dzika ruta pisze:mziel52 pisze:Może jej zginęła podobna. Czarne trudno odróżnić.
Sprawa się wyjaśniła.
Miesiąc temu koleżance tej pani (domyślam się płci jedynie po adresie, bo niektórzy nie widzą potrzeby podpisywania się) zaginęła kotka, czarna z białym futrem na brzuchu.
Jakby ta osoba rozumiała co czyta, to nie pisałaby mejli.
Z treści ogłoszenia wywnioskowałaby, że Łakotka nie jest poszukiwaną kotką.
Szkoda gadać...
Osoba nie odpuszcza, wciąż zadaje napastliwe pytania ws. Łakotki.
Kolejny raz prosiłam, żeby przeczytała ogłoszenie, tym razem ze zrozumieniem.
Zaczynam skłaniać się ku teorii, że jest niezrównoważona psychicznie.
Dzisiaj napisałam w tej sprawie do Gumtree.
Mieliście do czynienia z takimi osobami - upierdliwymi do bólu, a przy tym, hmmm...tępymi?