Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
LimLim pisze:Kurcze tak se nagle pomyślałam a jak one będą dorastać w stadzie/rodzinie? Jako kastraty nie mają szans aby zdobyc jakąś pozycję a do tego jeszcze młody wiek już stawia je nisko w hierarchii.
Do tej pory byłam za ich ciachnięciem ale tak mi się nagle coś w łepetynie ulęgło
ulvhedinn pisze:LimLim pisze:Kurcze tak se nagle pomyślałam a jak one będą dorastać w stadzie/rodzinie? Jako kastraty nie mają szans aby zdobyc jakąś pozycję a do tego jeszcze młody wiek już stawia je nisko w hierarchii.
Do tej pory byłam za ich ciachnięciem ale tak mi się nagle coś w łepetynie ulęgło
A ja się zastanawiam, skąd się bierze przekonanie, że kastraty są takie "poniżej hirarchii"? Bo z moich obserwacji wynika, ze wcale tak nie jest, a pozycja zależy od siły przebicia, sprawności i inteligencji kota. Owsem, kastruję młodziki. A mój Junior, ciachnięty w wieku ok 3 miesięcy w domowym stadzie jest bardzo wysoko w hierarchii, a Mikesz- w wieku niecałych 7 msc- jest (poza jajkami) idealnym przykładem twardego kocura o paskudnych zwyczajach i jeszcze gorszym charakterze...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 517 gości