Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
lilianaj pisze:Na szczęście Gustawek ma jąderka, jak mirabelki, elegancko zapakowane w mosznie.
Zastanawiam się, czy profilaktycznie nie założyć kotu na noc tego kołnierza, bo co będzie, jak zasnę, a on rozliże rankę...
Jeszcze jedna rzecz mnie nurtuje: Gustaw jest 6 tyg starszy od Orbisa, pierwszy do nas przyszedł i zaklepał całe terytorium. Jak Orbinio do nas dołączył, to Gustawek najpierw go lał, a potem go pokochał. Gustawek jest kotkiem dominującym. Jak będzie po kastracji? Czy układ między młodymi się zmieni?Kastrowane kocurki zazwyczaj są niżej w hierarchii stada, prawda? Nie chciałabym znowu wojny w chałupie...
wistra pisze:Jak się cieszę, że kastruję koty przed wydaniem i nowe domki nie muszą tego przeżywać A jak nowe domki się cieszą, hoho!
Będzie dobrze
felin pisze:Btw, może się zaopatrz w jednorazowy podkład na wypadek, gdyby zaćpanemu kocu się siknęło niekontrolowanie na podłoże; niektórym się zdarza.
edit: Gdyby był mocniej przyćpany - z tym nigdy nie wiadomo, bo zwierzaki, jak ludzie, reagują różnie - to nie pozwól mu wskakiwać na blaty czy inne meble, żeby sobie wydmuszek nie stłukł. Mojemu rudemu to się zdarzyło, choć już wyglądał na całkiem zbornego i zafundował sobie krwiaki większe od utraconych jajek
felin pisze:Btw, może się zaopatrz w jednorazowy podkład na wypadek, gdyby zaćpanemu kocu się siknęło niekontrolowanie na podłoże; niektórym się zdarza.
edit: Gdyby był mocniej przyćpany - z tym nigdy nie wiadomo, bo zwierzaki, jak ludzie, reagują różnie - to nie pozwól mu wskakiwać na blaty czy inne meble, żeby sobie wydmuszek nie stłukł. Mojemu rudemu to się zdarzyło, choć już wyglądał na całkiem zbornego i zafundował sobie krwiaki większe od utraconych jajek
Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas i 127 gości