Lamblie oporne na Aniprazol

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 08, 2014 21:05 Lamblie oporne na Aniprazol

Mam lamblie oporne na Aniprazol. Siedzą w moim Gustawku. Kot ma prawie 8 msc i przeszedł już 3 pełne kuracje Aniprazolem właśnie. Leczone były koty i ludzie (Metronidazolem) jednocześnie. Wszystkie wymogi skutecznej kuracji były zachowane. Ostatnio Gustawek stracił dobry apetyt, je niewiele i przestał przybierać na wadze. Ma podrażnione jelita i trzustkę. Płakał przy badaniu brzuszka. Od wczoraj jest leczony Metronidazolem. To zalecenie wet K. Oczkowskiej, którą mi polecono. Rzeczywiście miła, cierpliwa i profesjonalna: zebrała dokładny wywiad, zbadała kota, pobrała wymaz z odbytnicy i zrobiła na miejscu cytologię, pobrała krew do badań (morfologia, biochemia, wskaźniki trzustkowe). Pod mikroskopem były widoczne cysty lamblii. Znowu obsesyjnie szoruję dom płynem do moczenia narzędzi chirurgicznych. Boję się tego Metronidazolu, tyle złego o nim czytałam... Gustawek dostaje go 2xdz i tak przez 10 dni.
Zamartwiam się o Gustawinka :cry: Jak mam mu skutecznie pomóc? Czy ktoś miał może taki problem i zechciałby mi coś doradzić?

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Śro paź 08, 2014 23:13 Re: Lamblie oporne na Aniprazol

A co to znaczy 3 pełne kuracje aniprazolem? Jak to wygladało?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35632
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw paź 09, 2014 6:14 Re: Lamblie oporne na Aniprazol

Przez 5 dni kotu podawany był Aniprazol i probiotyk, potem 10 dni przerwy i znowu 5 dni to samo. Dawek chyba nie mogę podawać, ale lek był dawkowany zgodnie z zaleceniem producenta. Po 10 dniach badanie parazytologiczne kału, w którym ciągle wychodziły pojedyncze cysty. I tak 3x. Za każdym razem codzienne dokładne pranie, sprzątanie, odkażanie. Oprócz tego na początku września była przygoda z biegunką z wymiotami: kot dostał kroplówki z glukozy i NaCl , Atropinum, Lutranit,Tolfin -jednorazowo i Biotyl przez 5 dni. Potem okazało się, że pół rodziny miało sr(...), więc pewnie sprawa była szkolno-wirusowa. Kot karmiony jest karmą z wysoką zawartością mięsa w mięsie: Applaws i Almo nature, Cosma. Marudzi przy tym i wydziwia. Wcześniej dostawał też surową wołowinę z kurzymi sercami, ale z miesiąc temu stwierdził, że niedobre i jadł nie będzie. Coś mu smakuje, je to przez jakiś czas, potem mu się nudzi i zaczyna płakać z głodu nad pełną miską...

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Czw paź 09, 2014 6:56 Re: Lamblie oporne na Aniprazol

Lilu lamblie nie poddadzą się aniprazolowi
Tu Ci skopiowałam z artykułu:
W leczeniu lambliozy stosuje się metronidazol. Czasem też stosuje się preparaty odrobaczające, zawierające substancję czynną o nazwie fenbendazol. Powinno się jednocześnie podawać leki działające osłonowo na wątrobę oraz probiotyki.
Leczenie bywa długotrwałe, gdyż choroba ma tendencję do nawracania. Leczeniu powinny zostać poddane wszystkie zwierzęta w domu, a także ludzie, którzy mieli z nimi kontakt.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Czw paź 09, 2014 7:03 Re: Lamblie oporne na Aniprazol

kropkaXL pisze:Lilu lamblie nie poddadzą się aniprazolowi
Tu Ci skopiowałam z artykułu:
W leczeniu lambliozy stosuje się metronidazol. Czasem też stosuje się preparaty odrobaczające, zawierające substancję czynną o nazwie fenbendazol. Powinno się jednocześnie podawać leki działające osłonowo na wątrobę oraz probiotyki.
Leczenie bywa długotrwałe, gdyż choroba ma tendencję do nawracania. Leczeniu powinny zostać poddane wszystkie zwierzęta w domu, a także ludzie, którzy mieli z nimi kontakt.

W aniprazolu jedną z substancji czynnych jest fenbendazol właśnie. http://www.animedica.pl/pl/animedica_pl ... zol_3.html
Inna sprawa, że ja bym aniprazolu nie stosowała, bo on prócz fenbendazolu zawiera prazynkwatel na tasiemca, całkiem zbędny w tym przypadku (a przy lambliach podaje się go wielokrotnie).
Przy czym ostatnio uznaje się, że fenbendazol jest skuteczniejszy na lamblie.
Metronidazol jest lekiem pierwszego rzutu w lambliozie ludzi i często już występuje oporność.
Poza tym metronidazol podany w zbyt małej dawce powoduje nie wytłuczenie, a wzmożone siewstwo lamblii. Dawka przy lambliozie powinna być większa niż standardowa dawka dla kota.
Co jeszcze działa, niestety nie wiem, ale sugerowałabym skontaktowanie się z szefową labu Feliks - lamblie to jej konik http://www.laboratoriumfelix.com/o-mnie,s,13.html

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 09, 2014 8:18 Re: Lamblie oporne na Aniprazol

Dziękuję za informacje. Zadzwonię dziś do szefowej Felixa. Muszę znów jechać do Chotomowa, do doktor Oczkowskiej, bo dzwoniła, że w morfologii zrobił się skrzep i trzeba ją powtórzyć. Znów trzeba kłuć Gustawka...Wściekle tego nie lubię, ale skoro to potrzebne, to nie ma rady. Przy okazji zabiorę Orbisa, żeby mu też zrobiono cytologię.
Gustawek dostaje 1/4 tabletki Metronidazolu 2xdz, waży 4,5 kg, to wychodzi 125 mg na dobę, czyli 27,8 mg na kg masy ciała. Czy taka dawka wystarczy? Wet powiedziała, że szkodliwa dla kotów jest dawka od 50 mg/kg mc. Czytałam, że Metronidazol może uszkodzić wątrobę, pytałam o coś osłonowego, ale wet powiedziała, że nie ma takiej potrzeby. Poza tym powinno się chyba podać jakiś żółciopędny preparat, żeby wypłoszyć te syfiaste pierwotniaki z pęcherzyka żółciowego...Boję się o Gustawinka. Skoro przestał przybierać na wadze, to znaczy, że ma na tyle podrażnione jelita, że wchłanianie jest zaburzone. Poza tym bolesność w okolicy trzustki mnie przeraża. Żeby tylko nie dostał zapalenia trzustki! Boję się. Pocieszające jest to, że dzisiaj ładnie zjadł śniadanie i poprosił o dokładkę. Czyli chyba lepiej, przynajmniej z apetytem.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Czw paź 09, 2014 8:33 Re: Lamblie oporne na Aniprazol

Ściągawkę do dawkowania mam w domu, jak nie zapomnę, to wieczorem sprawdzę.
Ale jeśli się dodzwonisz do felixa (szefowa nie zawsze jest pod telefonem, ale trzeba próbować), to ona Ci na pewno powie :)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 09, 2014 11:27 Re: Lamblie oporne na Aniprazol

Odkaziłam hektar podłogi :evil: To lepsze niż siłownia. Czuję żądzę mordu! Przecież te lamblie nie mogą być nieśmiertelne.
Dzwoniłam do lab.Feliks, ale nie zastałam Pani Bogdanowicz-Kamirskiej. Miły pan doradził mi, żebym zadzwoniła po 17. Spróbuję.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, LimLim i 64 gości