zosia&ziemowit pisze:tonia pisze: a co lekarz weterynarii ma do powiedzenia na temat zakazenia kota, od ktorego jest pobierana krew, w celu podania choremu, przez kompetentny (podobno) personel kliniki w sterylnych (podobno ) warunkach?!?
Znane mi metody nie powodują takich zagrożeń.
czy aby tego faktu nie nalezaloby nazwac skrajna niekompetencja lekarzy weterynarii, poparta jawna bezkarnoscia?
Jeśli uważasz, że tak było i jeśli jesteś w stanie to udowodnić, to zgłoś do Izby Weterynaryjnej błąd w sztuce. Nie jest to bezkarne. Ja nie jestem w stanie ocenić sytuacji, której nie znam kompletnie.
kompetentne jednostki, zasiadajace w szacownej izbie powiedzialy mi, ze jezeli dysponuje zdjeciem, na ktorym pani X, w sposob drastyczny zaniedbuje bezpieczenstwo i higiene pobierania krwi, to prosze bardzo, przyjma moja sprawe do rozpatrzenia....
tymczasem panleukopenia jest choroba o tak duzej zakaznosci, ze nie trzeba sie posuwac do srodkow az drastycznych, wystarczy nie zdezynfekowac stolu, nie miec rekawiczek, nie zmienic ubrania...pobierac krew w pokoju, w ktorym uprzebnio pobierano krew kotu choremu...i tysiac jeszcze innych nie wymienionych sytuacji...nie mowie juz o sprzecie do pobierania.....