Co zrobić z tym kotem?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 19, 2014 13:39 Co zrobić z tym kotem?

Witajcie :kotek:

Od ponad roku błąka się po mojej wsi kocurek, jest niczyj, na zimę zbudowałam mu budkę ze styropianu, i zagościł się w niej. Daje się głaskać, karmić, nawet udało mi się go podstępem (tabletka w kiełbasie) odrobaczyć), daję mu raz na miesiąc frontline na kark - ma problem z ząbkami, do uszu daję mu oridermyl moich kotów. Spytałam wetki, czy wykastrować go, i powiedziała, ż tak. Jakie jest Wasze zdanie? Wolałabym, żeby trzymał się naszego podwórka, zbadać go , jak się da zaszczepić, i wykastrować. Mógłby sobie dalej chodzić swoimi dróżkami, najważniejsze - nie byłby już tatusiem kolejnych kociąt. Tylko wiem, że kastracja łagodzi agresję, i kot jakby spada w hierarchii, a on sporo walczy z innymi kocurami. Nie chciałabym, żeby jakiś inny kocur przepędził go z naszego podwórka (moje koty nie wychodzą, mają białaczkę). Dzięki za porady <3
Niestety ale niektórzy weterynarze to tylko wyciągacze kasy.
Obrazek Obrazek

alette

Avatar użytkownika
 
Posty: 173
Od: Śro sie 03, 2011 12:26

Post » Sob lip 19, 2014 13:51 Re: Co zrobić z tym kotem?

Wykastrować i to najszybciej, jak się da. Masz rację - to jest bardzo ważne, że nie będzie już zapładniał kotek. A pewnie są w okolicy niesterylizowane, bo gdzie ich nie ma...
Koty biją się najbardziej z innymi kocurami, jeśli nie są kastrowane. Biją się, ranią, zarażają chorobami. Koniecznie wykastruj.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob lip 19, 2014 14:58 Re: Co zrobić z tym kotem?

Koniecznie wykastrować kocurka i zobaczysz, że będzie trzymał się blisko domu a inne kocury (te niekastrowane) przestaną się nim interesować - bo po co mają z nim walczyć.
Sam również nie będzie wchodził im w drogę, bo hormony przestaną buzować w walkach o kotki.
I to nie są żadne bajki, bo moi rodzice mieli wręcz identyczną sytuację jak Ty i bardzo podobne obawy co do kastracji.
Okazało się, że było to rewelacyjne rozwiązanie, kocurek nie ucieka na całe dnie, nie wdaje się w bójki i chociaż wiele kotów w okolicy, żaden nawet nie próbował go przepędzić z własnego ogródka.
Kastracja to same pozytywy i nieprawdą jest, że kastrat ma mniejsze szanse na przeżycie - jest dokładnie odwrotnie.
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Wto lip 22, 2014 9:58 Re: Co zrobić z tym kotem?

Dziękuję Wam bardzo za porady - czekam tylko aż kocurek się zjawi i podam mu maleńką ilość sedalinu, żeby mi nie uciekł, a potem do transportera i weta. Jako, że jestem w tej chwili spłukana z pieniędzy, a od rodziców nie mam sumienia wziąć, zastanawiam się nad wystawieniem wydarzania na FB lub tutaj mogłabym sprzedać coś na kasę kastracyjną. Pomyślę, najchętniej zrobiłabym mu wszystko: badania krwi (stan wątroby, nerek, cukier), PCR na białaczkę i szczepienia na KK i PP, jeśli uda mi się na FB - to będzie bardzo dobrze.

Pozdrawiam, Basia.
Niestety ale niektórzy weterynarze to tylko wyciągacze kasy.
Obrazek Obrazek

alette

Avatar użytkownika
 
Posty: 173
Od: Śro sie 03, 2011 12:26

Post » Wto lip 22, 2014 16:55 Re: Co zrobić z tym kotem?

Super, że tak się starasz. Na pewno kastracja nie zaszkodzi, a tylko pomoże :ok:
kicikicimiauhau
 

Post » Wto lip 22, 2014 17:06 Re: Co zrobić z tym kotem?

alette pisze:Dziękuję Wam bardzo za porady - czekam tylko aż kocurek się zjawi i podam mu maleńką ilość sedalinu, żeby mi nie uciekł, a potem do transportera i weta. Jako, że jestem w tej chwili spłukana z pieniędzy, a od rodziców nie mam sumienia wziąć, zastanawiam się nad wystawieniem wydarzania na FB lub tutaj mogłabym sprzedać coś na kasę kastracyjną. Pomyślę, najchętniej zrobiłabym mu wszystko: badania krwi (stan wątroby, nerek, cukier), PCR na białaczkę i szczepienia na KK i PP, jeśli uda mi się na FB - to będzie bardzo dobrze.

Pozdrawiam, Basia.


Zwroc sie do nich - w koncu kocurek byl bezdomny powinni Ci pomoc viewtopic.php?f=1&t=162453
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4796
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lip 22, 2014 17:16 Re: Co zrobić z tym kotem?

U nas kocury po kastracji nie spadly z hierarchi wrecz przeciwnie pilnuja swojego terenu i nie pozwalaja dwom kocurom niekastrowanym(typy takich kotow ktore nie moge zlapac za nic w swiecie) podejsc do jedzenia. Musze czasami interweniowac i. wolac do siebie kastraty zeby tamte mogly pojesc.

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, KevinWaf, korbacz9 i 439 gości