u nas nałęczowianka (niegazowana oczywiście, a tak w ogóle to jakikolwiek gazowany napój w moje szklance jest kocim wrogiem nr 1 którego trzeba ofukać, zwyzywać i ewentualnie spróbować zamordować )
KarolkaM pisze:Anja, a czemu nie powinno sie kotom przegotowywac wody?
Szczerze mowiac to nie pamietam , mam jedna kotke z niewydolnoscia nerek i chyba to zalecenie jest ze wzgledu na nia. Zapytam jeszcze raz wetki przy najblizszej okazji i odpisze w tym watku.
moj kocio pije chyba lepsza wode niz ja!!! (czy to zly znak, moze zwariowalam!)
daje mu mineralna zywiec, ale czasami jak niedopatrze to mi sie skubaniec pod kran podlacza, albo wychleptuje z namoczonych brudnych garow