Pani chora na raka-komu cuda-wianki?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 30, 2015 0:55 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

Moje nowe prace.Trzy tablice korkowe
Na razie dla Was
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pon mar 30, 2015 12:36 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pon mar 30, 2015 18:36 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

Są śliczne Basiu :D
zaraz wstawię linka z Twojego bazarku u mnie,może Ktoś się skusi

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23506
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pon mar 30, 2015 20:24 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

Ciesze się ,ze się podobają

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pon mar 30, 2015 21:17 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

No, bo Ty masz talent Basiu :ok:

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Wto mar 31, 2015 20:36 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

Nie wiem czy talent ale lubię takie robótki.Jeśli się podobają to jest mi bardzo miło :)
Miałam wczoraj wrażenia :mrgreen: Włamano się do mojego sąsiada.Wzywałam policje.Szukałam namiaru na gościa bo nie często tutaj przyjeżdzał.
W końcu zrobiłam zdjecia i puściłam maile do sąsiadów i jeden z nich miał kontakt do poszkodowanego.
Weszli do domu przez garaż .Poprosiłam aby policja zabezpieczyła mu dom .Przyniosłam chociaz gwożdzie i młotek aby zabic drzwi aby wszystkiego nie wynieśli.
Dzisiaj zawiadomiony facet przyjechał.Trafiłam jak rozmawiał z policjantem .Podobno zwineli mu niemal wszystko co wartościowe.
Podejrzewam swoich asiadów meneli. Włamanie było dokonane z dokladnym rozeznaniem kto tu nie często bywa ..Nie robi się tu bezpiecznie

Byłam w Serocku po recepty i zaszczepić sie na żółtaczkę .Po roku taki 4 Engerix przypominajacy bo poprzednio do operacji brałam właśnie taka wersje przyspieszona.Niestety za to trzeba było zapłacić ale kto wie jak to dalej ze mną szpitalnie będzie .

I zrób tu komus grzecznośc....
W poczekalni pewna pani poprosiła mnie o to czy moz e przedemna wejsc tylko po podpis .Jakies nieporozumienie z recepta .Przepusciłam kobiete a ta była w gabinecie ponad 15 minut.Nieoficjalnie słyszałam przez drzwi ,z e to dobra znajoma lekarza i ucieła sobie z nim pogawędkae.On nawet nie chciał tej rozmowy ciagnac tylko ona zagadywała.
I badz tu człowieku grzeczny.Kiedy wychodziłam ostentacyjnie przy otwartych drzwiach gabinetu powiedziałam-Bardzo nieładnie proszę pani !
Wiecie ,z e baba się jeszcze żachnęła , i odpowiedział z e musiała zalatwic swoje sprawy. :mrgreen:
Ja czekałam na zapisana na wizytę u lekarza pierwszego kontaktu póltora miesiaca !!
W takią pogodę potwornie bola mnie stawy.To pozostałośc po chemii.Dostałam jaki snowy lek przeciwzapalny
U mnie zimno i pada.Psy nosza tony błota. Daga zsikała mi sie na łóżko.Z nia tak bywa.Jak jest wilgoc i zimno :(
Wskoczyła mi na łózko kiedy nie było mnie w domu.Nie mam do niej pretensji bo to u niej bezwiedne tylko taka pogoda ,z e to wszystko nie chce schnąć
Mam pomysł jeszcze na kólka -korkowe,guzikowe i koralikowe

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pt kwi 03, 2015 17:34 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

Przyjmijcie Najserdeczniejsze Życzenia Zdrowych i Spokojnych Świąt Wielkanocnych
Obrazek

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Sob kwi 04, 2015 21:29 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

Zdrowych, spokojnych i szczęśliwych Świąt Wielkanocnych :kotek:

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Sob kwi 04, 2015 21:55 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

Spokojnych Świąt Wielkanocnych.
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2261
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Nie kwi 05, 2015 22:07 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

Serdecznie dziękuje -Wzajemnie Wszystkiego Najlepszego :) :kotek:

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pon kwi 13, 2015 13:58 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

Cześć Basiu! Jak się czujesz? I co porabiasz?

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Śro kwi 15, 2015 21:31 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

Miło mi Lilianko ,ze pamietasz :)
W ostatnim poczułam sie przygnebiona tym co sie ostatnio dzieje w mojej najbliższej okolicy. Zaczeła panowac istna plaga kradzieży. Włamują się do domów .i robia istną demolkę. Ucinaja wszelkie kable od sprzetu agd,niszczą wszystko ,wysypują rozbijają.Włamania nastawione są pod kątem pozyskania złomu,Miedzi z kabli ,armatury,drobnych przedmiotów metalowych
Mnie nic co prawda takiego nie spotkało ale staje się tu niebezpiecznie.Ludzie zamiast wspólnie zadzialac ,pójść do burmistrza z pismem o monitoring czy zwiększona ochronę uważają ,ze ktoś za nich to zrobi .Ogólnie postawa z cyklu " dobrze ,z e mnie to nie spotkało tylko kogoś obok -co mnie to nie obchodzi :x
Takiego roku jeszcze nie było.Jak nie złodzieje drzewa to włamy do domów po złom..Walka z wszelkimi instytucjami które maja pomagac a piętrzą problemy oby mieć spokój i spławic petenta.
Na dokłądkę atrakcji dołożył mi inny sasiad .Wyjeżdzajac pozostawił niezagaszone ognsko.Na odjezdnym zatrzymał się przy moim płocie z prosbą aby spojrzec bo ogniskobo zasypali ale tak na wszelki wypadek jak będe z psami na spacerze by spojrzec. Po dwóch godzinach przeszłam się na spacer a tam ognisko sie pali pełnym płomieniem.W środku duży korzeń-karpa rozpalona do czerwoności. Na szczęscie inny sasiad który jeszcze nie wyjechał to zauwazył i zaczał zasypywac pisakiem .Ja odciagałam leżace wokól suche i świeże świerkowe gałezie.Sasiad wykopał blisko metrowy dól by zasypac karpę piaskiem.Przez noc zaglądlismy jeszcze czy nic si ę nie dzieje. Następnego dnia panowały tu huraganowe wiatry. Strach pomyslec co by sie stało . Wokól wszystko suche. Pożar poszedł by błyskawicznie przenoszac się z domu na dom ........ :|
Dzisiaj poszłam na spacer w to samo miejsce i widze (3 dnia) ,z e piasek się osypał z srodka widac żarzący się nadal konar awiatr rozdmuchuje ogień.Przyniosłam łopate i znowu ja zasypywałam To jest zgroza jacy ludzi sa nieodpowiedzialni.
A ja nie czuje się dobrze przez te zmiany pogodowe. Najbardziej tak jak pisałam bolą mnie stawy rąk .To pozostałośc po chemi.Były dni ,ze spuchły mi ręce i kazdy ruch rak sprawiał mi ból.
Zwierzeta w formie. Białemu wypadł ten nieszcżsny ząb a dziasło pięknie zagoiło.Wszystkie koty wracaja na noc do domu .Czasem tylko Biały nocuje pod daszkiem u sasiadów. Odrobaczałam koty bo zauwazyłam taka potrzebe.Niestety moje koty sa polujace i takie sa konsekwencje. Staram się nad tym panowac.
Buldoga wykapałam a Bunia przetarlam gabka bo się nie dał umyc .Wymagały tego po zimie bo futro przyszarzało .
Makabra z Tusią chodzą za mną na spacery z psami. Zabawnie to wyglada :D
Bociany mieszkają w najlepsze i się rozmnażają :wink:
Niestety straszna susza w przyrodzie.Przydał by sie ciepły deszczyk a potem słoneczko.Widac już niesmiało pokazujace się niezapominajki,zakwitła mirabelka.
Staram się w możliwie lepszych zdrowotnie dniach zapanowac nad ogrodem .Ponadto posprzatałam troche na tyłach działki czyli na starorzeczu.
Rosło tam mnóstwo trzciny .Po mału wycinam drobne suche gałezie i na ile moge porzadkuje teren aby nie wygladało ,z e co za płotem to nie moje i może straszyć
Zachwycona jestem takim narzedziem jakie odkryłam do jej ucinania jak sierp.Zawsze jakos się go bałam ateraz nie moge sie nachwalic .Ot i przydał się stary wyrzucony i przez kogos sierp . Popracował sobie troszeczkę.Ładnie teraz wyglda widok zza płotu.Widac wodę starorzecza ,brzozy :)
Tak mi ostatnio mijały dni.

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Śro kwi 15, 2015 21:38 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

Basiu!!! Tż zgodził się na Florcię! Dzisiaj się zgodził! W poniedziałek po nią jadę. :mrgreen:

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Śro kwi 15, 2015 21:47 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

To rzeczywiście miałaś niebezpieczną przygodę z tym ogniskiem! Kiedyś, jak się chciało szybciutko zgasić ognisko, to brało się szlauch i ... było po ognisku.
Sierp to pożyteczne narzędzie. Też zdarzyło mi się go używać.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Śro kwi 15, 2015 23:49 Re: Pani chora na raka-prośba o karmę dla zwierząt k/Serocka

lilianaj pisze:Basiu!!! Tż zgodził się na Florcię! Dzisiaj się zgodził! W poniedziałek po nią jadę. :mrgreen:

CUDNIE :ok: :D
Ale się będzie u Ciebie działo !!!
Jak Ty to zrobiłaś :?:

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kicalka, skaz i 206 gości