Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Chiara pisze:Czule Blusia Lunę pożegnała... No ale przynajmniej wiadomo, że nie ściemniam, gdy piszę, że radzi sobie na trzech łapkach bez problemu.
Chiara pisze:Chiara pisze:Chiara pisze:Chiara pisze:Zosik pisze:A dla fanów Blusi dobre wieści niosę:
Dzisiaj rano odebrałam powtórkę morfologii i biochemii. Wyniki ma piękne.
Oprócz lekko zaniżonych płytek nie ma się do czego przyczepić, a to jest naprawdę ogromny sukces, biorąc pod uwagę, co było jeszcze dwa - trzy tygodnie temu.
Ważymy już prawie 3kg!
Blusieńka jest już odrobaczona, dostała piękną różową książeczkę zdrowia, za tydzień szczepimy się.
Wspaniałe, wspaniałe wieści. Cieszę się bezgranicznie, że z kicią jest tak dobrze.
Kolejna wizyta Blusi u weta będzie nas kosztować 40 zł.
Blusia była wczoraj na kolejnej wizycie u weta. Jest zdrowa i została zaszczepiona. Bardzo się cieszę!! Ostatnia wizyta kosztowała 50 zł. Poza tym Blusia będzie otrzymywać 20 zł co miesiąc na jedzenie od anonimowej Osoby Dziękuję też ciotce59 i Musi za bazarek dla naszej ukochanej trzyłapki.
Blusia na fejsie:
https://www.facebook.com/powszechna.ste ... =1&theater
Blusia dziękuje bardzo Batce za wpłacenie dla niej 50 zł. Pieniądze pokryją część kosztów leczenia.
Kolejna wpłata dla Blusi na koncie. Tym razem z bazarka Musi dla Blusi dzięki Ciotce59 Brakuje nam jeszcze tylko 44 zł i koszty leczenia mamy z głowy.
Poza tym Blusia rozgląda się nieśmiało za domem, a Sylwia pracowicie rozsiewa w necie jej pierwsze ogłoszenie. A może tutaj ktoś się zakochał i rozważa jej adopcję ? Jest to naprawdę urocza towarzyszka życia, cudowne i kochające stworzonko.
Chiara pisze:Historia Blusi wiła się zakrętami, zaskakiwała i przyjmowała niespodziewny zwrot kilka razy. Przedwczoraj wybuchła kolejna niespodzianka.
Synek Zosik tak bardzo pokochał Blusię, a ona jego, że są już praktycznie nierozłączni. I nie chce, żeby fundacje wyadoptowała jego kotkę. Stanęłyśmy zaskoczone przed dylematem - Blusia zostaje albo złamiemy im serca. Co zatem mogłyśmy zrobić ? Nie mamy sumienia ich rozdzielać...
Blusia została oficjalnie kotką swojego młodego tymczasowego opiekuna, który kocha ją najszczerzej całym secem i dostała wspaniały Dom na zawsze.
Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, florka, jolabuk5 i 535 gości