłam, żeby z posiadaczami kotów FIV rozmawiało Ci się łatwiej.
I miło by było, gdybyś nie myliła pojęć.
Bo jak rozumiem, masz na myśli fazę letalną?
Faza latentna to faza uśpiona - występuje m.in. przy FeLV (nie zawsze). Wirus jest nieaktywny i nie ma go we krwi (ani w innych płynach ustrojowych i tkankach), wykrywalny jest tylko prowirus w DNA nosiciela. I to jest nosicielstwo. A nie niskie miano wirusa u kota z FIV.

A FIV nie jest jedyną chorobą, przy której kota trzeba karmić siłą.
Natomiast przy FIV jest szansa, że kot jednak wyjdzie z tego.
W przeciwieństwie do innych chorób.

Wirus FIV atakuje układ odpornościowy przez cały czas, dlatego należy unikać wszystkiego, co może obniżyć i tak niską odporność, np. sterydów.
Jak przy aktywnej białaczce.
Oczywiście, że w sytuacjach podbramkowych może być tak, że podanie sterydu będzie lepsze niż nie podanie, ale leczenie sterydem biegunki u FIVka to, wg mojej wiedzy, poważny błąd. Czyż nie?

Zresztą nie oczekuje odpowiedzi, bo jako osoba nie mająca nigdy kota z FIV mam niewątpliwie zerową wiedzę na ten temat.
I mogę poczekać z jej poszerzeniem do czasu aż mi się trafi jakiś FIVek.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 20, 2014 0:16 Re: Mój Mefi ma FIV - POMOCY

OKI pisze:...nie oczekuje odpowiedzi, bo jako osoba nie mająca nigdy kota z FIV mam niewątpliwie zerową wiedzę na ten temat.

Jak daleko się jeszcze posuniesz w tej przepychance słownej i po co?
Moja pierworodna Koć właśnie umiera przez FIV.
Nie je.
Megace, Enflocyna, Meloven.
Virbagen pierwsza seria.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 20, 2014 0:43 Re: Mój Mefi ma FIV - POMOCY

Bardzo mi przykro, doskonale wiem przez co przechodzisz.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 20, 2014 0:46 Re: Mój Mefi ma FIV - POMOCY

Nie przechodzę.
Nie przyjmuję tego do wiadomości.
Mam nadzieję, że mała też.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 20, 2014 0:50 Re: Mój Mefi ma FIV - POMOCY

I słusznie. Bo przy FIV zawsze jest szansa na ciąg dalszy.
Jest szansa na cofnięcie fazy FAIDS i powrót miana wirusa do poziomów, które da się opanować.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: magnificent tree, Silverblue i 501 gości