Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jessi74 pisze:a tu taki buras identyczny jak Mietek , nowego domu szuka http://olx.pl/oferta/oddam-wspanialego- ... b15ca57026
jessi74 pisze:Dzień dobry poniedziałkowo, kto wybierze się ze mną w najbliższą sobotę na pokaz zdrowego Odżywiania philipiak? Nagrodą za uczestnictwo jest parasol i kosmetyki, można potem na przykład bazarek na kotki zrobić? Niestety spotkanie trwa 3 godziny
jessi74 pisze:Dzięki Basiu za wiadomość, to w takim razie nie idę. Dylemat z głowy
Thorkatt pisze:jessi74 pisze:Dzięki Basiu za wiadomość, to w takim razie nie idę. Dylemat z głowy
Jak bedzie cos atrakcyjniejszego, to da się przeżyć i te 3 h.
Thorkatt pisze:Jessi, ten parasol nie jest atrakcyjny - widziałam u sąsiadki, z logo philipiak, czarno-biały i kiepskawy, bo sie druty wygięły,a perfumki to pewnie dla pary ale małżeńskiej.
Teraz do Mieta.
Tu Tigi, która zorganizowała akcję obrony podwóreczka przed podrostkiem- szczeniakiem.
Wyszło toto ze swoją pańcią na kotowe przecież podwóreczko i próbowało zaczepiać dostojne pannice, które leniwie łapały promienie słońca. Darł przy tym paszczę, podskakiwał , zaczepiał. Gdy nie pomogły groźne spojrzenia, przypuściłam pierwszą szarżę na szczeniaczka, i wreszcie przestał jazgotać. Gusi kazałam bronić naszej bramy, a ja zawężałam mu pole manewru, spychajac go do rogu. Jakby co najmniejsza Pantereczka w pełnej gotowosci czekała na parapecie, ogon napuszyła to by nie wiedział młody,że to nie norweska dziewczyna, ale jej nie użyłam w starciu.. Najwiecej utrapienia bylo z Bestlą, bo ona troche by z psiakiem poganiała, ale tak wolałaby na jej warunkach, więc miaukała i turlała się przed szczeniaczkiem, a to znów atakować go chciała. Wreszcie młody skapitulował i grzecznie za panią swoją bez łapania do domu wrócił. No.
A ja Tigi waleczna do domu się udałam,żeby poczekać na wołowinkową nagrodę,a jak poszłam sie przespać, to pod moja główką waleczną znalazł się czarny pas kung-fu. I to chyba o czymś świadczy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 234 gości