prosze was o radę

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 07, 2004 10:24 prosze was o radę

napewno z was niektorzy czytali moj poprzedni post w ktorym zalilam sie wam z powodu uspienia kotka:(
na poczatku nie chcialam nawet slyszec o nowym zwierzaku, uwazalam ze to zdrada Funia, ze nikt go nie zastapi i to prawda zaden kotek go nie zastapi ale nie pomagam sobie myslac w ten sposob
moze on troche wypelni pustke po nim
mam z tego powodu dylemat
moge wziasc niedlugo 2 letniego persa podobnego do mojego ale moja siostra woli wziasc malego kotka, ktorego ma jej chlopak bo jego kotka urodzila niedawno kociaki
ja nie chce malego kota,wole wziasc tego, jest sliczny
ale moja siora mowi ze nie chce takiego ktory bedzie jej przypominal Funia bo bedzie cierpiec
co mam robic?
ktorego kota lepiej wziasc?
2 nie wezme, mam juz jednego 6 latka, zwyklego dachowca

sylvia

 
Posty: 102
Od: Pon lip 05, 2004 12:42
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro lip 07, 2004 10:26

Hmmm, nie poradze Ci nic - to Twoj wybor. Kotek ma byc dla Ciebie czy dla siostry?

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro lip 07, 2004 10:40

dla calej rodziny

sylvia

 
Posty: 102
Od: Pon lip 05, 2004 12:42
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro lip 07, 2004 10:55

Przygarnięcie nowego kotka nie jest żadną zdradą - tylko po prostu każdy potrzebuje innego czasu na to. Jednej osobie przygarnięcie nowej miłości pomaga zapomnieć o tragedii a drugi z kolei nie jest w stanie przez jakiś czas dać miłości innemu kotu. To są bardzo indywidualne sprawy.
Natomiast co do kwestii czy ma to być mały kociak czy ów dwuletek - to już naprawdę Wy same musicie zdecydować i znaleźć rozwiązanie które Wam obu da satysfakcję. Szkoda, że nie możesz wziąść obu - to byłoby najlepsze rozwiązanie :D

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19844
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 07, 2004 12:18

oj trudno doradzic...

ja po odejsciu mojej kotki Cyni tak jak Ty tez zastanawialam sie czy powinnam w ogole zdecydowac sie na innego kota
i nie chodzilo o kwestie "zdrady".... ja po prostu balam sie, ze nie bede mogla pokochac w ten sam sposob kolejnego mruczaka
przychodzilam do domu i tak bardzo brakowalo mi Cyni, ze bralam jej jedyne zdjecie i ogladajac tv "glaskalam je" tak jak zwykle glaskalam Cynie :?
wiem, to bylo letkie wariactwo, ale tak bardzo mi jej brakowalo

a potem pojawila sie malenka Majka
w niczym nie przypominala Cyni, ale ja i tak uparcie doszukiwalam sie podobienstw, bylam wrecz "rozczarowana", ze Majka inaczej sie tuli, inaczej usypia, nie zwija sie tak samo w klebuszek itd
wiem, brzmi kretynsko, ale moze ktos zrozumie co mam na mysli

sadze, ze bez wzgledu na to, czy zdecydujesz sie na persa czy malutkiego kota i tak bedziesz doszukiwala sie podobienstw
a potem dasz nowemu skarbowi tak samo duzo milosci i czulosci jak swojej poprzedniej kotce
dziekuje, ze moge sie w Ciebie wtulic
ObrazekObrazek

Cynia

 
Posty: 190
Od: Czw sty 15, 2004 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 08, 2004 14:47

Witam!
Weź dorosłego kota, jeśli to jest kot z odzysku. Zajmuję się też adopcjami kotów i wiem z doświadczenia, że na dorosłe koty trudniej jest znaleźć amatora. Jeśli ten kot jest do oddania, pomożesz i jemu, i jego opiekunowi. Jeśli ten pers jest podobny do Twojego, być może Twój drugi kot łatwiej go przyjmie.
Pozdrawiam, Juliusz.

jul-kot

 
Posty: 1063
Od: Wto sty 27, 2004 18:10
Lokalizacja: Warszawa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 522 gości