SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU KOCHANI :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 30, 2014 20:25 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

U mnie właśnie rozpoczyna się taniec pod drzwiami, towarzystwo domaga się jedzenia :evil: nic tylko by jadły i jadły , a mój portfel taki cienki :crying:

A na spacer z psiunią to chętnie bym wyszła , ale nie mam żadnej psinki tylko same kociska :evil:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21519
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Czw paź 30, 2014 21:47 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

A nawet nie pisz ! Czesiek odmówił zjedzenia saszetki z rybką . Wczoraj była dobra , dziś jest beeeee . :evil: Dostał z kurczakiem , jago rybkę rozdzieliłam miedzy reszte . Teraz zarazek gryzie gazetę z programem i zerka , czy dobrze widzę , co robi . :evil:
A małe nie chcą saszetek dla kociąt , tylko dla dorosłych :evil:
Na spacerku piesy wąchaja . Wąchaja i wąchają . A jak się zawąchają , to by godzinę wąchały . :roll: I tylko patrza , jak rąbnąc kotom jedzenie , które później wywołuje u nich biegunkę . :twisted: Ale spacerować z nimi lubię :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pt paź 31, 2014 0:07 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Ja też już wszystko ogarnęłam ,patrzę teraz na Burasię która leży na parapecie ,zjada takie ociupinki ,o ile zjada ..że umrze mi z głodu :cry:
Jest a jak by jej nie było .
Tak dziś tęsknie patrzyło w okno ,czy ona wie że tam jest jej byłe życie ? jej były świat ? co by było gdybym ja wyniosła na troszkę ? pewnie by próbowała uciec...tego bym nie chciała .
Wystarczy mi że prawie dwa lata nie wiem co się dzieje z Yoko. :cry:

Chyba Kubuś coś się gorzej czuje ,przed wyjściem do pracy widziałam jak się bawił ,a teraz jakiś inny.. :roll:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 31, 2014 7:27 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Dorciu Ty jesteś nocnym markiem ;) jak Burasia?
Miłego dnia :)

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 31, 2014 9:05 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Witaj Elu :1luvu:
Burasia ma parę minut lepszych chwil ,troszkę zjadła ,wygląda to tak że doprowadza się do dwudniowej głodówki ,potem zaczyna ciut skubać.
Myślę sobie nie pozwolę żeby umierała z głodu ,poprosze jakiegos weta żeby podjechał i ją uśpił ,a Ona zaczyna jeść :wink: malutko ,tyle co ptaszek ale zjadła . :ok:
Pojadę dziś na giełdę ,kupię znicza ,tam jednak taniej jak pod cmentarzem ,kwiatów już nie dam rady bo bez auta nie ma możliwości ,najważniejsze są znicza.
Jest też większy wybór.

Teraz najgorszy czas nastał na koty cmentarne :cry:

Rozmyślałam o tym jak ostatni raz byłam z mamą nad morzem .
Wiedziałam ze to będzie Jej ostatni wyjazd :cry: pojechaliśmy do Świbna.
Mama nie miała włosów ,chemia wszystko wydarła :cry:
Tego dnia poszłam z Bartkiem nad morze ,lasem z 800m. leżymy sobie za parawanem ,a tu patrzę mama nade mną stoi 8O dała radę ,sama ,nie sposób opisać mojej radości..
to było nie tak dawno,a jednak 12 lat minęło . :cry:

lepiej wrócę do kotów. :oops:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 31, 2014 11:04 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

czas wcale nie leczy ran tylko przyzwyczaja do bólu..... :cry:

trzymaj się, Dorotko :1luvu: choć wiemy, że będzie trudno :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21728
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 31, 2014 13:55 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

dziękuję Basiu,to prawda ,przyzwyczajamy się z tym bólem żyć .
Rodzice mieli być wieczni ,a już na pewno Grzegorz miał być niezniszczalny ,a on Go pokonał :cry: taki wielki ,silny chłop ...to ja ta słaba .
Minęło 5 lat ,a ja wciąż widzę tą bezradność w Jego oczach ,jak chciał się podnieść i nie mógł .
Mówił co ja bym zrobił bez ciebie..a ja nic nie mogłam ,dokładnie tak samo kiedy odchodziła mama,tata ..nic ,być i patrzeć .
Niekończące się łzy ,głowa mi pęka .
Trzeba się ogarnąć ,zaraz przyjdzie syn ,nie musie wiedzieć ,nie musi widzieć.
Przywdziać uśmiech na usta .

Spotkałam dawną znajomą ,popatrzyła na mnie i pyta z troska w głosie :twisted: jak ty żyjesz z tej renciny ?
pytanie padło po 5 latach ,a przecież byliśmy b.dobrymi znajomymi i gdyby nie to przypadkowe spotkanie pewnie następne 5 lat by mnie mijała szerokim łukiem.
jak ? dobrze ,oczywiście że dobrze .
Nie dam satysfakcji użalania się nad sobą ,przywdziewamy więc uśmiech i jest ok.


Niestety w te dni pewnie wiele razy będę musiała widywać byłych znajomych ,a może i byłą rodzinę .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa


Post » Pt paź 31, 2014 20:18 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Dorciu,zazdroszczę CI mamy,że ją widziałaś,znałaś jej miłość,była kiedy jej potrzebowałaś

Taki czas ,że i mnie też teraz nachodzi na wspomnienia.W sumie tęsknoty,bo wspomnieniem to ciężko nazwać,za mamą.......
Ja swojej mamy nie pamiętam,nigdy jej na oczy nie zobaczyłam :(
Umarła jak miałam 5 dni,widocznie taki mój los był mi pisany .....
Zawsze co roku zastanawiam się jakby wyglądała,jak by nam się układało

Ojca kilka razy widziałam,przedstawił mi się na pogrzebie babci,tej co mnie wychowywała.Też już nie żyje.Zaglądam czasem na jego grób,ale jakoś mi tak dziwnie,nie wiem jak moim bratem,który wychowywał się w Gdańsku,ale mną to się nie interesował zupełnie.Kiedyś tylko przez moją kuzynkę pozdrawiał mnie.Jak jakieś spotkanie,to było bardziej z inicjatywy mojej i tej kuzynki niż samego jego.Szczerze,jakoś mnie nie ciągnie tam,może kiedyś to się zmieni,nie wiem ......

Pamiętam cały czas Waszą walkę Dorciu...cały czas mam ją przed oczami :( Obrazek

Takie to życie jakieś pokierane czasem
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66378
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt paź 31, 2014 21:49 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Kochane moje, przytulam Was mocno :(
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35105
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt paź 31, 2014 22:56 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Myszolandia ,tulkam mocno :cry:
ostatnio usłyszałam słowa które bardzo chciała bym wprowadzić we własne życie
nie smućcie się że odeszli ,cieszcie się że byli
nie smućmy się...

patrzę na Burasię i na kropelki wody zwisające jej z brody i boli mnie ten widok strasznie .. :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 31, 2014 23:24 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

dobrej nocy kochani ,do jutra.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 01, 2014 11:22 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

witam sobotnio
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35105
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob lis 01, 2014 13:40 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

pochyl się, Dorotko...proszę nad moją ukochaną dziewczynką choć wiem, że i bez tego to zrobisz
tam nie ma gorszych i lepszych, tam spoczywają nasi Przyjaciele [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*]
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21728
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 01, 2014 14:14 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

puszatek pisze:pochyl się, Dorotko...proszę nad moją ukochaną dziewczynką choć wiem, że i bez tego to zrobisz
tam nie ma gorszych i lepszych, tam spoczywają nasi Przyjaciele [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*]

tak ,Basiu ,jestem i myślę ,tyle ich tam leży... :cry:

Pamiętacie co Grzegorz lubił? kapuśniak :idea: wracając z cmentarza kupiłam rzecz pierwszej potrzeby kilogram kapuchy i robię kapuśniak :wink: ale czy będę jadła to się okaże .

Burasia chciała oknem wyjść na dwór :cry:

Za czipowałam wypieki.

teraz się zdrzemnę ,potem odsikać Rudzika i podjadę na cmentarz.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: skaz i 193 gości

cron