Ile może kosztować odrobaczanie, szczepionka itp...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 06, 2004 10:06

Nie, nie można!! I ja nie wiem czemu moja mama tak myśli... ale nie będę zwracał na to uwagi...

xoan

 
Posty: 148
Od: Pon lip 05, 2004 8:42
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto lip 06, 2004 10:07

Nie zwracaj! Bierz kota i pędem do weta! Zrobisz naprawdę dobry uczynek!
Następnym Twoim dobrym uczynkiem będzie sterylka kotki, ale to później.
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto lip 06, 2004 10:08

Wiesz co, dziwie sie Twojej mamie, ze chce dac chorego kota do adopcji, ze nie interesuje, ze on sie zle czuje, tylko mysli ze ktos go wezmie i bedzie go leczyl za Was. On moze nie dozyc do adpocji, a Ty teraz zrob tak jak Ci dyktuje sumienie.
Czyli ten kot nie wlasciwe Twoj jak rozumiem tylko pewnie sie Wam urodzil i szukacie dla niego domu.
Szkoda czasu na bezprzedmiotowe dyskusje, ratuj kota, albo go zostaw niech dalej meczy :(
Ostatnio edytowano Wto lip 06, 2004 10:09 przez Anja, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto lip 06, 2004 10:08

Kotka już jest wysterylizowana :) . Nie będzie z nią więcej kłopotów. A kotek teraz leży u mnie na kolanach, dam mu się napić czegoś ciepłego przez smoczek i pędzę do weta...

xoan

 
Posty: 148
Od: Pon lip 05, 2004 8:42
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto lip 06, 2004 10:09

A biorca już jest, więc chcę tego kotka wyleczyć...

xoan

 
Posty: 148
Od: Pon lip 05, 2004 8:42
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto lip 06, 2004 10:09

No to dobrze, że jest wysterylizowana :D Leć do weta, my tu kciuki trzymamy! I daj znać po powrocie koniecznie!
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto lip 06, 2004 10:09

Oks, dzięki :) !!

xoan

 
Posty: 148
Od: Pon lip 05, 2004 8:42
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto lip 06, 2004 10:10

xoan pisze:Oks, dzięki :) !!

:ok: daj znac jak wrocisz, trzymam kciuki za kotka.
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto lip 06, 2004 10:21

A czy ten kto ma kotka zaadoptować, wie że jest chory? Bo może nie chcieć chorego- dlatego tym bardziej musisz go wyleczyć.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto lip 06, 2004 20:10

Hej wszystkim!! Od wetaa wróciłem już dawno (chyba o 12 już byłem z powrotem). Weterynarka pstawiła diagnozę, dała dwa zastrzyki, kazała go obserwować i wrócić jutro. Powiedziała też, że to jakieś straszne choróbsko (na szczęście to nie nosówka [bo tak przypuszczałem], bo inne kotki mogłyby się zarazić). Kotek czuje się już dużo lepiej, zaczął już jeść, jednak nie chce nartazie pić wody (chciał troszkę skubnąć, ale tylko sobie nosek zmoczył). Powoli wszystko wraca do normy... Jednak nie chciał jeść nic innego (no, prawie) nić suchej karmy kitekat :roll: . Ona uzależnia... Kotek czuje sie już dużo lepiej, nie tylko dlatego, że odwiedził weta, ale także dlatego, że wczoraj zacząłem odpchlanie środkiem w areozolu, a dzisiaj uwieńczyłem dzieło pudrem insektobójczym (żeby nie podrażnić zbytnio jego skóry). Do obróżki chciałem mu też przypiąć adres, ale ja mieszkam na przedmieściu Warszawy (możecie nawet mówić że to wieś), a tutaj koty raczej się nie gubią... Oooo, znowu polubił mizianie :) ... Jest już jedna pani, chętna na kotka (ciocia mojej koleżanki), która chciałaby kota... hmm... to źle zabrzmi: "dla córki" (no, żeby córka miała towarzystwo). Jednak muszę się do nie przejechać i powiedzieć, że istnieje ryzyko, że kotek zachoruje. Będą też konieczne szczepienia, bo dom tej pani jest położony na skraju lasu, a nie wiadomo, co ta może czychać. Ale ponoć kotek i tak będzie spędzał wolny czas w domu. Aha, będę go bardzo często odwiedzał, bo będzie teraz mieszkał 1-2 km ode mnie (to niedużo)...

Aha i przepraszam, że tak późno napisałem, ale musiałem zająć się troszkę kotkiem...

xoan

 
Posty: 148
Od: Pon lip 05, 2004 8:42
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto lip 06, 2004 20:30

xoan, adres z obróżką? Nie wypuszczaj go może na razie, jest chory, lekko oslabiony. Niech w domu wypocznie! Koniecznie!
Poza tym dobrze, ze już leczony. Głaski dla kota!
Kot składa się z materii, antymaterii i fanaberii.
Moje koty
Obrazek

sheanan

 
Posty: 572
Od: Pon paź 27, 2003 14:39
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 06, 2004 20:32

Och... adres miał być jak wyzdrowieje (chyba normalne że go nie wypuszczę)...

xoan

 
Posty: 148
Od: Pon lip 05, 2004 8:42
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto lip 06, 2004 20:39

Przepraszam :)
Kot składa się z materii, antymaterii i fanaberii.
Moje koty
Obrazek

sheanan

 
Posty: 572
Od: Pon paź 27, 2003 14:39
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 06, 2004 20:40

Za co? Przecież nic się nie stało... :)

xoan

 
Posty: 148
Od: Pon lip 05, 2004 8:42
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto lip 06, 2004 21:15

xoan, wysłałam Ci pw, mam nadzieję, że doszło.
Tatra
Obrazek ObrazekObrazek

Tatra

 
Posty: 1011
Od: Wto lut 05, 2002 9:49
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, Majestic-12 [Bot] i 267 gości