Żeby się ze mną oswoił, zabrałam go do siebie do pokoju, spanie, kuwetka, wszystko... a ten się wcisnął za meble - i to za te, których nie odsunę żadną siłą.


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jolabuk5 pisze:Miziać, bawić się, karmić. Sam się oswoi szybciutko! Śliczny jest. Aha, i zabrac do weta, na pewno potrzebuje odpchlenia, odrobaczenia, może jest przeziębiony. Dobrze, że go wzięłaś!
mziel52 pisze:z własnym podkładem, nie stawiać go tam na stół, zabrać własny termometr (znam przypadek zarażenia kociąt, którym mierzono gorączkę po kociaku, chorującym, jak się okazało, na pp)
Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, WilliamGreva i 54 gości