ciotka59 pisze:Co u dziewczynek?
Marysia od trzech dni na Clavaseptinie, ale i tak jakaś niewyraźna i kicha (wodny gil). Apetyt niby nie najgorszy, ale widzę, że jest jakaś smutna. Z buzią lepiej.
Zosia zawija aż furczy, więc chyba nadżerka złagodzona. Wczoraj po kolacji Zosia i Krysia biegały za witką jak szalone. Przy okazji odkryłam w trawie zwłoki maluśkiej myszki i już tylko szczątki młodziutkiej chyba kawki:-(. Straszne morderczynie. Obstawiam, że to Krysia, bo ona jest taka bystra i cały czas czujna.
Zdjęcia z wczoraj.