Mój kot zaginął nie ma go już 13 dni,jak myślicie czy wróci?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 10, 2014 20:38 Re: Mój kot zaginął nie ma go już 13 dni,jak myślicie czy wr

Skąd jesteś? Może kot, którego znalazłam, jest Twój. Chociaż ... ja znalazłam kotkę na 99%. Ale dla pewności sprawdzę.
Obrazek Może taki?

martynab

 
Posty: 104
Od: Nie cze 09, 2013 17:16
Lokalizacja: Działdowo (warmińsko - mazurskie)

Post » Nie sie 10, 2014 21:00 Re: Mój kot zaginął nie ma go już 13 dni,jak myślicie czy wr

Szukaj go. Nie trać nadziei.
kicikicimiauhau
 

Post » Nie sie 10, 2014 21:19 Re: Mój kot zaginął nie ma go już 13 dni,jak myślicie czy wr

martynab pisze:Skąd jesteś? Może kot, którego znalazłam, jest Twój. Chociaż ... ja znalazłam kotkę na 99%. Ale dla pewności sprawdzę.
Obrazek Może taki?



Niestety nie mój bo ja jestem z woj lubelskiego a mój kot jest biało-szary. Szkoda kotki :(
Może dodaj ogłoszenie na olx.pl że ją znalazłaś może właściciel się znajdzie.

misiapysia483

 
Posty: 22
Od: Wto sie 05, 2014 15:22

Post » Nie sie 10, 2014 21:23 Re: Mój kot zaginął nie ma go już 13 dni,jak myślicie czy wr

kicikicimiauhau pisze:Szukaj go. Nie trać nadziei.



Szukam nadal szukam ale powoli tracę nadzieję. Nawet obserwuję nadal tego faceta co go trochę podejrzewam że może mieć mojego kota ale nadal nic nie zauważyłam. Mówił że kot biega a ja ani razu nie widziałam żeby gdzieś chodził po jego podwórku ale nadal mogę obserwować.
Jutro będzie 2 tygodnie jak jego nie ma więc jak tu nie tracić nadziei? cóż postaram się nie wątpić w jego powrót do domu.

misiapysia483

 
Posty: 22
Od: Wto sie 05, 2014 15:22

Post » Wto sie 26, 2014 11:36 Re: Mój kot zaginął nie ma go już 13 dni,jak myślicie czy wr

Ja bym sprawdziła na siłę tę altankę z pomocą wszelkich dostępnych środków, gdybym miała podejrzenia.

maAnia

Avatar użytkownika
 
Posty: 129
Od: Pt sie 01, 2014 2:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 26, 2014 18:26 Re: Mój kot zaginął nie ma go już 13 dni,jak myślicie czy wr

A ja bardzo zapragnelabym zobaczyc kotka sasiada :wink: " Moglby mi pan pokazac swojego kotecka" - bo ja tak kocham kotki :roll:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4796
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sie 30, 2014 22:47 Re: Mój kot zaginął nie ma go już 13 dni,jak myślicie czy wr

maAnia pisze:Ja bym sprawdziła na siłę tę altankę z pomocą wszelkich dostępnych środków, gdybym miała podejrzenia.



Pudło! to nie był mój kot ale musiałam mieć podejrzenia. Mojego kota nadal nie ma a minął już miesiąc ale mam kolejny trop mam nadzieje że tym razem trafny.

misiapysia483

 
Posty: 22
Od: Wto sie 05, 2014 15:22

Post » Sob sie 30, 2014 23:14 Re: Mój kot zaginął nie ma go już 13 dni,jak myślicie czy wr

:ok: :ok: trzymam za to - oby to byl on :ok: :ok:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4796
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie sie 31, 2014 16:18 Re: Mój kot zaginął nie ma go już 13 dni,jak myślicie czy wr

I co?

maAnia

Avatar użytkownika
 
Posty: 129
Od: Pt sie 01, 2014 2:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 02, 2014 17:35 Re: Mój kot zaginął nie ma go już 13 dni,jak myślicie czy wr

maAnia pisze:I co?


Na razie nic.
Trzy domy dalej mieszka starszy pan tylko córka do niego przyjeżdża mi mu pomaga ale z nim się raczej nie dogadam więc muszę czekać aż jego córka przyjedzie.
Tam jest kotka z kociętami która sobie chodzi po całej wsi i nas odwiedza bo tak się już nauczyła bo ona jest matką mojej 6 letniej kotki i co jest dziwne? Ta kotka były z kociętami u nas w tym samym dniu co mój kot zaginął.
Od tamtej pory nie widziałam u nas tych małych kotów tylko później kotka pojawiła się po 2 tygodniach u nas. Widziałam że mój kot był bardzo zainteresowany tymi małymi kociętami. Czy to możliwe że mógł pójść z nimi?

misiapysia483

 
Posty: 22
Od: Wto sie 05, 2014 15:22

Post » Wto wrz 02, 2014 17:51 Re: Mój kot zaginął nie ma go już 13 dni,jak myślicie czy wr

Równie dobrze mógł maluszki zagryźć. Tak potrafią zrobić kocury jeśli chcą wywołać ruję u kotki. Nie kastrowane kocury.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto wrz 02, 2014 18:13 Re: Mój kot zaginął nie ma go już 13 dni,jak myślicie czy wr

ASK@ pisze:Równie dobrze mógł maluszki zagryźć. Tak potrafią zrobić kocury jeśli chcą wywołać ruję u kotki. Nie kastrowane kocury.


Ale on by na pewno nie zagryzł małych kotów on był nimi zainteresowany bo widać że chciał się z nimi bawić. On ma dopiero 1,5 roku a dorosłą kotką też nie był nigdy zainteresowany. Pół roku temu były małe koty u sąsiadów to też bez przerwy z nimi przebywał i nie zrobił im żadnej krzywdy.
Ale teraz się zastanawiam czy czasami z tamtymi kotami nie poszedł.

misiapysia483

 
Posty: 22
Od: Wto sie 05, 2014 15:22

Post » Wto wrz 02, 2014 18:15 Re: Mój kot zaginął nie ma go już 13 dni,jak myślicie czy wr

Nigdy to nie znaczy że zawsze tak będzie. Koty dojrzewają. Raczej nie poszedł za kotką. Jeśli nawet to wróciłby na jedzenie. Chyba ze na babach jest bo dojrzał do tego. Koty wtedy zapominają się, potrafią przebyć wiele kiometró za kotką w rujce, chudną, walczą i przestaja zwracać uwagę na otozcenie. Wtedy najczęściej giną w męczarniach pod autem czy z chorób.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto wrz 02, 2014 18:25 Re: Mój kot zaginął nie ma go już 13 dni,jak myślicie czy wr

ASK@ pisze:Nigdy to nie znaczy że zawsze tak będzie. Koty dojrzewają. Raczej nie poszedł za kotką. Jeśli nawet to wróciłby na jedzenie. Chyba ze na babach jest bo dojrzał do tego. Koty wtedy zapominają się, potrafią przebyć wiele kiometró za kotką w rujce, chudną, walczą i przestaja zwracać uwagę na otozcenie. Wtedy najczęściej giną w męczarniach pod autem czy z chorób.


Jakoś nie wierzę w to że mógłby zrobić kotom krzywdę bo on bardzo lubił towarzystwo małych kotów ale ok.
Bo to jest dziwne że kotka z małymi wróciła do domu a w tym samym czasem mój kot przepadł.
Muszę to sprawdzić.

misiapysia483

 
Posty: 22
Od: Wto sie 05, 2014 15:22

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 537 gości