Witam.
Pisze do Was, bo jestem w trudnej sytuacji i nie wiem co poradzić.
Jestem studentką i w ciągu roku szkolnego mieszkam w Gdansku, w akademiku.Mam 2 koty(znajdki) i mieszkają ze mną tam.Na wakacje i inne wolne chwile jeżdza ze mna do mojego rodzinnego miasta. Do tej pory zostawały u mojego chłopaka w domu.Nie mogłam brac ich do siebie, poniewaz mój brat jest uczulony na siersc kotów.Ostatnio rozstalam sie z moim chłopakiem i nie mam gdzie zostawic moje koty.
Nikomu ich nie chce oddac-to śa moje 2 szczescia.
Niestety boje sie ze jesli beda u mnie w domu mój brat zachoruje.
Czy ktos z Was pomimo alergii mieszkał z kotami?
Prosze, poradźcie.
Pozdrawiam, Lidka