Kotka sika na łóżko mimo dobrych wyników...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 29, 2014 17:38 Re: Kotka sika na łóżko mimo dobrych wyników...

Przed świątami 22 grudnia Zazulka miała usg pęcherza, nerek i generalnie całej jamy brzusznej.

Wetka wykluczyła złogi, osad etc w pęcherzu, żadnych anomalii czy nieprawidłowości mogących wpływać na kłopotu z sikaniem. Kicia podczas usg była pod narkozą (musiała mieć czyszczone zęby z kamienia), zatem wetka dokładnie wszystko pooglądała bo kot się nie wiercił.

Zostały zrobione badania krwi i moczu:

Krew:
AMYL = 566 U/L
AST = 20 U/L
UREA = 7.0 mmol/L
HCT = 31,5 %
HGB = 10.7 g/dL
MCHC = 34.0 g / dL
WBC = 10.0x 10 ^9/ L
GRAN = 5.3 x 10 ^9 /L
% GRN = 53%
L/M = 4,7x 10^9/L
%L/M = 47%
PLT > 253x10^9/L

Mocz: ph 6
sg 1,030
leu 500 leu/µl +++
BLD 50 Ery/µl ++
UBG 2 mg/dl +
BIL 2 mg / dl ++
PRO 100 mg/dl ++
NIT neg
KET neg
GLU norm

Czekam jeszcze na wynik z osadu - na razie mam od wetki info że tragedii nie ma, ale do ideału daleko.
Zdaniem wetki to początki SUK i powinnam przestawić kicię na mokre jedzonko. Ponieważ na saszetki urinary mnie nie stać w żywieniu to korzystając z rad zarejstrowałam się na barfowym forum i poprosiłam o pomoc w kompozycji jedzenia dla Zazulki. Mam nadzieję że dziewczyny pomogą bo ja po przeczytaniu iluś wątku o BARFie mam taki mętlik w głowie, nie ogarniam tego.

Na razie póki nie mam przepisu odpowiedniego dla Zazulki dostaje gotowane mięso z rosołkiem, który bardzo chętnie wypija, do tego mokrą bozitę i schmusy natural oraz po kilka surowych kawałków wołowiny, żołądków i serc. I jak na razie to zjada, więc może uda się ją przestawić na barfowego kotka.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie mar 01, 2015 18:36 Re: Kotka sika na łóżko mimo dobrych wyników...

Po pewnym czasie od odświeżam wątek...
Moim zdaniem u Zazulki sikanie ma podłoże psychiczne...na próbę zabrałam na początku stycznia 5-miesięczną koteczkę jako towarzyszkę dla Zazulki. I przez ponad 1,5 miesiąca kiedy Kulcia mieszkała z Zazulką ani razu nigdzie nie było nasikane, mimo że kiedyś kicie zostały same na 1,5 dnia. Kulcia pojechała do swojego domu dwa tygodnie i od tego czasu Zazulka znów sika poza kuwetę. Mała kicia mimo że trochę chyba denerowała Zazulkę swoją energią i bawieniem się non stop, polowaniem na ogon etc. to jednak zapewniała jej towarzystwo.
Od początku stycznia Zazulka je tylko mokrą karmę, niestety nie udało się mi przestawić ją na barf-a bo strasznie wybrzydza i potrafi cały dzień nic nie jeść. Także kombinuje z surowym mięsem i puszkami typu bozita, szmusy żeby coś jadła.
Ale ewidentnie po wyjeździe Kulci znów zaczęła sikać dlatego na próbę przywiozłam Czesię - inną tymczasową kicię, która mieszkała u moich rodziców. Czesia miewała agresywne zachowania w stosunku do kotów, na razie Czesia zamieszkała w sypialni i będą się poznawać przez zamknięte drzwi. Zobaczymy co będzie.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie mar 01, 2015 19:15 Re: Kotka sika na łóżko mimo dobrych wyników...

ja tu zaglądam, w końcu moi rodzice mają sikającą do łóżka Lolę.... też nikt nie dlaczego :evil:
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 41991
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Sob gru 26, 2015 20:04 Re: Kotka sika na łóżko mimo dobrych wyników...

odświeżam wątek....

Zazulka ciągle ma kłopoty z tym sikaniem poza kuwetą. Poza tym kilkutygodniowym epizodem kiedy była Kulcia. Potem była wspomniana wyżej Czesia, która jednak atakowała Zazulkę. Czesia znalazła domek jako jedynaczka, pojawiła się u mnie Ptyśka. Sikania poza kuwetę pojawiały się raz częściej jak rzadziej. Czasami nawet i cały tydzień był bez wpadki. W lipcu nieplanowo pojawiły się u mnie 3 małe kociaki. Obecnie razem z Zazulką mieszka ze mną 5 kotów. Sikanie przybrało charakter stały. Zazulka praktycznie nie korzysta z kuwety - albo sika na łóżko albo na kanapę. We wrześniu, zbiegiem okoliczności, trafiłam na wspaniały dom z super ludźmi, z którymi postanowiliśmy spróbować jak Zazulka będzie się zachowywała mieszkając tylko z jednym kotem. Było super przez dwa tygodnie - w nowym miejscu Zazulka całe dwa tygodnie grzecznie korzystała z kuwety. Potem raz nalała na kanapę i powtórka z rozrywki - czyli przestała korzystać z kuwety.
Wróciła do mnie.

Obecnie zdarza się jej nasikać do kuwety jeśli postawię kuwetę na łóżko. Ale nie zawsze, czasami nalane jest zaraz obok. Pilnuję żeby miała czysty żwirek, kiedy wychodzę do pracy Zazulka dostane na wyłączność całą moją sypialnię (nie dogaduje się całkiem dobrze z pozostałymi tymczasami). Czasami nasika do kuwety, czasami na łóżko. Kuwety gdzie nasikały inne koty omijała szerokim łukiem, chociaż w ubiegłym tygodniu przyuważyłam ją jak bez zastanowienia, sama z siebie, wlazła do dość brudnej kuwety i ładnie się wysikała. Nie rozumiem tej kici, nie mam pojęcia, moje pomysły się wyczerpały.:(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Sob gru 26, 2015 20:29 Re: Kotka sika na łóżko mimo dobrych wyników...

Hej Berni.A probowalas jej dac pusta kuwete ?Moja Fifi ma podobne problemy pomaga dodatkowa pusta bezzwirowa kuweta.W taka pusta pozostale koty nie leja a Fisiunia jak najbardziej.u mnie tez pomagala obrozka feromonowa gdy byly nowe tymczasy i Fifi sie stresowala bardziej.

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 138 gości