kotydwa12 [*] Pirat [*] Feliks+Jakub+Falująca+Trójkątka-

Feliks i Jakub w dobrej formie, a whisky i cygara zamienione na woreczki z kocimiętką i to był strzał w dziesiątkę; każdy koteczek pilnuje swego i od dwóch dni nie ma lepszej rozrywki jak obrabianie wreszcie "utrafionej" zabaweczki.

narkomania

i to w dobie afery o dopalacze!

nie wiem, czy tęcza nadal stoi na placu, ale rzadko się widzi dwójkę takich serdecznych przyjaciół:

Obrazek

Feliks i Jakub a po "domowemu" Kubunio i Felutek.

Zapewnienie Felutkowi towarzystwa Kubunia to był strzał w dziesiątkę. Fel jest kotem bardzo ostrożnym (BHP najważniejsze) i jeszcze rok, półtora będzie typowym niepłochliwym kotem domowym dzięki towarzystwu Kuby; bo z Kubunia to nie żaden chłopek-roztropek to dojrzały, mądry, zrównoważony Pan Kot. A Felek zyskał wzór postępowania i jest rozbrajającym obserwowanie jak Felutek naśladuje mentora. Bawię się z czy głaszczę Kubę to po chwili Felutek dołącza się do towarzystwa i już nie "widzi" zagrożenia bo autorytet pokazał, że ludź może być fajny.
Chłopaki bawią się i szaleją czasem jak młode kocieta, na szczęście skarg od sąsiadów na hałasy nocne nie odnotowano.
Nawet pewne zawirowania terytorialno-towarzysko-kocie przyjęły do bez stresu bo "my dwaj razem poradzimy sobie za wszystkim".

Chwilo trwaj.

kotydwa12 pisze:Feliks i Jakub a po "domowemu" Kubunio i Felutek.

Zapewnienie Felutkowi towarzystwa Kubunia to był strzał w dziesiątkę. Fel jest kotem bardzo ostrożnym (BHP najważniejsze) i jeszcze rok, półtora będzie typowym niepłochliwym kotem domowym dzięki towarzystwu Kuby; bo z Kubunia to nie żaden chłopek-roztropek to dojrzały, mądry, zrównoważony Pan Kot. A Felek zyskał wzór postępowania i jest rozbrajającym obserwowanie jak Felutek naśladuje mentora. Bawię się z czy głaszczę Kubę to po chwili Felutek dołącza się do towarzystwa i już nie "widzi" zagrożenia bo autorytet pokazał, że ludź może być fajny.
Chłopaki bawią się i szaleją czasem jak młode kocieta, na szczęście skarg od sąsiadów na hałasy nocne nie odnotowano.
Nawet pewne zawirowania terytorialno-towarzysko-kocie przyjęły do bez stresu bo "my dwaj razem poradzimy sobie za wszystkim".

Chwilo trwaj.

jest to po prostu niewypowiedzianie cudowne! :1luvu:

a Jakuba nazywałam "roztropkiem", bo przecież jest roztropny! ;-D

Super!

ja bym się chętnie zapisała na wizytę w drugiej połowie sierpnia

Z Panami Kotami zamieszkała kotka Lucky z synkiem Piratem (oboje białaczkowi).
Pirat uznaje stryjaszkowujaszków za wzory co daje czasem przezabawne efekty.
Lucky ma ambiwalentny stosunek do kocurów bo czasem jeszcze sobie przypomina, że dzieci bronić należy i Pany Koty trochę podejrzliwie do koleżanki odnoszą się.

A Felutek dokonał dzisiaj poważnego "odkrycia" tor z piłeczką to jest to i ze dwie godziny pracowicie turlał.

P.S. Z Piratem we dwóch jeszcze lepsza zabawa, ale chyba zabiorę i schowam zabaweczkę bo spać się nie da.

Kocia pachtworkowa rodzinka prowadzi ze mną wojnę podjazdową o łóżko, ale nie dam, nie dam, nie dam się draniom rozpanoszyć i jak dotychczas
mój diabeł starszy.

jestem bardzo dumna z Feluta! umiejętność zabawy torem z piłeczką świadczy o inteligencji

A o wybitnej rozłożenie zabawki na elementy.

Bystrość koteczków rośnie, dziś nie mogąc doczekać się kolacji (byłam trochę później niż zwykle) ta grupa drobnych cwaniaczków wywlekła i rozpruła sześć saszetek Animondy, wylizała sos i podlece nie umyli podłogi, więc piękne prawie piruety udało mi się wykręcić. Opieka po wykonaniu niezbędnych prac resztki "bezsosowe" do misek włożyła a teraz kotostwo pyskuje: puste miseczki, no dokładkę daj - my głodujemy.

Piratowi to jeszcze kilka minut temu domu chciałam nowego domu ze kilkoma smutnymi koteczkami szukać w charakterze
kulturalno-rozrywkowego. Znalazło zdolne chłopie nowa zabaweczkę - rolkę papieru toaletowego i przekonało do zabawy ojczyma i stryjaszko-wujaszka bo mamusia to ogólnie rozrywkowa jest. Opiekunka zorientowała się jak rozochocony Felek rolkę ręcznika papierowego zwalił (bo toaletowy to już za drobny był) i cala czwórka zaczęła się bawić. Byli mocno oburzeni odebraniem zabaweczki a mnie "wiele radości" sprawiło sprzątanie. Sforsowane koteczki odkryły, ze zgłodniały a teraz sjestują w poczuciu dobrze spędzonego popołudnia.

kotydwa12 pisze:Piratowi to jeszcze kilka minut temu domu chciałam nowego domu ze kilkoma smutnymi koteczkami szukać w charakterze
kulturalno-rozrywkowego. Znalazło zdolne chłopie nowa zabaweczkę - rolkę papieru toaletowego i przekonało do zabawy ojczyma i stryjaszko-wujaszka bo mamusia to ogólnie rozrywkowa jest. Opiekunka zorientowała się jak rozochocony Felek rolkę ręcznika papierowego zwalił (bo toaletowy to już za drobny był) i cala czwórka zaczęła się bawić. Byli mocno oburzeni odebraniem zabaweczki a mnie "wiele radości" sprawiło sprzątanie. Sforsowane koteczki odkryły, ze zgłodniały a teraz sjestują w poczuciu dobrze spędzonego popołudnia.

kotydwa12 [] Pirat [] Feliks+Jakub+Falująca+Trójkątka-

Kto przegląda forum