Dzisiaj - co puprzytomnilam sobie z opoznieniem, bo jakos mi sie wudawalo, ze 3 lipca to jutro - przyjezdza od KAsi D. jedzonko dla moich kotow. Postanowilam zaryzykowac i poslac na Batorego swego brata (ma samochod, ja nie, no i blizej zdecydowanie mieszka...).
Ale na wszelki wypadek zapytam jeszcze lepiej zorientowanych:
Czy Kasia stoi przez cala podana w watku godzinke (13.30-14.30) na danym miejscu? I czy wyda nieznanemu osobnikowi karme, jesli tenze powola sie na mnie, podajac dane, rowniez nick forumowy (aczkolwiek odzegnywal sie od bycia bratem Petroniusza )
Wolalabym, zeby wszystko poszlo gladko, bo braciszek przerwie dla mnie jakies arcywazne zajecia, po co ma potem sie pieklic. Ktos wie, jak to wyglada?