» Śro wrz 03, 2014 6:54
Re: Umierają koty w gdańsku na ul. szerokiej - błagam o pomó
Napisałam do obu fundacji, dziękuję za pomysł.
Ktoś w prywatnej wiadomosci poprosił o dokładniejsze określenie, gdzie znajdują się kociaki. To ulica prostopadła do Koźlej, myślę, że Szeroka - nie było tabliczki, ale nazwa ulicy widniała na jakiejś tablicy z nazwą firmy, która znajdowała się na budynku. Z dwóch stron ulica jest zabudowana domami, a w śrdoku jest duży, szeroki pas zieleni - tam są koty. Zobaczyłam jednego, zawołałam, podeszły cztery biało-czarne, wszystkie dorosłe, kilkuletnie i wszystkie bardzo chore. Mogę pomóc finansowo w leczeniu, podesłac dla nich karmę, jeśli ktoś zdecyduje się im pomóc. Sprawa jest bardzo pilna, one już długo nie wytrzymają. Ludzie obok nie robią im krzywdy, ale też kompletnie nikt nie reaguje, a gołym okiem, nawet dla kogoś, kto nie wie nic o kotach, widac, że jest dramatycznie.