Mój kot oszalał na punkcie tymianku... odkąd wyrósł mi w doniczce jedyne co robi moja kotka to albo spi, albo siedzi na parapecie w kuchni i wącha tymianek. Ostatnio zaczęla go nawet podgryzać. Generalnie kilka - kilkanaście razy dziennie widzę jak maszeruje do kuchni i wącha, wącha, wącha. Od czasu do czasu przerzuca się na oregano, ale tymianek to zdecydowanie jej faworyt.
Na początku się z tego śmiałam, ale potem zaczęłam się zastanawiać, czy taki tymianek nie jest przypadkiem szkodliwy dla kota. No i tu mam problem, bo w jednym miejscu piszą, że nie jest ( książka "Twój kot odkryj w nim tygrysa"), a na jednej z internetowych list roślin niebezpiecznych był wymieniony.
Generalnie bardziej skłaniam się ku wierzeniu książce niż jakiejś anonimowej liście w necie, ale żeby być w 100% pewną chciałam się dopytać zaawansowanych kociarzy