Umrzeć-tego się nie robi kotu... Majeczka szuka domu stałego

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 20, 2014 7:43 Re: Umrzeć-tego się nie robi kotu... Majeczka w drodze do dt

Porobiłam jakieś zdjęcia, nie najlepsze bo Majeczka ruchliwa bardzo i ciągle się kręci - tak bardzo się cieszy jak do niej ktoś przyjdzie, że nie usiedzi w miejscu ;)
Liwio właśnie tak jakoś bez powodu atakuje. Jak ktoś się przemieszcza to czasem wyskoczy z jakiegoś kąta i się wgryza. Miałam 2 takie koty które w ten sposób się bawiły - rzucały się na nogę jak ktoś przechodził i odskakiwały ale nigdy nie robiły tego tak mocno jak Majka. Może to też z nudów? Zresztą to nie zdarza się często ale gdyby w domu były małe dzieci to różnie może to być odebrane.

Fotki wrzucę wieczorem :)

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

Post » Pon paź 20, 2014 16:52 Re: Umrzeć-tego się nie robi kotu... Majeczka w drodze do dt

Napiszę więc w ogłoszeniu, że nie powinna mieszkać w domu z małymi dziećmi i że zdarza się jej podgryzać. Póki co - zmieniam tytuł :)
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Wto paź 21, 2014 9:58 Re: Umrzeć-tego się nie robi kotu... Majeczka szuka domu sta

Wklejam parę fotek Majeczki. Średnie, ale ona naprawdę jest szybka, większość fotek jest rozmazana ;) Daj znać czy się nadają, jeśli nie to postaram się jeszcze coś podziałać.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Liwio wrzuć proszę linki do ogłoszeń, poprzesyłam do znajomych też.

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

Post » Wto paź 21, 2014 10:22 Re: Umrzeć-tego się nie robi kotu... Majeczka szuka domu sta

Cudna jest :1luvu:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto paź 21, 2014 10:42 Re: Umrzeć-tego się nie robi kotu... Majeczka szuka domu sta

Pewnie, że piękna :) Na główce ma taki śliczny, niesforny czubeczek z futerka, którego nie da się ugłaskać (widać to na jej zdjęciu z wydarzenia na fb ;)) taki czupurek kochany z niej :)

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

Post » Śro paź 22, 2014 15:45 Re: Umrzeć-tego się nie robi kotu... Majeczka szuka domu sta

Przepraszam, ale jestem bez komputera do weekendu, takze dopiero wtedy dam rade sklecic nowe ogloszenie i zamowic pakiet :(
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Czw paź 23, 2014 7:50 Re: Umrzeć-tego się nie robi kotu... Majeczka szuka domu sta

ok ;)
Koteńka się nuuuudzi. Uwielbia się bawić, biega jak mały kociak za piłką czy kulką z gazety. Prosi się o odrobinę uwagi, pcha się na kolanka jak tylko ktoś do niej przyjdzie.
Naprawdę jest przekochana :)

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

Post » Nie paź 26, 2014 21:09 Re: Umrzeć-tego się nie robi kotu... Majeczka szuka domu sta

Pomyślałam, że skoro Majeczka tak lubi patrzeć przez okno to spodoba jej się takie legowisko na okno. No i kupiłam. Wygląda na zadowoloną ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

Post » Nie paź 26, 2014 21:54 Re: Umrzeć-tego się nie robi kotu... Majeczka szuka domu sta

cudnie wygląda :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Tak spokojnie....czy na pewno trzeba jej ten spokój znów burzyć ?

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15055
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 26, 2014 22:01 Re: Umrzeć-tego się nie robi kotu... Majeczka szuka domu sta

Słodka dziewunia - jak dasz do ogłoszeń to zdjęcie z oczami jak u kota ze Shreka telefony się będą urywały. Oby dzwoniły te domki, które rzeczywiście mogą jej zapewnić takie warunki jakich potrzebuje - w tym ogromną dawkę mizianek i miłości :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie paź 26, 2014 22:15 Re: Umrzeć-tego się nie robi kotu... Majeczka szuka domu sta

Wydaje mi się, że Lakina najlepiej zna potrzeby Majeczki - jeżeli uważa, że Majeczka potrzebuje na stałe innego niż obecny domu, to trzeba takiego po prostu szukać :)
Póki co - Majeczka ma już wyróżnionego olxa i gratkę, zamówiłam też dla niej duży pakiet ogłoszeń, wkleję linki, jak już się ukażą.
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Pon paź 27, 2014 8:35 Re: Umrzeć-tego się nie robi kotu... Majeczka szuka domu sta

Izo gdyby tylko była możliwość żeby Majeczka u nas została nigdy bym jej nie oddała. Ale teraz jej sytuacja przypomina trochę tę z Twojego ogłoszenia z dwoma kotkami w pustym mieszkaniu :( Co prawda u nas dachu nad głową nie straci i nikt jej nie wyrzuci ale to jest kotek przylepa. Ona lgnie do człowieka. Gdyby chociaż trochę bardziej mnie olewała jak do niej przychodzę to bym uwierzyła, że jest szczęśliwa ale widzę po niej jak szuka kontaktu i mizianek. Zasypia mrucząca na kolanach, a ja muszę ją zrzucać i wracać do domu :(
Przy okazji Izo, czy te 2 kotki, które ogłaszałaś znalazły dom? Wypadło mi to z zakładek i nie mogę znaleźć.

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

Post » Pon paź 27, 2014 12:37 Re: Umrzeć-tego się nie robi kotu... Majeczka w drodze do dt

Lakina pisze:Porobiłam jakieś zdjęcia, nie najlepsze bo Majeczka ruchliwa bardzo i ciągle się kręci - tak bardzo się cieszy jak do niej ktoś przyjdzie, że nie usiedzi w miejscu ;)
Liwio właśnie tak jakoś bez powodu atakuje. Jak ktoś się przemieszcza to czasem wyskoczy z jakiegoś kąta i się wgryza. Miałam 2 takie koty które w ten sposób się bawiły - rzucały się na nogę jak ktoś przechodził i odskakiwały ale nigdy nie robiły tego tak mocno jak Majka. Może to też z nudów? Zresztą to nie zdarza się często ale gdyby w domu były małe dzieci to różnie może to być odebrane.

Fotki wrzucę wieczorem :)

Wg mnie to typowe objawy braku kociego kumpla do zabaw.
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34246
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Pon paź 27, 2014 13:01 Re: Umrzeć-tego się nie robi kotu... Majeczka w drodze do dt

Gretta pisze:
Lakina pisze:Porobiłam jakieś zdjęcia, nie najlepsze bo Majeczka ruchliwa bardzo i ciągle się kręci - tak bardzo się cieszy jak do niej ktoś przyjdzie, że nie usiedzi w miejscu ;)
Liwio właśnie tak jakoś bez powodu atakuje. Jak ktoś się przemieszcza to czasem wyskoczy z jakiegoś kąta i się wgryza. Miałam 2 takie koty które w ten sposób się bawiły - rzucały się na nogę jak ktoś przechodził i odskakiwały ale nigdy nie robiły tego tak mocno jak Majka. Może to też z nudów? Zresztą to nie zdarza się często ale gdyby w domu były małe dzieci to różnie może to być odebrane.

Fotki wrzucę wieczorem :)

Wg mnie to typowe objawy braku kociego kumpla do zabaw.


Greta - Majeczka całe życie była jedynaczką. Mam na tymczasie Maurycego - nie jest mu lekko, choć się oswoił z tym, że inne koty istnieją, to boi się ich i nie życzy sobie kontaktu. A to i tak lepsza wersja niż to, co było z Melą, która szczęśliwie jest już w DS - mimi braku łapy, zębów, pazurów zdartych do opuszek - leciała na inne koty z żądzą mordu (nie żartuję) i gdy ją zabierałam od "ofiary" to gryzła bezzębnymi szczękami, drapała tym, co jej z pazurów zostało i wiła się jak piskorz, żeby mi uciec i dorwać wroga. Towarzystwo mogłoby się dla niej bądź towarzystwa źle skończyć.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon paź 27, 2014 19:52 Re: Umrzeć-tego się nie robi kotu... Majeczka szuka domu sta

Wiem, że chcecie jak najlepiej.....

Nasze wciąż są same, już tyle czasu, dziewczyny chodzą do nich trzy razy dziennie. Rozpatrywana jest opcja wynajęcia mieszkania z kotami....

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15055
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: emilab., pvpm, Silverblue i 156 gości