Co jadają Wasze bezdomniaczki?

Thorkatt pisze:A wie ktoś, czy można podawać wątrobę z pstrąga, albo rybie głowy? Sparzone, gotowane czy surowe ?

Kiedys sasiad zarzucil mi caly zamrazalnik łbami . To co wykombinowalam i w miare wchodzilo, to robienie galaretki ( wersja letnia) badz zupy rybnej ( wersja zimowa). Przy takich lbach bylo zawsze troche bialego miesa, po rozgotowaniu daje ladnie sie oddzielic i tylko takie mieso dorzucalam do galaretki/zupy.

A czy dzikiej kotce (sterylizowanej) z suchych karm podawac dla kastratow czy lepiej zwyklego adulta? Chodzi mi tutaj o zaw. tluszczu w tych karmach. A moze karme dla kociat, ktora jest najbardziej energetyczna?

Karmy dla kastratów to jest ściema marketingowa - teoretycznie przeznaczona dla tłustego kastrata zalegającego na kanapie w ciepłym pokoju, a w praktyce bez sensu, bo żeby takiego nie utuczyć nadmiernie, wystarczy ograniczać porcje. Dla bezdomniaków mieszkających na dworze, które każdej kalorii potrzebują na ogrzewanie i energię do biegania - podwójnie bez sensu.

wszystkie moje koty są wysterylizowane: ten który jest w domu i pozostałe, które przygarnęliśmy i żadnemu nie dajemy jedzenie dla kastratów ponieważ nie są tłuste więc nie muszą dbać o linie

I tak jak pisze PumaIM wystarczy dawać takim grubaskom mniej jedzenia a bezdomniaki powinny jeść kaloryczne jedzenie szczególnie że robi się coraz zimniej.

annakk pisze:
Thorkatt pisze:A wie ktoś, czy można podawać wątrobę z pstrąga, albo rybie głowy? Sparzone, gotowane czy surowe ?

Kiedys sasiad zarzucil mi caly zamrazalnik łbami . To co wykombinowalam i w miare wchodzilo, to robienie galaretki ( wersja letnia) badz zupy rybnej ( wersja zimowa). Przy takich lbach bylo zawsze troche bialego miesa, po rozgotowaniu daje ladnie sie oddzielic i tylko takie mieso dorzucalam do galaretki/zupy.

W końcu udało mi się kupić serca kurze i koty na początku trochę nieufnie podeszły do jedzenia ale jak tylko spróbowały to od razu przypadło im takie jedzenie do gustu. Od tej chwili BARDZO głośno dopominają się serduszek.

Thorkatt pisze:
annakk pisze:
Thorkatt pisze:A wie ktoś, czy można podawać wątrobę z pstrąga, albo rybie głowy? Sparzone, gotowane czy surowe ?

Kiedys sasiad zarzucil mi caly zamrazalnik łbami . To co wykombinowalam i w miare wchodzilo, to robienie galaretki ( wersja letnia) badz zupy rybnej ( wersja zimowa). Przy takich lbach bylo zawsze troche bialego miesa, po rozgotowaniu daje ladnie sie oddzielic i tylko takie mieso dorzucalam do galaretki/zupy.

12 rybich głów ugotowało sie na smierdząco, wiec gar stygł w piwnicy :ryk:

powybierałam mieso, co troche czasu zajęło, ale potem z kaszą duże rybie kawałki z suma, karpia bardzo kotom smakowały, wypily tez wodę rosolkową. Resztę zamrozilam w pojemniczkach.

Serduszka to moim działkowcom wchodzą, mam wrażenie że ile nie kupię,to i tak by weszło, a tylko 3 koty jedzą w mojej obecnosci.

To trochę dziwne , bo świeże łepki rybie pachną w gotowaniu normalnie jak każda inna część ryby .Gotuje się z nich wywar na galaretę dla ludzi , przygotowując rybę w galarecie . Dodałaś jakichś warzyw , chociażby natki pietruszki ? Ja gotuję normalny rosół z marchewką , pietruszką i selerem , lekko solę solą niejodowaną .

warzyw tym razem nie dodałam rzeczywiście , ale dla mnie to jest smrodliwe, choć TŻ też mówił, że pachnie jak dawniej na święta. Pamietam,że moja Babcia uwielbiała taka galarete z rybich głów.

Donoszę,że rzeczywiscie z marchewką nie ma zapaszku,wszystko spokojnie mogłam w domu ugotować, obrac itp. :ok:

TŻ zaczął mysleć nad zupą rybną :ryk:

, a ja przecież na początku naszej miłosci mówiłam do niego "Kocie" :ryk:

» Nie lis 23, 2014 10:22 Karmy dla kotów bezdomnych

Każdy kto ma pod opieką koty bezdomne spotyka się z problemem wyboru karmy dla nich. Wiadomo, nie może to być droga karma bo nikt finansowo przy większych stadach by nie wyrobił. Z drugiej strony karmienie przekłada się na zdrowie... A nie raz i bywa tak, że te odkarmione kociska zaczynają trochę wybrzydzać i nie wszystkie karmy jedzą.
Jak to jest u Was? Jaką karmę kupujecie? Może któraś kupiona przez Was karma okazała się bublem? Podzielcie się doświadczeniami

wczoraj dostałam od teściowej taką puszkę dla moich bezdomniaków http://ezakupy.tesco.pl/pl-PL/ProductDetail/ProductDetail/2003009538909 bo teściowa też dokarmia bezdomne koty, które kręcą się koło jej bloków ale niestety moje nie chciały nawet spróbować. Powąchały tylko i sobie poszły. Tak więc na pewno nie kupię tej karmy.

Widzę, że mój temat został połączony z innym, którego nie da się praktycznie wyszukać (stąd założony przeze mnie nowy podobny temat). Taka sugestia dla modów- warto dodać w temacie coś na kształt "karmy dla kotów bezdomnych". Łatwiej będzie go znaleźć dla nowych osób szukających na ten temat info.

Temat fajny ale niewiele w nim info o gotowych karmach. Zachęcam do wpisywania firm, cen oraz tego jak chętnie są zjadane.

Karmię dziczki od ponad 3lat już i pod opieką mam aktualnie 18 sztuk, ale bywało również 23. Trochę karm już przetestowaliśmy (głównie suche) i wygląda to tak (w wolnej chwili uzupełnię, bo czasu brak aby wszystko wypisać na raz):

1. Niedawno znaleziona przeze mnie karma 4Cats
20kg na allegro kosztuje 99zł (kurier przy przelewie gratis). W składzie "wołowina 22%, +kurczak", białko surowe 30%, oleje i tłuszcze surowe 9% czyli nie tak najgorzej jak na taką karmę. Brak tauryny. Szału u nas nie było z jedzeniem ale też nie było zostawiania chrupek, zawsze były zjadane.

2. Arion Adult Cat
Najtaniej dostępny jest chyba w krakvecie (15kg za 94,50zł). Nie znalazłam składu % no ale wiele spodziewać się nie można. białko surowe - 31 %, tłuszcz surowy - 14 % czyli lepiej niż poprzednia, no i jest w składzie tauryna. Chętnie zjadana przez moje dziczki, dość mokra (tłusta) jak na suchą karmę.

3. Catessy (sucha)
Dostępna tylko w zooplusie, przy zakupie 8kg za kilogram płacimy 4,35zł za kg. Wersja drobiowa dużo gorzej schodzi niż wersja mix mięso. min. 4% wołowiny oraz mączki kostnej, min. 1 % mączki jagniącej, min. 1% mączki z mięsa królika, białko 30.0 % , tłuszcz 9.0 %. Jest w składzie tauryna.

Ja karmię od nastu lat suchą Joserą oraz mokrymi Butchersami. Od czasu do czasu filecik, serduszka i inne mięsko.
Do tej pory nie zauważyłam aby coś się kotom działo to tych karmach. Nie będę im jej zmieniać bo:
a puszki są tanie (2zł) i moge ich dużo kupić tak samo z suchą karmą 18kg(114zł)
b: kotom smakuje nie wybrzydzają, a wiadomo że każda zmiana karmy praktycznie powoduje biegunki.

http://allegro.pl/4cats-karma-premium-d ... 72641.html

A gdzie masz Butchersy za 2 zł? W Lublinie jej nie ma w ogóle. Raz pojawiła się w ulotce Carrefoura, ale tylko tam była, na półce już nie. Cena za 400g to ok 3,60 zł. Dokładnie już nie pamiętam (i to była promocja).. W tej cenie (2 zł) brałabym w ciemno. Chciałam wziąć tą droższą i zobaczyć, czy posmakuje, ale u nas w sklepach jej nie ma, tylko psie ok 1 kg po 9,90 zł.

Co jadają Wasze bezdomniaczki?

Kto przegląda forum