Sikająca kocica.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 29, 2014 9:12 Sikająca kocica.

Hej,

Mam 2 koty, wzięte niecałe 3 miesiące temu z ogłoszenia na gumtree od właścicielki, która się wyprowadzała. Oba mają nieco ponad rok, kocurek jest starszy (poprzednia właścicielka wzięła go z przytuliska, kocicę znalazła maleńką przy drodze).

Od pewnego czasu mam problem - sikanie. Podejrzewam, że to sprawka tylko kocicy. Zalały nam raz solidnie łóżko (całe+ściany) i tego samego dnia łóżko współlokatora. Ale ok, to był pierwszy raz jakoś 2 tygodnie po przyjeździe do nas - pewnie stres, nowe miejsce - ok.

Ale wybryki zaczęły się powtarzać i z niczym to nie jest skorelowane. U współlokatora się to powtarzało ze 3-4 razy jak tylko się dostały do jego pokoju, więc zaczął go zamykać i nie wpuszczać ich w ogóle.
Co ciekawe nigdy nie zdarzyło się nasikać w salono-kuchni choć właśnie tam przychodzą czasem obce dla nich osoby.


Ograniczę się do ostatniego tygodnia.

1. Nasikane (pierwszy raz) przez kocicę w przedpokoju na buty (przyłapałam ją jak ''zakopywała" to co zrobiła). A zrobiła to po kilku miałknięciach zignorowanych przeze mnie, bo spieszyłam się do pracy.
2. Nasikane na pościel, brak przyłapania, zobaczone po czasie jak częściowo przeschło.
3. Dziś przeszła samą siebie. Ok 8 wstałam dać im jeść i poszłam spać dalej. Kocica przyszła do mnie z piłeczką i miałczeniem. Rzuciłam jej 2x ale za 3 razem przestałam, bo raz że nie było piłki dwa, że chciałam dospać jeszcze chwilę. W tym momencie kocica poszła w okolice gdzie nalała w punkcie 2. Podeszłam do niej więc uciekła. Pożyłam się na łóżku a ona 30cm od mojej twarzy, na moich oczach, na moim łóżku zaczęła sikać.
Zepchnęłam ją z łóżka i nie było to coś w stylu ''mam pełny pęcherz więc opróżniam cały na raz" nie. Przestała sikać przeskoczyła pokój, na korytarzu ją zgarnęłam i wsadziłam do kuwety (po uprzednim uprzątnięciu), postała chwilę, uciekła, nie dokończyła sikania.

Kuwetę sprzątałam na noc, jak zajrzałam to była 1 kupa i siku. Moim zdaniem za mało jak na ''nie sikam do kuwety bo brudna" bo jak nas nie było miały raz dziennie sprzątane i nie było problemu.

Teraz kilka faktów:

1. Miały zmieniany żwirek (typ) dwukrotnie. Przy ich własnym z poprzedniego domu (silikon) był już problem. Zmieniony na Cats Best EcoPlus (wygodniejszy dla nas i dla nich) i było ok. Nie było akcji ,,nowy żwirek nie korzystam z kuwety" tylko wszystko po staremu, a pierwsze załatwianie się na nowym podkładzie nagrodzone w obu przypadkach. Teraz mają od ponad 2 tygodni zwykły Eco, było dobrze kilka dni. Dosłownie 3 dni temu po ostatnim sikaniu na łóżko cała kuweta była wymieniana.
2. 2x było sikanie jak odmówiłam jej poświęcenia czasu.
3. Z drugim kotem dogadują się dobrze.
4. Nikt nieznajomy w ciągu ostatnich dni nie przychodził.
5. Kotka z racji, że właśnie paskudzi jest traktowana szczególnie - nie głaskana jak nie ma ochoty, głaskana jak tylko ma ochotę. Jak chce się bawić to staram się poświęcić jej czas aż się zmęczy, sama też zaczynam z nią zabawę. Dbam o to, żeby każdy z kotów miał ulubioną zabawkę (kupione na zapas bo często się gubią). Nie jest zaczepiana, czy brana na ręce, bo wiemy, że tego nie lubi. Nie jest przeganiana.
6. Przestałam ją ganić nawet za drapanie krzesła (na którym wisi drapak, a ona 1cm obok drapie krzesło)
7. Żadnych nowych mebli, płynów do płukania, zero nowości, które mogłyby je zestresować.

Ważne: kwestie infekcji będę rozwiewała niedługo, bo zaraz się zbieram, ładuje je do transportera i lecę do weterynarza.

Pytanie do Was: JEŚLI zostanie infekcja wykluczona to jak z takim kotem postępować.
Nie zawsze mam czas bawić się z nią w momencie kiedy ona ma na to ochotę. A na pewno ja nie mam ochoty co 2 dni prać pościel i szorować podłogę.

milen

 
Posty: 4
Od: Wto lip 29, 2014 8:35

Post » Wto lip 29, 2014 9:20 Re: Sikająca kocica.

Witaj na forum, kotka miała sterylizację bo jej brak czasami jest powodem takiego posikiwania.

lenka*

Avatar użytkownika
 
Posty: 1038
Od: Wto lip 31, 2012 17:58

Post » Wto lip 29, 2014 9:44 Re: Sikająca kocica.

Nie napisałam - kotka jest sterylizowana.

milen

 
Posty: 4
Od: Wto lip 29, 2014 8:35

Post » Wto lip 29, 2014 16:14 Re: Sikająca kocica.

Właśnie nasikała mi idealnie do buta... Tak o, bez zapowiedzi, bez niczego.


Szkoda, że nie poczekała godzinę to bym pobrała do badania ten mocz a tak to nie mając strzykawki musiałam wylać z buta.

milen

 
Posty: 4
Od: Wto lip 29, 2014 8:35

Post » Wto lip 29, 2014 16:20 Re: Sikająca kocica.

Może w międzyczasie kuweta bezżwirkowa by jej podeszła.

lenka*

Avatar użytkownika
 
Posty: 1038
Od: Wto lip 31, 2012 17:58

Post » Pt sie 22, 2014 7:16 Re: Sikająca kocica.

Mam jeszcze kocura i nie chcę im eksperymentować ze żwirkiem, tym bardziej, że często załatwiają się do kuwety bezproblemowo.

milen

 
Posty: 4
Od: Wto lip 29, 2014 8:35

Post » Pt sie 22, 2014 8:53 Re: Sikająca kocica.

po wykluczeniu infekcji: karma Kalm Aid i obrózka feromonowa, u mnie dają rezultaty.

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Pt sie 22, 2014 9:15 Re: Sikająca kocica.

W moim wątku o sikajacej kotce dziewczyny dały sporo dobrych porad (sika od 5 lat). U nas oprócz kuwety ze żwirkiem, mamy porozstawiany zwykle puste miski do których ona sika. Karma: RC Calm + Faliway + VetaKalm (cos jak KalmAid ale w takich kaspułkach twist-off - nam łatwiej podawac). Półki - żeby miała gdzie sie "schować", ma zrobiona skrytkę w której ma spokój, wprowadziła oddzielne karmienie. Rad było więcej ale nie wszystkie u nas się sprawdzają. Testowac trzeba samemu :) Powodzenia!

elza82

 
Posty: 37
Od: Pon cze 15, 2009 9:12

Post » Pt sie 22, 2014 9:51 Re: Sikająca kocica.

Wizyta u weta i wykluczenie przyczyn somatycznych takiego zachowania.
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 304 gości