Kaleka Sonia, kulawa, z wyrwanym ogonem, koniec cierpień [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 06, 2015 23:29 Re: Kotka po wypadku,kulawa, z wyrwanym ogonem, szuka DS.

hime pisze:Pani Aniu co u Soni?
Prosze o podanie numeru konta na pw czy jest bez zmian

Dziękuję za wpłatę 50 złotych dla Soni. :1luvu:

Sonia ma jak widać problem z prawą przednią łapką tą złamaną ale staje na niej i się podpiera.

Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Dzisiaj słonecznie to starsze stado wypuściłam na dwór, nawet Sonia wykuśtykała na dwór.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40243
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon gru 21, 2015 22:05 Re: Kotka po wypadku,kulawa, z wyrwanym ogonem, szuka DS.

Chciałam zapytać czy ma-miał podobny problem?
Nie to żebym się skarżyła ale po prostu mi tej kotki jest szkoda.

Zobaczcie sami co zastaję co 2-3 dni u starszych kotów gdzie jest Sonia.
Zapaprana podłoga, schody na szafę, ściana, legowiska...

Obrazek Obrazek Obrazek

tutaj na schodach pierwszy, drugi i trzeci stopień widać jak leci z Soni :cry:
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

ściana umazana jak przechodziła i kapki na podłodze
Obrazek Obrazek Obrazek

tu wreszcie się załatwiła :(
Obrazek

biedna Sonia, na kocyku też widać kupkę
Obrazek

To wszystko zastałam rano do sprzątania od wieczora poprzedniego dnia bo sprzątam 3 razy na dzień.
Ktoś zapyta po co to wstawiam takie zdjęcia, ano po to, aby potwierdzić swoje słowa gdzie pisałam o tym problemie.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40243
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto gru 22, 2015 10:14 Re: Kotka po wypadku,kulawa, z wyrwanym ogonem, szuka DS.

Sonia zawsze robiła takie dziwne kupki? Częściowo gęste, częściowo rzadkie?

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 22, 2015 13:59 Re: Kotka po wypadku,kulawa, z wyrwanym ogonem, szuka DS.

mb pisze:Sonia zawsze robiła takie dziwne kupki? Częściowo gęste, częściowo rzadkie?

Od początku Sonia ma takie problemy(miała wyszywany odbyt bo było wszystko wyrwane po wypadku) choć teraz i tak jest lepiej bo wcześniej robiła pod siebie jak miała miednicę strzaskaną i odbyt jeszcze tak nie pracował jak teraz. U niej to jest tak, najpierw nie może się załatwić i gubi bobki, potem zrobi grubsze i odbyt się nie zamyka i tak z niej leci dopóki znowu się nie przymknie. Czasami widać jak jest uflagana z odbytu i jak jest na dworze to dla niej lepiej bo jelita są pobudzane do pracy i może się załatwiać gdzie chce.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40243
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto gru 22, 2015 20:47 Re: Kotka po wypadku,kulawa, z wyrwanym ogonem, szuka DS.

Czy ta częściowa "rzadkość" jest efektem wypadku?

Może to jest związane z jakąś nietolerancją pokarmową?

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 22, 2015 21:19 Re: Kotka po wypadku,kulawa, z wyrwanym ogonem, szuka DS.

mb pisze:Czy ta częściowa "rzadkość" jest efektem wypadku?

Może to jest związane z jakąś nietolerancją pokarmową?

To jest związane z wypadkiem, bo jak to lekarz określi, Soni kał się zbiera przy tuż przy samym tzw. odbycie(widać na zdjęciach ile jego jest) który ma zrekonstruowany bo jego nie było, i tam gdzieś zbiera się kał blokując jelito. Ja mam to wszystko na zdjęciach RTG Soni.

Obrazek

Obrazek

Na tym widać jej złamaną przednią łapkę w której wytworzył się tzw, sztuczny staw, zresztą widać w łokciu kłykieć :(

Obrazek

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40243
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt gru 25, 2015 23:52 Re: Kotka po wypadku,kulawa, z wyrwanym ogonem, szuka DS.

Zapomniałam napisać, że te problemy Soni z załatwianiem może być przez źle zrośniętą miednicę. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40243
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt sty 08, 2016 18:00 Re: Kotka po wypadku,kulawa, z wyrwanym ogonem, szuka DS.

Czy można jakoś pomóc tej kotce i mnie?
Dla mnie i dla niej już jest bardzo męczące, ja mam dość ciągłego sprzątania po niej, jest mi ciężko z bolącą ręką wszystko czyścić i zbierać rzadki kał.
Ja mam kłopoty z oddychaniem a muszę to wszystko wąchać gdy sprzątam, mam po prostu dosyć, nie mam już sił.
Są zdjęcia z prześwietlenia Soni, może ktoś miał-wiedział o podobnym przypadku?



Troszkę zdjęć jak Sonia stara się załatwić.
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40243
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt sty 08, 2016 18:26 Re: Kotka po wypadku. PILNIE PROSZĘ O RADY, str27

A próbowałaś laktulozę?
Ona nie ma ogonka więc może pieluszka by coś dała.

Mymamy problem z szeryfem a właściwie Szeryf ma. On nie może ani siku ani kupy zrobić. Zaczęło się jak zaczął na dolne drogi moczowe chorować. Próbujemy różnych rzeczy bo przy okazji ma jeszcze wzdęcia. Teraz dostaje laktulozę, 1/4 ubretidu, len w convie i teraz zaczęłam mu dawać olej lniany.
No a odsikujemy przez cewnik.
Teraz będzie miał prześwietlenie z kontrastem i spróbujemy lasera.
To zawsze są cholernie trudne sprawy.
Kiedyś była kotka ze źle amputowanym ogonem Ominia. Może coś znajdę.
Tu watek kamari
viewtopic.php?f=46&t=123168&p=6979478&hilit=Ominia+ogonek#p6979478
może cos pomoże

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sty 08, 2016 19:01 Re: Kotka po wypadku. PILNIE PROSZĘ O RADY, str27

Ja też czytałam na forum strasznie tragiczną historię młodej sparaliżowanej kotki, ze strasznymi uszkodzeniami i zrostami i przetokami.Ona w ogóle nie mogła się załatwić.
Dziewczyny, chyba woluntariuszki ze schroniska wyszukały dla niej świetnego specjalistę od rekonstrukcji odbytnicy. Niestety tam był straszny stan zapalny i jelito pękło w czasie badania z kontrastem :cry: :cry: :cry:
Spróbuję odszukać co to za lekarz, może warto byłoby skonsultować. Może dziewczyny, które znają takiego lekarza, podpowiedzą.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pt sty 08, 2016 19:12 Re: Kotka po wypadku. PILNIE PROSZĘ O RADY, str27

Lidka pisze:A próbowałaś laktulozę?

Dostawała Laktulozę ale wtedy to dopiero z niej leci....
Wcześniej gdy była po wypadku i tylko praktycznie leżała z powodu potrzaskanej miednicy i złamanej przedniej łapki, to dostawała też parafinę aby na leżąco się załatwiła a najlepiej po masowaniu gdy robiliśmy rehabilitację łapki. :wink:
Jeszcze bobki można zbierać ale z rzadkim jest problem choć je cały czas to samo.
Sonia miała wyrwany ogon, wisiał praktycznie na kawałku skóry tylko jak ją z rowu czy krzaków przynieśli do lecznicy.

Napisałam do ruru bo mieli w schronie koteczkę z podobnym przypadkiem viewtopic.php?p=11330919#p11330919
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40243
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt sty 08, 2016 19:42 Re: Kotka po wypadku. PILNIE PROSZĘ O RADY, str27

Aniu a próbowałaś dodawać jej do mokrego błonnik z probiotykami-Colosan Ex?
Normuje kupy i wiąże wodę - kał jest elastyczny.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pt sty 08, 2016 20:24 Re: Kotka po wypadku. PILNIE PROSZĘ O RADY, str27

http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 08, 2016 20:56 Re: Kotka po wypadku. PILNIE PROSZĘ O RADY, str27

A może dałoby się pomóc jej załatwiać "grubszą sprawę" co jakiś czas a potem zakładać jej pieluszkę, żeby to rzadkie w nią spływało?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt sty 08, 2016 22:14 Re: Kotka po wypadku. PILNIE PROSZĘ O RADY, str27

Kochani, Sonia to dzika dzicz i złapać ją lub wsadzić coś do pyszczka to istna mordęga.
Jak jest ciepło to nie ma problemu bo cieka po dworzu i jest perystaltyka jelit i jak jej leci z dupki to minie przeszkadza, ale w mieszkaniu jest problem.
Może ktoś zna jakiegoś dobrego lekarza który przejrzał by zdjęcia RTG Soni i wskazał jakieś konkretne leczenie?
Przyponę, że kotka 2 razy odeszła pod narkozą i musieli ją reanimować.
Pierwszy raz na zdjęciu rtg u doktora Witczaka (ale się wtedy doktor wystraszył :strach: ) a drugi podczas sterylizacji (na szczęście wetka była poinformowana o takiej możliwości i szybko zareagowała), o czym pisałam na wątku Dlatego każda narkoza jest u niej zagrożeniem życia i przez jakiś czas około 2 lata lekarze odradzają dawanie jej narkozy.
Tak źle i tak niedobrze.... :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40243
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 145 gości