Pani jest zrozpaczona, szuka pomocy, obiecuje mi lepsze fotki Tośka, żeby pokazać jakim jest przystojniakiem...
Czy znajdzie się ktoś kto da mu dom stały lub tymczasowy WYCHODZĄCY w bezpiecznej okolicy?

EDIT: poniższa prośba na szczęście się zdezaktualizowała, znalazł się ktoś kto przygarnął obie kotki!
Dostaliśmy też prośbę o pomoc w znalezieniu domów stałych lub tymczasowych dla 2 kotek, 6-letnich, wysterylizowanych, szczepionych, miłych: "Nadia (rusek), bardzo spokojna. Qiuti (dachowiec) szalona, skoczna. Oba koty mieszkają z dzieckiem od noworodka, teraz 2latek. Lubia dzieci. Nie drapia mebli I ludz. Takie do przytulania

Ludzie wyjeżdżają na początku grudnia, do tego czasu muszą pozbyć się zwierzaków ;(

