kotydwa12 [*] Pirat [*] Feliks+Jakub+Falująca+Trójkątka-

Koteczki miewają się całkiem nieźle i chyba mroźna zima będzie bo cała czwórka jeść w małych ilościach nie może.
Mam wrażenie, że wszystkie mają już podwójne podbródki.

kotydwa12 pisze:Koteczki miewają się całkiem nieźle i chyba mroźna zima będzie bo cała czwórka jeść w małych ilościach nie może.
Mam wrażenie, że wszystkie mają już podwójne podbródki.

podwójne podbródki u kota! z całym szacunkiem - też coś. toż nawet moja nie ma. no, co najwyżej puszystą kryzę, ale widok od dołu:
Obrazek

ciągle mam w planach odwiedziny u patchworkowej rodziny :twisted:

Przed koteczkami trudny czas. Opiekunka dostała manii remontowej i od czwartku zaczyna się przemalowywanie "wysuniętej placówki" - w bordowych ścianach pokoju dziennego nie idzie pańci funkcjonować.

kotydwa12 pisze:Przed koteczkami trudny czas. Opiekunka dostała manii remontowej i od czwartku zaczyna się przemalowywanie "wysuniętej placówki" - w bordowych ścianach pokoju dziennego nie idzie pańci funkcjonować.

trzymam kciuki za skuteczną i bezbolesną rearanżację

Remont skończony, myśmy przetrwaliśmy ; nie przetrwała tylko lampa sufitowa, bo z zestawionych mebli "zrobiła się" doskonała ścianka wspinaczkowa i do lampy tylko jeden skok a Felutek z Piratem chcieli huśtawki, ale "lampion" był fatalnej jakości; na szczęście paniczom nic się nie stało.

Pod światłym przewodem Kubunia koteczki żyją pogodnie i w dobrym zdrowiu i z jeszcze lepszym apetytem.
Felutek coraz bardziej śmiały, z poczynionych obserwacji wyciągnął wniosek że nie jestem kotożercą i głaskanie jednak nie czyni kotu krzywdy.

Odpukać, odpukać (tfu, tfu przez lewe ramię) kotki zgodnie i w dobrym zdrowiu beztrosko żyją.

Tylko wychowanek wolszczaków Pirat dojrzewa i znacząc mieszkanie z lekka wyśpiewuje O Baset potrzebuję du*y.
Rozczaruje się biedak, bo opiekunka ma nadzieję, że w tygodniu uda się koteczka wykastrować.

no i dobrze, sam może zobaczyć, że można być wykastrowanym i wspaniałym kotem, jak wujaszkowie

To i jako ekschłopak będzie dorównywał stryjaszko-wujaszkom.
Bidak trochę zamulony i nie dał rady wskoczyć na szafki - opiekunka pilnuje, żeby sportów nie uprawiał do jutra.

no no, wszystkiego najlepszego dla młodego na nowej drodze życia

Pirat "urządził" dziś pożegnanie z bronią; w łazience wgramolił się na stertę przygotowaną do prania i obsikał. Woń eau de kocurrowo powalająca.

U mnie koty oblewaly obficie swojego czasu futeral mojej wiolonczeli.. :roll:

zapaszek ulatnia sie do dzis dnia..

Dzisiaj Fernando-Felutek i Pirat poważny wypadek mieli.
Opiekunka poszła do zsypu śmieci wyrzucić i jak zwykle drzwi nie zamknęła a chłopaki postanowili poeksplorować klatkę schodową (zwykle od progu nie oddalali się dalej niż do schodów) i weszli na półpiętro, gdy usłyszeli że z powrotem do drzwi doszłam to w takim pośpiechu wracali, że bidaki ze schodów stoczyli się w charakterze kociokłębowiska.
Nic koteczkom nie dolegało poza lekkim stresem.
A Kubunio i Lucky obserwowali siedząc dostojnie na progu.

Kociarstwu opiekunka sprawiła nowe posłanka (stare Pirat olał i tylko do śmietnika pasowały) i są one (posłanka) jak coca cola, koteczki tylko na nich polegują ostatnio.

kotydwa12 pisze:Kociarstwu opiekunka sprawiła nowe posłanka (stare Pirat olał i tylko do śmietnika pasowały) i są one (posłanka) jak coca cola, koteczki tylko na nich polegują ostatnio.

super! jest też coś na parapecie? :twisted:

kotydwa12 [] Pirat [] Feliks+Jakub+Falująca+Trójkątka-

Kto przegląda forum