Pani chora na raka-komu cuda-wianki?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 25, 2015 18:40 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

Tak jak juz napisała Kasia z która wczesniej rozmawiałam telefonicznie Bulek złapał chorobe odkleszczową bebeszje.
Wczoraj Wam opisywałam ,ze był nieswój a a dzisiaj od rana pił wodę ,wymiotował piana i miał goraczkę.Zadzwonilam do weterynarz a ona spytała na samym poczatku czy był widziany bądz wykręcany kleszcz.I wtedy mnie olśniło :idea: . W poniedziałek znalazłam mu nabranego kleszcza pod obrożą.
Nie pryskałam wtym roku jeszcze swoich psów (Chociaż mam duzy Fiprex) sądzac ,ż esą tutaj niskie temperatury, Nadal leżą miejscami płaty sniegu, w nocy temperatury ciagle na minusie . Zagapiłam sięa kleszcze widac po ciepej zimie tylko czekaja na takie okazje.
Spryskałam dzisiaj psy tylko ,z e martwię sie , że nie pomyślałam o tym wcześniej
Sama nie wiem co za pomrocznośc jasna mnie nawiedziała,W swoim długoletnim posiadaniu psów to juz będzie czwarty przypadek(dwa razy Bunio)
Coś mnie zamroczyło chyba ,z e od razu nie skojarzyłam juz wczoraj :roll: Bardziej jednak skupiona byłam na tym ,ze cos wyciaganał z krzaków
i znalazałam na ściezce nadgryziona kość.Myślałam ,że cos zjadł na spacerze bo jest łakomy
Weterynarz mogła przyjechac dopiero ok 19. (miała własnie kota na zabiegu i operacje )
Pies mi się rozjeżdża i ma wysoka goraczke.Wymiotuje śliną ,zsiusiał się w pokoju obok na ciemno-pomarańczowo(bebeszia atakuje nerki i watrobę)_
Ja nie mam transportu . Autobusy do Serocka z miejsca gdzie mieszkam tylko trzy w ciagu doby :!: :!:(polikwidowali kursy) )
Jestem bez kasy ale z weterynarz umawiam się w takich przypadkach na rozliczenie pod koniec miesiąca
Wpadłam na pomysł aby poprosić pana z budowy która toczy się obok mojego domu . Naturalnie zgodził sie tylko miał mało czasu.
Psi bidulek ledwo łapami powłóczył. Wniosłam go do samochodu.
Wetka sprawdziła mu białka oczu.Miał juz zażółcone.Podobnie wewnętrzną strone śluzówek pyska.Już były o barwie jasno żółtej.
To świadczy o poczatku uszkodzeń watroby.
Dostał cztery zastrzyki.
Niestety nie mogłam dłużej czekać z uwagi na transport i nie dostał kroplówki.
W tej chwili jest nadal nieswój ale goraczka spadła i sie zmniejsza . Stan jest stabilny.
Zadzwoniłam z tymi wieściami do Liliany a ona jak zwykle Kochana i Niezawodna zaofiarowała się jutro przyjechac i zawieśc nas na kolejne zastrzyki i kroplówkę.
Ratuje psiego przyjaciela.Nie mam wyjscia. Sprawa nagła i oczywista.
Mam nadzieje ,ze będzie dobrze. W przypadku tej choroby potrzebna jest natychmaistowa reakcja gdyz pierwotniak przenoszony przez kleszcza błyskawicznie się namnaża a organizm reaguje jw.
Ostatnio edytowano Śro lut 25, 2015 22:19 przez Bunio& Daga, łącznie edytowano 1 raz

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Śro lut 25, 2015 18:49 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

Liliana :1luvu: jak ten duch opatrznościowy czuwa nad Tobą Basiu!!!
Będzie dobrze!-szybka reakcja dobrze rokuje.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Śro lut 25, 2015 18:57 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

kropkaXL pisze:Liliana :1luvu: jak ten duch opatrznościowy czuwa nad Tobą Basiu!!!
Będzie dobrze!-szybka reakcja dobrze rokuje.

BARDZO DZIĘKUJE LILIANIE

Bulek wtej chwili pije wodę .Stoi nad miska która postawiłam mu w pokoju .
Nos suchy temperatura widac utrzymuje się nadal jest...Ale dobrze,ze pije i nie zwraca :?

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Śro lut 25, 2015 19:00 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

Nie ma za co dziękować.
Biedny piesio, dobrze, że przynajmniej pije. :201494

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Śro lut 25, 2015 19:04 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

lilianaj pisze:Marne szanse, żeby lekarz pierwszego kontaktu przepisał Dormicum na receptę. To lek narkotyczny! Używany raczej w warunkach szpitalnych do premedykacji.

Jakos przezyje tą gastroskopie chociaz ten odruch wymiotny mnie przeraza. Sporo juz przeszłam ,pewnie i kolejne nieprzyjemne badanie przejdę.
Tylko ,że te przepisy sa przerażajace.Dla tych co zapłacą dodatkową kasę jest inne podejście a pozostali z NFZ (przeciez przez lata płaci się składki) traktowani sa jak gorszy gatunek :( :(
Ostatnio edytowano Śro lut 25, 2015 21:54 przez Bunio& Daga, łącznie edytowano 1 raz

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Śro lut 25, 2015 19:10 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

Prawdę mówiąc, miałam 4 gastroskopie bez usypiania (w dzieciństwie) i jak miałabym mieć 5, to szkoda by mi było tych 200 zł na Dormicium, czy co tam innego. To trwa 7-10 minut, nie boli, odruchy wymiotne też nie trwają bez przerwy, pojawiają się od czasu, do czasu. Naprawdę da się przeżyć...Nie zawracaj Basiu sobie głowy zamartwianiem się o doznania w czasie gastroskopii. Nie warto.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Śro lut 25, 2015 21:52 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

Bunio zaczął potrzasać miskami.Dostał porcje i zapewne Bulkowi zapachniałao i wstał i nastawił uszy( nie je już drugi dzień.)
Zjadł trochę karmiony z ręki. Podejrzewam ,że tym chętniej ,ze Bunio stał obok liczac na kąski i stanowił konkurencję :wink:
Pił tez wodę .Nie zwraca
Chyba jest lepiej.

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Śro lut 25, 2015 22:02 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

lilianaj pisze:Marne szanse, żeby lekarz pierwszego kontaktu przepisał Dormicum na receptę. To lek narkotyczny! Używany raczej w warunkach szpitalnych do premedykacji.


Jak najbardziej POZ może przepisać midazolam w tabletkach (nie jest na liście leków narkotycznych).Pytanie czy będzie chciał. Dlatego lepiej byłoby mieć go ze wskazania np. lekarza z poradni p.bólowej.Napisałam, bo mój tata w taki właśnie sposób badania przechodził - miał przepisany midazolam w tabletkach. I owszem, gastro można spokojnie przeżyć bez czegokolwiek, jednak w przypadku dużych dolegliwości bólowych, pobierania wycinka (a poderzewam, ze u Basi moga pobierać) cała akcja trwa dłużej i jest bardziej nieprzyjemna, a wtedy 1 tabletka midazolamu załatwia sprawę.

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Czw lut 26, 2015 15:45 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

Kochana i niezawodna Liliana przyjechała rano.
O godz 9 byłyśmy u pani weterynarz.
Psina juz była w duzo lepszym stanie. Dostał kolejne zastrzyki. Ożywiony ,wraca do formy.
Zjadł juz posiłek,był na spacerku i zaczyna powracac mu humor :wink:
Mam mu podawać Essentiale Forte.
LILIANO- BARDZO GORĄCO DZIĘKUJE ZA OKAZANĄ POMOC I KAŻDORAZOWĄ CHĘĆ JEJ NIESIENIA :1luvu:
BARDZO DOCENIAM TO CO ROBISZ I JAKĄ JESTEŚ WSPANIAŁĄ, OSOBĄ :1luvu:

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Czw lut 26, 2015 16:51 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

I ja dziękuję Ci Liliano!!!!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Bulek zdrowiej jak najszybciej!!! :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Czw lut 26, 2015 18:10 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

Cieszę się,że futro ma się lepiej. Jak czytałam wstecz, to myslałam,że z krzesła spadnę :strach:
Świetnie,że nie zostałaś sama z tym wszystkim. Dobrze jest, jak ma się na kogo liczyć, na czyjąś pomoc i wsparcie...

Pozdrawiam :D

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7157
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw lut 26, 2015 18:56 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

Jak już mówiłam: nie ma za co.
Jak mogę pomóc, to dlaczego miałabym tego nie zrobić?
Ja też lubię Basię i jej towarzystwo i cieszę się, że piesiowi lepiej :ok:
Jakby co, jestem do dyspozycji.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Czw lut 26, 2015 19:51 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

...jest za co :) Gdyby nie było nie dziękowałabym :wink:
Koty sie poznajdowały. Biały spał na sąsiedniej posesji i w końcu mnie zauważył( nie słyszy)i podszedł a Imbir zjawił sie przed chwilą.
Nie przyszły na noc i martwiłam sie .Mam tych sąsiadów meneli i wieczne z tym niepokoje

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Czw lut 26, 2015 20:02 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

Wiosnę poczuły i zabalowały powsinogi :evil: Dobrze, że są już znów w domu. Chyba dostałabym zawału ze strachu, gdyby moim przyszedł do głowy taki pomysł...Toteż dla wspólnego dobra wyznaję zasadę, że kontrola podstawą zaufania i wcale kotów nie wypuszczam. Ale moich kotów jest mało, no i nie mam tak pięknych okoliczności przyrody, jak Ty Basiu.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Pt lut 27, 2015 8:06 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

Jeśli pozwolisz to przysiądę w kąciku i potrzymam kciuki za Twoje zdrowie i wszystkie ważne sprawy :ok:
przesyłam Ci moc ciepłych myśli i uścisków
Trzymaj się Kochana :1luvu:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23506
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Vi, Zeeni i 253 gości