SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU KOCHANI :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 19, 2014 22:36 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Witaj meg11 :D
czas chyba troszkę poleżeć :wink: dobrej nocy .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 19, 2014 22:44 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Zdążyłam na ostatnią chwilę :ok: , dobrej nocy Dorciu :)
A ja idę zaglądnąć do mojej nowej znajdki, która była uprzejma drzeć mordkę tuż pod moimi drzwiami :(
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21519
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Nie paź 19, 2014 23:16 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Wstaw fotkę dupelka :)

Wanilka

 
Posty: 329
Od: Śro kwi 16, 2008 16:47
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pon paź 20, 2014 6:13 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Bry mry , dobrego dnia i tygodnia Dorciu :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Pon paź 20, 2014 6:25 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Melduje się i ja :) trochę pozno Dorciu ale wybacz, to przez ta lapanke ;) dzięki Tobie zlapalysmy 5 sztuk z baaaaarrrdzo ciężkim sercem, ale po tych prawie 4 godzinach lapania byłyśmy z siebie zadowolone :) my kocie amatorki i 5 kotów zlapanych :)
Dorciu gdyby nię rozmowa z Tobą to pewnie te 2 co się złapały na początku byśmy wypusciliy i byłoby po lapaniu :oops:
Dorciu to jest strasznie ciężka praca - podziwiam Cię za to co robisz dla tych biedaków
Jeszcze trochę nam zostało - kolejne podejście jutro, proszę o kciuki :
Życze miłego dnia w ten szary ale ciepły dzień

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 20, 2014 8:16 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

kaja888 pisze:Melduje się i ja :) trochę pozno Dorciu ale wybacz, to przez ta lapanke ;) dzięki Tobie zlapalysmy 5 sztuk z baaaaarrrdzo ciężkim sercem, ale po tych prawie 4 godzinach lapania byłyśmy z siebie zadowolone :) my kocie amatorki i 5 kotów zlapanych :)
Dorciu gdyby nię rozmowa z Tobą to pewnie te 2 co się złapały na początku byśmy wypusciliy i byłoby po lapaniu :oops:
Dorciu to jest strasznie ciężka praca - podziwiam Cię za to co robisz dla tych biedaków
Jeszcze trochę nam zostało - kolejne podejście jutro, proszę o kciuki :
Życze miłego dnia w ten szary ale ciepły dzień

Elu ,tak jak pisałam wcześniej JESTEM DUMNA Z WAS DZIEWCZYNY :201494 :1luvu:
I TRZYMAM MOCNE KCIUKI ZA UDANY CIĄG DALSZY :ok:

Witam się z rana ,cała w nerwach bo zaraz zawożę dupelka na sterylizację .
|Boi się ,nie potrafi chodzić na smyczy ,w paszczy katastrofa ,zapewne wszystko zostanie usunięte :cry:
Chudziutka i drobniutka ,jadła wczoraj ale tylko z ręki ,liże mnie po dłoniach...bardzo chciała bym znaleźć jej wspaniały dom. :idea: TAKI JUŻ NA ZAWSZE.
mAM ZMARTWIENIE ,BO PRZYWIOZŁA ZE SOBĄ GOŚCI CZYLI PCHŁY ,NIBY W LECZNICY DOPATRZYLI SIĘ I SPRYSKALI ,JEDNAK ZARAZ TRAFIŁA DO MNIE :strach:
przyjdzie się pochlastać jak się rozsieją :placz: pewnie też jej nie odrobaczyli :?
Bywa tak że te wspaniałe domki tymczasowe dają ciała w całej wspaniałości :evil: tz. rozciągłości.

Burania bez zmian ,czyli stabilna :ok:
Reszta tyż ok. :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 20, 2014 8:20 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

ametyst55 pisze:Zdążyłam na ostatnią chwilę :ok: , dobrej nocy Dorciu :)
A ja idę zaglądnąć do mojej nowej znajdki, która była uprzejma drzeć mordkę tuż pod moimi drzwiami :(

a co Ci przypełzło ? :wink: pochwal się .

Wanilka ,fotki i owszem ale Ona jest tak przerażona że wygląda jak wypłosz i jeszcze te powyginane ząbki :?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 20, 2014 9:30 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jagódka wytrąciła mi aparat z ręki ,nie wiem czy aparat działa :placz: :placz: :placz:
już wymiękam :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 20, 2014 10:06 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Dorciu, Ty mocna baba jesteś, nie wymiękaj.
Pudelek śliczny, szkoda, że taki biedniutki:(
Ale czytając co robisz nie mogę wyjść z podziwu - jak to ogarniasz?
Ja mam tylko 12 kotów do obsługi prawie zdrowych ale wiem ile to roboty, żeby w chlewie nie mieszkać.
A przy okazji - jak poradziliście sobie z oczami persika. Udało się je wyleczyć?
Mam takiego schroniskowego bidulka. Póki brał maxitrol było ok a teraz oczy znów łzawią na brązowo.
Tylko, że u niego na początku trudno było leczyć bo był dzikus, że tylko koniec ogona widziałam jak wchodziłam. Teraz już spokojnie daje się łapać, siedzi na kolanach tylko te zadawnione oczka słabo się leczą.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon paź 20, 2014 12:04 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Witam w nowym tygodniu :)
Chlebek smakował?
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35105
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon paź 20, 2014 12:11 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Piesek ma założony wenflon. Czy coś się dzieje złego?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon paź 20, 2014 12:30 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Viki ma założony wenflon wczoraj ,żeby dziś była gotowa do zabiegu.
Jest zdrowa .ma dobre wyniki ,mocna ,pierwsza dawka jej nie uśpiła ,musiała dostać drugą dawkę :wink:
czekam teraz na telefon z lecznicy .

Lidka pisze:Dorciu, Ty mocna baba jesteś, nie wymiękaj.
Pudelek śliczny, szkoda, że taki biedniutki:(
Ale czytając co robisz nie mogę wyjść z podziwu - jak to ogarniasz?
Ja mam tylko 12 kotów do obsługi prawie zdrowych ale wiem ile to roboty, żeby w chlewie nie mieszkać.
A przy okazji - jak poradziliście sobie z oczami persika. Udało się je wyleczyć?
Mam takiego schroniskowego bidulka. Póki brał maxitrol było ok a teraz oczy znów łzawią na brązowo.
Tylko, że u niego na początku trudno było leczyć bo był dzikus, że tylko koniec ogona widziałam jak wchodziłam. Teraz już spokojnie daje się łapać, siedzi na kolanach tylko te zadawnione oczka słabo się leczą.

Ja też sobie mówię że mocna baba jestem ,ale chwilami ta moc wychodzi mi bokami :oops:
usiąść ,prosić ,płakać ,jęczeć....tylko czy to coś da ?
pewnie nic.
Więc nadal jestem mocna i robię dobrą minę do złej gry. :wink:
Persik nadal ma ostry wyciek z oczu ,jak tak dalej będzie będę szukała mu domku z zasobną kieszenią :cry: :placz:

Za to zobaczyłam coś co mnie z szokowało ,ciągnęłam klatkę ,huk i zgrzyt okropny ,a Burasia nawet nie drgnęła 8O podeszłam do niej ,leżała tyłem ,,dotknęłam ją i dopiero zareagowała .
Burania jest głucha :idea:

Limuś chlebuś pyszny. :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 20, 2014 14:55 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Viki już w domu ,w paszczy prawie nic nie ma,mówią że musiała bardzo cierpieć bo w paszczy zęby były jak by rozjechane przez walec :? kamień zakrywał całe zęby które zresztą były ruchome :cry: .. :cry: otulona w koce polarowe śpi ,już się nie trzęsie .
Za godzinę do pracy ,będę się denerwowała :(
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 20, 2014 18:00 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Trzymam kciuki za psiaka, niech dochodzi do siebie bez żadnych komplikacji :ok:
Obrazek

evik75

 
Posty: 807
Od: Czw mar 29, 2012 21:26

Post » Pon paź 20, 2014 18:53 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Mam nadzieję, że Viki to co złe już ma za sobą. Biedna mała, pewnie bardzo się nacierpiała.

A Burasia może nie jest całkiem głucha tylko tak mocno zasnęła. Czasem tak się zdarza, u mnie już takie coś zaobserwowałam u Tuptusia.
Ale mimo wszystko wydaje mi się, że po prostu czasem potrafi tak mocno spać. Chociaż odkurzacza też się nie boi ale na dźwięk otwieranej puszki reaguje natychmiast.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5, skaz i 220 gości