Dzisiaj był tragiczny dzien
o 15 dostałam telefon że kot wymiotuje i jest zle krwawia mu obficie dziasla
Poleciałam, wyciaglysmy kota, kot zwymiotował tego gerberka ktory mu dalam rano o 8
mimo metoclopramidu
o 15 nie bylo nasikane po calym dniu kroplowki
kroplowka zostala podana dalej
o 17 poszlam sprawdzic co i jak
kot sie wysikal ale z krwia dziasla przestaly krwawic
gdy wyciaglysmy go na podklad mruczal do mnie
zostal dalej na kroplowce
odebralam go o 18 wysikal sie znow z krwia
jest w domu, od razu polecial do kuwetki zrobil bardzo twardy bobek i widzialam ze go boli :99 musze kupic olej i dac mu
nie dziwie sie ze zle sie czuje
dalam mu tylko 10 ml convalescence bo nie chce jesc zaciska zabki:((
schowal sie pod koldre i poszedl spac
za dzis 50 zl
mam paragon fiskalny ale bardzo malutki
jutro krolpowka i badania krwi
mocznik kreatynina potas fosfor i badanie ogolne moczy w labie wyniki na cito
koszt ok 70-80zl z kurierem
chcialabym tu poruszyc wazna kwestie ktora sie dzis stala
Jako ze stan kota jest chwiejny-wszystko sie moze zdarzyc
do piatku w nocy na ewentualna eutanazje przyjedzie dr karolina
ale w wekend jej nie ma i w sobote ,,zamowilam,, z wadowetu a w niedziele z kalwarii
koszt przjazdu i uspienia w opcji noc-wekend to koszt ok 200zl
nie chce zostac w sytuacji jezeli nagle kot dostal by zapasci czy co nie mam kasy na uspienie i nikt za darmo nie przyjedzie
czy jest mozliwosc zeby ktos mi pozyczyl na konto 200 zl na wypadek czarnej godziny?
dzis myslalm ze to koniec
ryczalam jak zarzynane prosie