FIP????????????????

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 12, 2004 21:07

U nas w lecznicy mamy sporo kotkow,ale zawsze jak bylo bardzo zle z jakims lub dokladnie nie byla zdiagnozowana choroba to dostawaly ludzki preparat na podniesienie odpornosci-nazywa sie TFX(jest to wyciag z grasicy)-naprwde byly rezultaty,oczywiscie oprocz innego leczenia. Warto sprobowac,na 100% nie zaszkodzi. Podaje sie po 1/2 amp. dziennie. Popros lekarz o recepte i kup na probe 2-3 amp. Pozdrawiam:)

iwona p

 
Posty: 291
Od: Pt lip 09, 2004 22:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 12, 2004 21:09

iwona p pisze:U nas w lecznicy mamy sporo kotkow,ale zawsze jak bylo bardzo zle z jakims lub dokladnie nie byla zdiagnozowana choroba to dostawaly ludzki preparat na podniesienie odpornosci-nazywa sie TFX(jest to wyciag z grasicy)-naprwde byly rezultaty,oczywiscie oprocz innego leczenia. Warto sprobowac,na 100% nie zaszkodzi. Podaje sie po 1/2 amp. dziennie. Popros lekarz o recepte i kup na probe 2-3 amp. Pozdrawiam:)

podniesienie odpornosci jest super, ale w tym akurat przypadku wazniejsze jest, na podstawie czego podstawiona zostala diagnoza...

Bo jesli to FIP, to proponowalabym jednak Interferon...

Ale na razie, jak dla mnie, sa podejrzenia tylko :?

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon lip 12, 2004 21:10

Wszystkie objawy, wyniki testów i badań krwi wskazywały na wiele różnych chorób, co ostatecznie, po pobraniu płynu z brzusia, stwierdzono jako FIP. Lekarz podaje naszemu kocurkowi zastrzyki osłonowe na wątrobe, bezpośrednio na wątrobę, aby cofała się żółć i wątroba mogła się regenerować, zastrzyki wzmacniające. Po takiej serii wszystko się poprawiło. Jeździmy z nim do świetnego lekarza, który uratował nam już wcześniej kociaka i opiekuje się naszymi psami i wiemy, że możemy mu zaufać. On nam od razu powiedział ,żebyśmy nie robili sobie nadzieji, ale po tym jak Yoshi się lepiej poczuł cieszyliśmy się wszyscy, on też.
Aż tu nagle od środy kocurek po powrocie od weta przestał jeść. To znowu odezwała się wątroba, a płyn w brzusiu znowu zaczął się zbierać...
Jeśli chodzi o tą białaczkę, to w teście na białaczkę, wyszło, że jest. W badaniu krwi także się to potwierdziło (dopiero początkowa faza). Rozmawialiśmy z wetem i oczywiście o tym, i o leczeniu Interferonem. Wet stwierdził, że najpierw trzeba doprowadzić do porządku wątrobę, bo bez tego on nie będzie nic jadł (tak jak teraz :(:(:( ) i nawet interferon nie pomoże.
Nie wiem już co robić, on się bardzo źle czuje. Dostał dziś dawkę uderzeniową leków i czekamy......... na razie tylko pije wodę :( :cry:
Obrazek Zarka&Zafirka :)
Obrazek YOSHEK za TM :(
Prawdziwy przyjaciel wnosi więcej w nasze szczęście niż tysiąc wrogów w nasze nieszczęście

KaBe

 
Posty: 205
Od: Pon cze 28, 2004 22:07
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 12, 2004 21:13

Oczywiscie trzeba najpier postawic diagnoze. jesli chodzi o interferon to bardzo niewielu lekarzy ma o tym pojecie ,jak dawkowac i ile czasu podawac:( ale interferon z TFX nie spowoduje interakcji. Nie rozumiem w czym problem? trzeba zbadac krew,plyn z jamy brzusznej i ew. test. Pozdrawiam:)

iwona p

 
Posty: 291
Od: Pt lip 09, 2004 22:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 12, 2004 21:15

Za poprawe!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon lip 12, 2004 21:20

KaBe pisze:Wszystkie objawy, wyniki testów i badań krwi wskazywały na wiele różnych chorób, co ostatecznie, po pobraniu płynu z brzusia, stwierdzono jako FIP

Widzisz, ja wlasnie tego do konca nie rozumiem. I pytam moze jak maniaczka, ale odpowiedzi jeszcze nie bylo: czy byla robiona analzia plynu? Czy tez moze diagnoza byla tylko na podstawie tego, ze plny w brzuchu jest????
KaBe pisze:On nam od razu powiedział ,żebyśmy nie robili sobie nadzieji, ale po tym jak Yoshi się lepiej poczuł cieszyliśmy się wszyscy, on też.
Aż tu nagle od środy kocurek po powrocie od weta przestał jeść. To znowu odezwała się wątroba, a płyn w brzusiu znowu zaczął się zbierać...
Jeśli chodzi o tą białaczkę, to w teście na białaczkę, wyszło, że jest. W badaniu krwi także się to potwierdziło (dopiero początkowa faza). Rozmawialiśmy z wetem i oczywiście o tym, i o leczeniu Interferonem. Wet stwierdził, że najpierw trzeba doprowadzić do porządku wątrobę, bo bez tego on nie będzie nic jadł (tak jak teraz :(:(:( ) i nawet interferon nie pomoże.
Nie wiem już co robić, on się bardzo źle czuje. Dostał dziś dawkę uderzeniową leków i czekamy......... na razie tylko pije wodę :( :cry:

No wlasnie o to mi chodzi... Wiesz, na forum jest przynajmniej jeden przypadek, ktory znawca :!: (dr. Frymus) zdiagnozowal jako FIP a ktory ma sie do dzisiaj wcale niezle, bo to jednak nie byl FIP :evil: . Dlatego tak pytam o podstawy podstawienia diagnozy, ale nie dostarczasz zadnych szczegolow... Ten kot to Dyzio od Drotki...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon lip 12, 2004 21:21

oops, poszlo dwa razy
Ostatnio edytowano Wto lip 13, 2004 4:53 przez Beata, łącznie edytowano 1 raz

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon lip 12, 2004 21:46

Nie było robionej analizy płynu w żadnym laboratorium. Pobrany płyn był jaskrawo żółty.
Ale nie jest to już w tym momencie ważne czy jest to FIP czy nie.......
Na pewno w krytycznym stanie jest wątroba, na którą co najgorsze przestały działać leki :cry:
Kociaczek jest w bardzo złym stanie i chcemy zrobić dla niego wszytsko co w naszej mocy....
Obrazek Zarka&Zafirka :)
Obrazek YOSHEK za TM :(
Prawdziwy przyjaciel wnosi więcej w nasze szczęście niż tysiąc wrogów w nasze nieszczęście

KaBe

 
Posty: 205
Od: Pon cze 28, 2004 22:07
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 13, 2004 4:56

trzymam za maluszka bardzo mocno, tylko tyle moge zrobic :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto lip 13, 2004 6:43

Kurcze... Czarna na watrobe dostaje Hepar w zastrzykach i dostawala jakies inne rzeczy oprocz kroplowek. A wyniki miala brzydkie... mam szukac nazw wszystkich lekow?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto lip 13, 2004 8:27

i ja trzymam kciuki i zycze powodzenia- zalujac ze tylko tyle moge :(
wydaje mi sie, ze Beata ma racje z postawieniem dokladnie diagnozy- jako Fip mozna wlasciwie niekiedy zdiagnozowac szereg roznych zmian, sama sie ostatnio go balam u mojego Kiciusia.
Rozumiem jednak, ze gdy koteczek jest w bardzo zlym stanie, leczenie jest glownie objawowe.... moze tak na razie faktycznie musi byc. Tylko ze....ja jakos nie rozumiem do konca sytuacji, czy kotek jest np. kroplowkowany? Przy niejedzeniu i uszkodzonej watrobie to podstawa, zeby sie maly nie odwadnial. Z drugiej strony, jesli nie wiemy, czemy plyn sie zbiera, to moze nie wolno?
Wiem, ze jestes bardzo zdenerwowana i walczysz dzielnie- teraz najwazniejsze, zeby maluszek mial spokoj, opieke dobrego weta a Ty-zaufanie do niego.Najwazniejsze, zebys Ty rozumiala, co sie dzieje :roll:
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Wto lip 13, 2004 10:20

Trzymam kciuki za Yoshi. Jestem z Wami :ok:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Wto lip 13, 2004 11:23

Bardzo mi przykro... wiem co to znaczy walczyc o zdrowie swojego skarba... Trzymam kciuki żebyście wygrali z chorobą, bez wzgledu na to co to jest

Ata

 
Posty: 323
Od: Sob lip 03, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 14, 2004 11:20

Nasz najkochańszy Yoshi jest w KOCIM NIEBIE..... :cry: :cry: :cry:
Już go nic nie boli..............
Obrazek Zarka&Zafirka :)
Obrazek YOSHEK za TM :(
Prawdziwy przyjaciel wnosi więcej w nasze szczęście niż tysiąc wrogów w nasze nieszczęście

KaBe

 
Posty: 205
Od: Pon cze 28, 2004 22:07
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 14, 2004 11:24

Strasznie Ci współczuję :cry: :cry: :cry:

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 511 gości