Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
iwona p pisze:U nas w lecznicy mamy sporo kotkow,ale zawsze jak bylo bardzo zle z jakims lub dokladnie nie byla zdiagnozowana choroba to dostawaly ludzki preparat na podniesienie odpornosci-nazywa sie TFX(jest to wyciag z grasicy)-naprwde byly rezultaty,oczywiscie oprocz innego leczenia. Warto sprobowac,na 100% nie zaszkodzi. Podaje sie po 1/2 amp. dziennie. Popros lekarz o recepte i kup na probe 2-3 amp. Pozdrawiam:)
KaBe pisze:Wszystkie objawy, wyniki testów i badań krwi wskazywały na wiele różnych chorób, co ostatecznie, po pobraniu płynu z brzusia, stwierdzono jako FIP
KaBe pisze:On nam od razu powiedział ,żebyśmy nie robili sobie nadzieji, ale po tym jak Yoshi się lepiej poczuł cieszyliśmy się wszyscy, on też.
Aż tu nagle od środy kocurek po powrocie od weta przestał jeść. To znowu odezwała się wątroba, a płyn w brzusiu znowu zaczął się zbierać...
Jeśli chodzi o tą białaczkę, to w teście na białaczkę, wyszło, że jest. W badaniu krwi także się to potwierdziło (dopiero początkowa faza). Rozmawialiśmy z wetem i oczywiście o tym, i o leczeniu Interferonem. Wet stwierdził, że najpierw trzeba doprowadzić do porządku wątrobę, bo bez tego on nie będzie nic jadł (tak jak teraz :(:( ) i nawet interferon nie pomoże.
Nie wiem już co robić, on się bardzo źle czuje. Dostał dziś dawkę uderzeniową leków i czekamy......... na razie tylko pije wodę
Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 511 gości