faza biegania z dzikimi okrzykami

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 07, 2004 23:46 faza biegania z dzikimi okrzykami

no własnie, czy wasze koty tez tak mają?:))))

maleństwo ;) ok 10 tyg. ktore teraz mam ma fazy biegania od 21 do 1 w nocy z wydawaniem dzikich okrzyków i straszną miną po mieszkaniu i łapaniem za wszystko co się rusza, najczęściej nogi - przejśc nie mozna spokojnie ......:)))))
to wszystko jest mi znane jakoze mam koty od dziecka ale.... te "dzikie okrzyki i pomrukiwania są conajmniej zwalające z nóg :wink:

karunia

 
Posty: 2224
Od: Pon kwi 26, 2004 22:10
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw lip 08, 2004 7:22

Dzikie okrzyki ? Proszę bardzo ! :D Zwłaszcza jak się przebiega z maksymalną prędkością z jednego okna do drugiego w pogoni za ptaszkiem .....

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Czw lip 08, 2004 8:34

Dzikie okrzyki to specjalność Lucka. Szczególnie dobrze mu wychodzą o 5 nad ranem. :evil:

Dzikie okrzyki często ida w parze z dziką galopadą.

Juz się w sumie przyzwyczailiśmy. :roll:

Pzdr,
Lui & Obrazek & Obrazek Obrazek
Wszędzie dobrze, ale z kotem najlepiej !

Lui

 
Posty: 50
Od: Czw cze 03, 2004 6:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 08, 2004 8:39

Dzikie okrzyki, napaści na domowników, złodziejstwo, bandytyzm :wink: , mina psychopaty 8O , oczy jak 2 złotówki, krotko mówiąc norma.
Dla pocieszenia :arrow: nie przechodzi z wiekiem, jedynie częstotliwość się zmienia :wink: a to ze względu na coraz cięższy zadek.

kameo

 
Posty: 3871
Od: Pt maja 30, 2003 14:22
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zakole Dolnej Wisły

Post » Czw lip 08, 2004 8:42

dzikie okrzyki to norma
zwłaszcza okołokupowe mraukoty i dzikie galopady...

a dzisiaj w nocy chłopaki przeszli sami siebie - wywalili rower który stoi w pokoju. o 4 rano!!!! trzeba było ich rozdzielic... maly poszedł do aresztu w łazience :)
czterej pancerni.... i piesy dwa :)
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Gacusiowa

 
Posty: 5427
Od: Wto gru 09, 2003 12:22
Lokalizacja: Świebodzin, home sweet home <3

Post » Czw lip 08, 2004 8:56

Gacusiowa Mama pisze:dzikie okrzyki to norma
zwłaszcza okołokupowe mraukoty i dzikie galopady...

a dzisiaj w nocy chłopaki przeszli sami siebie - wywalili rower który stoi w pokoju. o 4 rano!!!! trzeba było ich rozdzielic... maly poszedł do aresztu w łazience :)


Jak mogłaś :twisted: Brzydka mama, be mama :wink: A tak się chłopaczki starali 8)

kameo

 
Posty: 3871
Od: Pt maja 30, 2003 14:22
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zakole Dolnej Wisły

Post » Czw lip 08, 2004 9:04

Dzikie galopady to Mrówczyński!! 4 rano też może być i galopada przeze mnie!
Upojne przebudzenie- nie ma co!!!
Gaculkowa - rower to jest to! Nie wiesz,że jak coś robi dużo hałasu to należy to zwalić jak najwcześniej rano??? A wazon z pianina zgrzmocić o 6 w niedzielę to tak też można. Ale żeby do więzienia zaraz???? :lol:
Misia, Misieczka zawsze będziesz w naszych sercach [*] Mróweczek 15.08.2003-06.02.2020 [*] Biedronka maj 2004-18.10.2021 [*] Kitka10.05.2023 [*]
Z nami : Filemon, Maciek, Lilek, Dzidka, MałeMałe, Tobiś, Mufi, Rudek - został w domu, który kupiliśmy..., dziadeczek Domi zgarnięty ze środka wsi

kiwi

 
Posty: 5986
Od: Pt lis 14, 2003 22:32
Lokalizacja: Góry, polskie góry :)

Post » Czw lip 08, 2004 9:09

Tak, tak dzikie okrzyki, to norma :D I zrzucanie garnków z szuszarki w środku nocy, i konewki pełnej wody na klawiaturę, i doniczki z szafy, no bo przecierz spieszyło się kici a to to stało na drodze :wink: No a najlepiej skacze się z nienacka na zaspanego dwunożnego z wieszaka na czapki :twisted:
Obrazek PumaObrazekOhana
Koty i psy ;) są jak powietrze: wszędzie ich pełno i nie da się bez nich żyć...

Aki

 
Posty: 1610
Od: Pon paź 06, 2003 8:50
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 08, 2004 10:05

kiwi pisze:Ale żeby do więzienia zaraz???? :lol:


no co, tylko na chwile poszedl bo potem wyjca włączył i w drzwi strasznie drapał więc jakieś 10 minut wytrzymałam
potem przyszli obaj spać na mojej twarzy... nie wysypiam sie ostatnio :evil:
czterej pancerni.... i piesy dwa :)
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Gacusiowa

 
Posty: 5427
Od: Wto gru 09, 2003 12:22
Lokalizacja: Świebodzin, home sweet home <3

Post » Czw lip 08, 2004 10:17

Gacusiowa Mama pisze:
kiwi pisze:Ale żeby do więzienia zaraz???? :lol:


no co, tylko na chwile poszedl bo potem wyjca włączył i w drzwi strasznie drapał więc jakieś 10 minut wytrzymałam
potem przyszli obaj spać na mojej twarzy... nie wysypiam sie ostatnio :evil:

:ryk: dzielny wyjec & co.

kameo

 
Posty: 3871
Od: Pt maja 30, 2003 14:22
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zakole Dolnej Wisły

Post » Czw lip 08, 2004 10:29

kolezanka z mieszkania pode mna niedlugo urodzi....
mówi że chłopaki biegają jak 'stado mamutów' - a to są tylko dwa niezbyt tłuste koteczki
boję się co będzie jak urodzi i będą maluchowi przez sufit przeszkadzac.....
do podłogi ich przecież nie poprzybijam...
czterej pancerni.... i piesy dwa :)
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Gacusiowa

 
Posty: 5427
Od: Wto gru 09, 2003 12:22
Lokalizacja: Świebodzin, home sweet home <3

Post » Czw lip 08, 2004 10:36

Jak to dobrze, że moja sąsiadka sama ma kota i psa :D . Rozumie bardzo dobrze jak to jest .Czasami słyszę jak wali się coś w mieszaniu pode mną. Koteczka perska bawi się z dobermanką tylko hihihihihihi
Misia, Misieczka zawsze będziesz w naszych sercach [*] Mróweczek 15.08.2003-06.02.2020 [*] Biedronka maj 2004-18.10.2021 [*] Kitka10.05.2023 [*]
Z nami : Filemon, Maciek, Lilek, Dzidka, MałeMałe, Tobiś, Mufi, Rudek - został w domu, który kupiliśmy..., dziadeczek Domi zgarnięty ze środka wsi

kiwi

 
Posty: 5986
Od: Pt lis 14, 2003 22:32
Lokalizacja: Góry, polskie góry :)

Post » Czw lip 08, 2004 10:44

:evil: :evil: :P
nie mam ładowarki do komorki - własnie odkryłam przegryziony kabel 8O

jakie to szczescie ze moje osobiste koty juz są dorosłe:))))

karunia

 
Posty: 2224
Od: Pon kwi 26, 2004 22:10
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw lip 08, 2004 13:13

Aki pisze: No a najlepiej skacze się z nienacka na zaspanego dwunożnego z wieszaka na czapki :twisted:


O tak, tak! Moje tez to praktykują. Przednia rozrywka, nie ma co!!!

A do wspinania się na wieszak najlepiej nadaje się płaszczyk albo kurtka ze skóry, bo wtedy pazurki się łatwo wbijają i idzie jak po maśle.

Teraz chowamy wszystkie ciuchy po szafach, bo już dość mam cerowania :evil:
Lui & Obrazek & Obrazek Obrazek
Wszędzie dobrze, ale z kotem najlepiej !

Lui

 
Posty: 50
Od: Czw cze 03, 2004 6:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 08, 2004 13:23 Re: faza biegania z dzikimi okrzykami

karunia pisze:" okrzyki i pomrukiwania są conajmniej zwalające z nóg :wink:
"
Znam to! ale nigdy przedtem u poprzedniego kota czy kotów rodziny, lub znajomych, nie slyszałam. :wink:
Nasza Kicia, to mieszaniec, myslałam,że to dlatego wydaje takie bojowe okrzyki.I co ciekawe, zostalo jej to do dzić.Wiem, że jak koty gonia, to różnie się zachowują, ale naprawdę, to cos innego, :roll: :lol:
Obrazek

becik

 
Posty: 1089
Od: Czw cze 03, 2004 15:16
Lokalizacja: Andrychów

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: skaz i 228 gości