Wczoraj pojechaliśmy z Tomim na spacre do Kampnosu. Na podwórku jednego z domów -pod samym lasem - żyje chyba z 10 kotów!!!
Dom jest w trakcie budowy, nikt tam chyba jeszcze nie mieszka, więc pewnie koty są dzikie. Rozmnażają się, bo maluchy też były.
Kociska łaziły po stertach materiałów budowlanych, wylegiwały się w ogrodzie i na podwórku. Wyglądają dobrze, bo dookoła las i łaka, więc pewnie gryzoni nie brakuje.
Ale przydałoby się je wykastrować i wysterylizować.