Nasza kicia też gryzie i drapie, ale są jakby różne jej podejścia. Jak była mała, to w ogóle robiła to bez opamiętania
, zaznaczyliśmy jednak, mówiąc ostro np. ała!, że nas to boli i teraz generalnie jak się bawimy to widać że się stara robić to niezbyt mocno
Co innego z naszą córką, ją kicia traktuje "na równi" i gryzą się i drapią bez ogródek
Higienistka w szkole jak ją zobaczyła, to z pewną obawą spytała "dziecko, czy ty masz może w domu kotka?(pomyślała może, że jakaś rodzina patologiczna?
)