» Wto paź 21, 2014 13:40
Dramat koci i ludzki - Poprzyj nas proszę na KRAKVECIE!
Apele o pomoc odbieramy codziennie. Na forum, facebooku, mailem, telefonicznie...
Domy tymczasowe mamy zapchane, nowych jakoś za wiele nie widać. A ludzie i koty stale błagają o pomoc.
Ale czasem po prostu trzeba zareagować.
Troje starszych ludzi, w tym 84-letni mężczyzna i dwie kobiety po operacjach z powodu nowotworów. Cała trójka przez lata pomagała zwierzętom, teraz błagają o ratunek.
Od 3 listopada muszą wrócić do Warszawy, ze względu na leczenie obu pań. A na działce, oprócz 20 dorosłych, wysterylizowanych kotów, mają kotkę z 5 kociąt i 4 kilkumiesięczne podrostki. Wszystkie są miłe, zsocjalizowane, na dniach zostaną zaszczepione. Kotkę oczywiście wysterylizujemy i może tam wrócić - pan ma dojeżdżać co kilka dni i zostawiać im zapas jedzenia. Ale maluchy i podrostki w takim systemie nie przetrwają zimy.
Potrzebujemy pilnie domy tymczasowe dla tej dziewiątki. Fundacja JOKOT pokryje koszty opieki weterynaryjnej w przychodni Boliłapka (Warszawa-Ursynów), pomożemy też w ogłaszaniu i weryfikacji domów stałych. Państwo oferują wsparcie finansowe na jedzenie i żwirek.
Potrzeba TYLKO miejsca.
AŻ miejsca.
Pomożesz?
Zdjęcia mam dostać mailem, oczywiście od razu je wstawię.
Ostatnio edytowano Wto cze 16, 2015 12:29 przez
jopop, łącznie edytowano 3 razy