Okna uchylne! Uwaga!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 27, 2014 22:32 Okna uchylne! Uwaga!

Nie zostawiam kotom uchylonych okien kiedy zostaja same w domu. Kiedy jestem w domu czasami uchylam. Do dziś. Bylismy w pokoju wszyscy tzn Młoda i ja no i futra. Mruczek stanął przy uchylonym oknie i łapką usiłował zlapac suchy lisc z pomidorów na balkonie.

Zobaczylam ze cos jest nie tak, podbieglam i wtedy zaczal miauczec. Lapa sie zaklinowala i kot nie mogl jej wyciagnac.

Gdyby nie moja natychmiastowa reakcja łapa moglaby zostac np zlamana

Teraz muszę tylko uczulic i przestawic nianie, ktora opiekuje sie moimi futrami

fajerka

 
Posty: 325
Od: Nie paź 20, 2013 11:55
Lokalizacja: Legionowo/Warszawa

Post » Nie lip 27, 2014 23:14 Re: Okna uchylne! Uwaga!

:strach:
Jak wychodzę , choćby na 10 minut też zamykam okna . Ale też jak jesteśmy w domu zostawiam nieraz na uchył .
Będę musiała to zmienić .
Dobrze , że piszesz .
Za kiciusia , niech się z szoku otrząśnie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Nie lip 27, 2014 23:38 Re: Okna uchylne! Uwaga!

Fajerka, bądź tak mila wpisz w wyszukiwarkę "Okna uchylne" wątek z 2004
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 28, 2014 8:10 Re: Okna uchylne! Uwaga!

o kurczę :(
Ja znam te wszystkie historie o uchylnych, ostatnio jedna z moich koteczek tymczasowych tak zginęła w DS, ale jak jesteśmy w domu to sobie pozwalam na uchylone uchylne.
W życiu nie podejrzewałabym, że samą łapką w uchylnym kot może sobie napytać biedy. Muszę bardziej uważać.

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Pon lip 28, 2014 11:12 Re: Okna uchylne! Uwaga!

margoth82 pisze:
W życiu nie podejrzewałabym, że samą łapką w uchylnym kot może sobie napytać biedy. Muszę bardziej uważać.

Niestety, może. Mojej kotce też się kiedyś zaklinowała łapka. Ja nigdy okien uchylnych przy kotach nie otwieram, ale nasi współlokatorzy kiedyś uchylili - bardzo niewiele, cały kot nie mógłby się zaklinować. Na szczęście nic się wtedy nie stało. Byliśmy obok.

Ale to, że jest się w domu, nie musi uchronić kota przed wypadkiem. Prędzej czy później człowiek zapomni, wyjdzie do łazienki itd....
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon lip 28, 2014 16:26 Re: Okna uchylne! Uwaga!

Te okna sa śmiertelną pułapką , w zeszłym roku walczyłam o życie kotki Wenus , ale niestety przegraliśmy [*] , kotka przez wiele godzin musiała wisieć na tym oknie a jej właściciele byli poza domem a to działo sie w nocy , dopiero sprzątaczka o 8 rano do mnie przyszła i sie pytała co robić, bo kot wyje w oknie zaklinowane , weci moi robili wszystko co tylko mogli ale nie udało sie :(:(:(

U innej znajomej kot tez kilka godzin umierał zaklinowany a sąsiad jeszcze w niego czymś rzucał bo kot sie darł , niestety tez nie przeżył [*]

A u mnie mimo iz byłam w domu kot Marley wskoczył na góre i czmychnął na daszek a ja musiałam do sąsiadki i na daszek i go łapać , to było okropne :roll: A i Węgielek tez juz siedział na ramie u góry okna i już od tej pory nigdy , prze nigdy nie otwieram na duży uchył ...
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon lip 28, 2014 16:37 Re: Okna uchylne! Uwaga!

Skóra cierpnie od tych opowieści, kto by pomyślał takie niewinne okno. :?

lenka*

Avatar użytkownika
 
Posty: 1038
Od: Wto lip 31, 2012 17:58

Post » Pon lip 28, 2014 19:55 Re: Okna uchylne! Uwaga!

Ja jak poczytałam o niebezpieczeństwach uchylonego okna to się wystraszyłam i jak wychodziliśmy to koniecznie wszystkie okna zamykane były, mój TŻ uważał że to przesada, bo przecież kot nie wskoczy na nasze okna bo nie ma jak... No i kiedyś siedzimy i słyszymy że z drugiego pokoju dochodzi dziwny dźwięk i dawaj zobaczyć, co się okazało kicia łaziła już po ramie górnej uchylonego okna :strach: Mnie zamurowało, TŻ nie mógł jej ściągnąć, dopiero jak podłożył jej rękę pod brzuch to się dopiero dała zdjąć. Chwila nieuwagi, pośliznęłaby się i nie byłoby co z kota zbierać, a to taka chuda sznurówka że przeleciałaby jak nic :strach: Zamówiłam kratki do okien z zooplusa, wkręcone w ścianę nad oknem i oby to podziałało. Ale moja panika jednak jeszcze jest, czy aby w razie czego wytrzymają, więc jeszcze nie zostawiam okien na uchył jak wychodzę z domu, na razie na noc. Sens tego wszystkiego nie polega na tym żeby popaść w panikę i nie otwierać nic i żyć w puszce, bo się tak nie da, ale chatę trzeba zabezpieczyć miejsca potencjalnie niebezpieczne, dla swojego spokoju ducha :201416
Nie istnieją koty zwyczajne.
Colette

fuma

 
Posty: 344
Od: Pon mar 10, 2014 18:58

Post » Wto lip 29, 2014 11:20 Re: Okna uchylne! Uwaga!

Ja też bardzo uważam, bo już dużo na tym forum się naczytałam. Kiedyś będąc z Puszkiem od rana do wieczora u weta, kilka osób przyszło z kotami, które skoczyły do okien :strach: Nawet w nocy nie otwieram, tylko troszkę uchylone klamką na bok.
kicikicimiauhau
 




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, magnificent tree, Majestic-12 [Bot] i 505 gości