» Nie sie 02, 2015 22:26
Re: kot użądlony przez pszczołe:(
cześć, mam nadzieję że o tej porze ktoś tu jeszcze jest!!
Przyszłam z pracy późno i mój kotek ma widocznie opuchniętą prawą przednią łapę. Normalnie na nią stąpa ani nie jest jakiś otępiały. Myślę, że podczas mojej nieobecności upolował osę/pszczołę i stąd opuchlizna. Niestety nie ma całodobowego weterynarza w moim mieście i umieram ze strachu. W internecie przeczytałam że należy pozbyć się żądła ale jak to zrobić? nawet jeśli nie wierciłby się tak bardzo, to nie umiem zlokalizować żądła. Nic nie dało rady z chłodnymi kompresami bo teraz i ja jestem pokąszona cała (ale ten typ tak ma) Co radzicie? Bardzo się kotkiem martwię.