załatwianie się poza kuwetę - rozwiązane

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 29, 2014 11:43 załatwianie się poza kuwetę - rozwiązane

Witam.

Założyłam nowy wątek może komuś będzie łatwiej wyszukać , rozwiązanie dość trudne dla większości ale może uświadomi nam jak psychika kota jest czasem trudna.

Zuzka sikała bardzo dużo poza kuwetę, ani behawioryści ani weterynarze nie potrafili mi pomóc.
Skończyło się na psychotropach i dopiero po tym przestała sikać w inne miejsce. Po odstawieniu leków problem wrócił, więc ewidentnie była to kwestia psychiczna. Badania moczy czasem wykazywały kryształy, czasem było wszystko OK.
Po ponad rocznej walce i zasikanych panelach pomogła tylko jedna rzecz
PRZEPROWADZKA...

Z jakiegoś powodu kot nie lubił tamtego mieszkania miało ok 43 m, nie wiem czy bylo dla kota za małe , czy brak balkonu , czy inne niezdefiniowane czynniki.
Mieszkam od 4 m-cy w większym lokum z balkonem, kuwety są od siebie bardzo daleko - problem sikania zniknął.( no raz sie zalatwila jak byla nie sprzatnieta )
Kot ma więcej miejsca do biegania, mało tego zaczęła się ze mną ganiać dla zabawy podskakiwać jak nigdy wcześniej.... chodzi bokiem robi koci grzbiet ... generalnie jest taka bardziej " wyluzowana".
Oczywiście czasem nadal coś zrzuci ale ewidentnie jest mniej "upierdliwa"

Piszę bo chodź to rozwiązanie jest dość kłopotliwe, to jednak pokazuje jak ważne dla niektórych kotów są warunki mieszkaniowe :)
bo w naszym zachowaniu w stosunku do kota nie zmieniło się dosłownie nic ... ma poprostu więcej miejsca - może trafił mi się wymagający kot.

pozdr.
M

zuzacat

 
Posty: 42
Od: Wto kwi 12, 2011 21:50



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 236 gości