Lili - żuchwa się zrosła, domek jest :), pachnący kotek.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 19, 2014 17:25 Re: Lili ze złam. żuchwą odzyskuje wzrok- s.4 zdj., s.7 film

wiata pisze:Dzwonili dzisiaj z lecznicy, przyszły wyniki testów na kocie choróbska. FIV ujemny, FeLV ujemny, FIP ujemny. Jednym słowem kicia zdrowa :), piękna i mądra.

Super wiadomość!

Chciałabyś, żeby Lili zamieszkała w przyszłości z Burasiem?
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Wto sie 19, 2014 17:31 Re: Lili ze złam. żuchwą odzyskuje wzrok- s.4 zdj., s.7 film

Nie, Buraś jest wychodzący a tam jest za blisko ulica. Ja bym tego nerwowo nie wytrzymała. Buraś trzyma się domu, nie odchodzi dalej niż nasz wzrok sięga, ma to obcykane. Lili ze swoim niedowidzeniem by się nie nadawała. Zresztą z całym szacunkiem i miłością dla moich rodziców to nie jest dom dla Lilki, w odwiedziny owszem, ale na stałe na pewno nie.

wiata

Avatar użytkownika
 
Posty: 269
Od: Wto lip 17, 2007 13:38
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto sie 19, 2014 17:36 Re: Lili ze złam. żuchwą odzyskuje wzrok- s.4 zdj., s.7 film

Zrozumiałam, że Buraś już nie wychodzi.
Jak tak, to Lili rzeczywiście nie mogłaby tam zamieszkać.
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Wto sie 19, 2014 17:56 Re: Lili ze złam. żuchwą odzyskuje wzrok- s.4 zdj., s.7 film

Z ostatniej chwili 8O :

Obrazek

Obrazek

I ona tak ze mną przeglądała forum przez dobre 10 minut :201421 :201419 :dance2: , kurczaczek ja normalnie własnym oczom nie wierzę :201471 i choć wiem, że to może nie jest mizianie na miarę bardzo udomowionego kota, to przeżycie było niezwykłe.

wiata

Avatar użytkownika
 
Posty: 269
Od: Wto lip 17, 2007 13:38
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto sie 19, 2014 18:13 Re: Lili ze złam. żuchwą niedowidzi - s.4,10 zdj., s.7 film

Cudo!!! :1luvu:
Teraz już napiszę - mój ulubiony "koloryt" kota: białe z burym i piękny różowy nosek i buzia.
Mniam! :D
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto sie 19, 2014 18:38 Re: Lili ze złam. żuchwą niedowidzi - s.4,10 zdj., s.7 film

Marcelibu pisze:Cudo!!! :1luvu:
Teraz już napiszę - mój ulubiony "koloryt" kota: białe z burym i piękny różowy nosek i buzia.
Mniam! :D


Hmmm, a wcześniej to była tajemnica :?:
Ja wiem, Ty się bałaś, że jak się przyznasz to ja Ci ją szybko przywiozę :wink: i ucieknę :smokin: .

wiata

Avatar użytkownika
 
Posty: 269
Od: Wto lip 17, 2007 13:38
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto sie 19, 2014 18:51 Re: Lili ze złam. żuchwą niedowidzi - s.4,10 zdj., s.7 film

wiata pisze:
Marcelibu pisze:Cudo!!! :1luvu:
Teraz już napiszę - mój ulubiony "koloryt" kota: białe z burym i piękny różowy nosek i buzia.
Mniam! :D


Hmmm, a wcześniej to była tajemnica :?:
Ja wiem, Ty się bałaś, że jak się przyznasz to ja Ci ją szybko przywiozę :wink: i ucieknę :smokin: .

Wiata na miau się kociaki wysyła kurierem.
Wcześniej pada zwyczajowe pytanie: Zapakować? :smokin:

A Lili jest śliczną uchatką. :kotek:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14232
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto sie 19, 2014 19:26 Re: Lili ze złam. żuchwą niedowidzi - s.4,10 zdj., s.7 film

Piękna, piękna, piękna...
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Wto sie 19, 2014 19:27 Re: Lili ze złam. żuchwą niedowidzi - s.4,10 zdj., s.7 film

wiata pisze:
Marcelibu pisze:Cudo!!! :1luvu:
Teraz już napiszę - mój ulubiony "koloryt" kota: białe z burym i piękny różowy nosek i buzia.
Mniam! :D


Hmmm, a wcześniej to była tajemnica :?:
Ja wiem, Ty się bałaś, że jak się przyznasz to ja Ci ją szybko przywiozę :wink: i ucieknę :smokin: .

Na przykład :ryk: :smokin: .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto sie 19, 2014 19:29 Re: Lili ze złam. żuchwą niedowidzi - s.4,10 zdj., s.7 film

Lili jest prześliczna. Ma taką delikatną mordkę i uwodzicielskie oczy. Panienka 8) . I to z dobrego domu 8) .

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Pon sie 25, 2014 21:34 Re: Niewidoma, dzika kotka ze złam. żuchwą. Potrzebne wsparc

mimbla64 pisze:
wiata pisze:3. https://www.youtube.com/watch?v=hRQqs7IO4m4- tutaj troszkę się bawimy :201479


Niesamowita jest ta przemiana, koteczka pięknie wygląda i w ogóle jest śliczna. :1luvu:

Do takich zabaw i w celu socjalizacji bardzo fajne są te wędki:
http://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawki ... ota/133680
Sporo kotów szaleje kompletnie na punkcie piór.
Bardzo łatwo je zwabić blisko siebie.
Poza tym piórka słychać, bo obracając się furkoczą.


Kupiłam Lilce takie ustrojstwo z piórkami. Na początku była panika i popłoch a potem miłość. Podsumowujące nie takie piórka straszne :strach: na jakie wyglądają.

megan72 pisze:Lili jest prześliczna. Ma taką delikatną mordkę i uwodzicielskie oczy. Panienka 8) . I to z dobrego domu 8) .


Po prostu brać, prawda :?:

wiata

Avatar użytkownika
 
Posty: 269
Od: Wto lip 17, 2007 13:38
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto sie 26, 2014 7:25 Re: Lili ze złam. żuchwą niedowidzi - s.4,10 zdj., s.7 film

Zdjęcia Lili przecudne są - jeszcze do nich wróciłam. No taki nietoper uroczy :1luvu: .
Najpiękniejsze umaszczenie kocie (wg mnie) - i rózowy nochal....
Gdy sobie przypomnę początek, ten tragizm, fatalny stan koteczki. A teraz takie Cudeńko.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto sie 26, 2014 10:06 Re: Lili ze złam. żuchwą odzyskuje wzrok- s.4 zdj., s.7 film

Obrazek
:1luvu:
Ja także lubię wracać do tych ostatnich zdjęć. A to powyższe: och i ach!
Wędka z piórkiem na początku bywa straszna ale później staje się najlepszą przyjaciółką kota.

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 26, 2014 10:29 Re: Lili ze złam. żuchwą niedowidzi - s.4,10 zdj., s.7 film

Marcelibu pisze:Gdy sobie przypomnę początek, ten tragizm, fatalny stan koteczki. A teraz takie Cudeńko.

Miłość to uczyniła...i medycyna.
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Wto sie 26, 2014 21:16 Re: Lili ze złam. żuchwą niedowidzi - s.4,10 zdj., s.7 film

Najpiekniejsze jest to, ze sa jeszcze Ludzie przez duze L, ktorzy nie przechodza obojetnie (i obojetnie gdzie sa :mrgreen:) obok cierpiacego zwierzecia :ok: :1luvu:
Chwala im za to :201449
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4796
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga909, ewar, indianeczka, magnificent tree, RichardSpoon, Zeeni i 527 gości