Tymczasowe Niekochane VII

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 23, 2014 16:51 Re: Tymczasowe Niekochane VII

nooo, już pannica na wydaniu :wink:
sory za to,że nie dodałam jej na poczatek- juz to zrobiłam

a Saiko miał bardzo długo taka żółtą sierść, przebarwienia, mam wrażenie ,że po prostu musiała mu wypaść

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro wrz 24, 2014 0:06 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Kamakolo pisze:Lidziu, a Migusiowi zeszły trochę te trzecie powieki czy one na stałe się zrosły już z rogówką?
A że przemywac trzeba, cóż.... Lunce tak samo - ranom i wieczorem i tak chyba do końca życia :wink:


Prawdę mówiąc na początku nie zwracałam na to uwagi czy są trzecie powieki.
Teraz, jak mi przypomniałaś, przyjrzałam się dokładniej. W tym prawym, mniejszym oku ma jakby większą trochę te trzecią powiekę. Ale czy tak było od początku nie wiem. Zresztą dopiero teraz miewa takie spokojniejsze oczy. Lewe oko jest jakby ciut większe albo źrenica jest większa ale za to trzeciej powieki nie widać.
Jak będę miała trochę więcej czasu rano kiedy jest lepsze światło to zrobię mu zdjęcia. Na razie wciąż mnie murarz gnębi:) Ale już niewiele zostało do zakończenia tego co zaczęliśmy.
Dziś mamy inaugurację sezonu grzewczego. Koty przeszczęśliwe:) Na górze też kaloryfer odkręciłam, ciekawa jestem gdzie będą spać.

I chciałam się pochwalić - po niemal rocznych rozeznaniach, zapytaniach, załatwianiach mam wreszcie szybę z okienkiem do wychodzenia i mam nadzieje nie będę marzła jak w ubiegłym roku. Tylko nie wiem czy Milusiowy brzucho się zmieści:(
Jeszcze nie wyczaiły jak wychodzić i dobrze, bo zimno okrutnie na dworze.



Mała - kafle są zielone, taka ciemna butelkowa zieleń, kwadratowe są gładkie a narożne mają jakiś rzucik z firmy Messner.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro wrz 24, 2014 18:02 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Lidka-on tak ma od małego, to oczko mniejsze i trzecia powiekę wysuniętą-myślę ,że jest zrośnięta i , że to sie nie cofnie

Lidka- szkoda ,że jesteście tak daleko

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro wrz 24, 2014 19:37 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Ale co tydzień może być jakiś kontakt, bo Jacek jeździ.
A poza tym obiecaliście przyjechać:)

No kurcze, wielka szkoda, że ten dom nie jest bliżej.
Można byłoby coś więcej pomyśleć.
Myślę sobie, ze mogłabym się specjalizować w oddziczaniu na przyszłość.
Żeby takie biedaki jak np. M&M nie musiały zostawać w schronie.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 29, 2014 6:52 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Adresik do filmiku o Mancie i Migielu: http://www.youtube.com/watch?v=ruGG-xbk ... e=youtu.be

Jak nie widzieliście zabawowych kotów, to se polukajcie :D
Obrazek

Jestem zbudowana z pamięci moich rodziców i dziadków, wszystkich moich przodków. Są w tym, jak wyglądam, w kolorze moich włosów. I jestem zbudowana ze wszystkich, których w życiu spotkałam, którzy zmienili sposób mojego myślenia. Więc kim jestem „ja"?

Kamakolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1658
Od: Śro gru 30, 2009 8:21
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 29, 2014 9:12 Re: Tymczasowe Niekochane VII

To się wytłumaczę czemu nie dałam adresu do filmiku.
No bo to nowa zabawka i zamiast dać ją rano to jakoś tak wyszło, że otworzyliśmy wieczorem. A w kuchni jest na razie marne światło. Więc stałam z latarka i "oświetlałam". W którymś momencie słychać jak przechodzę po wersalce, żeby nie świecić w aparat. Ale bawiły się tak fajnie, że trzeba było choć tak to uwiecznić:?))

Miguś już przywykł do tego, że nie ma michy, bez mycia oczek. Już nie kropie niczym, raz są fajne raz zapłakane. Ale ogólnie nie jest źle.
Myślę teraz o operacji przepukliny Manty. Trzeba by cos zdecydować i podejść do tego. Niestety śliweczka dalej jest. Ale już mogę to sprawdzić:) Choć jeszcze na ręce nie, to już byłby nadmiar poufałości ale wygłaskać w czasie mizianek wokół nóg to już proszę bardzo:))

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 29, 2014 9:20 Re: Tymczasowe Niekochane VII

ślicznie się bawią :D
Lidziu, świetnie się na dajesz na oddziczacza :D

przepuklinę Manty powinien zobaczyć wet i zadecydować czy operacja jest konieczna, ale na moje oko raczej jest, bo była dosyć mocno wyczuwalna.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon wrz 29, 2014 18:07 Re: Tymczasowe Niekochane VII

ale fajnie sie bawią :kotek:
moje koty olewaja takie zabawki

a przepuklina jest koniecznie do operacji
Lidka- jesli chcesz tam u siebie ja robić, to rób
pieniązki od sponsora są

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto wrz 30, 2014 15:26 Re: Tymczasowe Niekochane VII

czy są to zabawki od sponsora?? M&M oczywiście
Obrazek

Maksik 24.05.2014 [i]
Dago 2.12.2010 [i]


Niekochane fb - https://www.facebook.com/#!/pages/Nieko ... 8688796858

TanundA

Avatar użytkownika
 
Posty: 2692
Od: Czw maja 27, 2010 11:39
Lokalizacja: Btm/Kce/Miko/Tychy

Post » Wto paź 07, 2014 10:46 Re: Tymczasowe Niekochane VII

A co tu tak cicho?
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Śro paź 08, 2014 18:58 Re: Tymczasowe Niekochane VII

To całe tymczasowanie to jest ogromny stres.Piotruś "poszedł",a ja spać nie mogę.Mój(i AgiPap)synuś kochany...
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Śro paź 08, 2014 19:17 Re: Tymczasowe Niekochane VII

U nas wszystko w porządku. Wstępnie Manta na przyszły tydzień umówiona, a mnie brzuch już teraz boli.
Migiel po maści od poniedziałku już ma fajniejsze oczka. Zobaczymy czy to co jeszcze podbarwione zacznie znikać. Bo to mogło się futerko przebarwić ale ogólnie oczka są już fajne. A ile one maja zawsze do powiedzenia jak przychodzę.
Czasem zostawiam im światło na noc a wtedy cwałują bez przerwy.
Jacek na mnie burczy bo maja tam też włączoną taka lampkę z czujnikiem ruch. Jest przy miskach więc po ciemku w nocy nie jedzą ale teraz już tak wcześnie robi się ciemno, że mi ich żal. Choć z drugiej strony te moje huncwoty śpią bez światła. No ale M&M to bidusie.
Mamaja jak ja Cię rozumiem. Nawet nie chcę myśleć o tym co ma nastąpić:(

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 08, 2014 19:35 Re: Tymczasowe Niekochane VII

mamaja4 pisze:To całe tymczasowanie to jest ogromny stres.Piotruś "poszedł",a ja spać nie mogę.Mój(i AgiPap)synuś kochany...




Bo człowiekowi się wydaje, że tak jak on to nikt się zwierzakiem nie zajmie :oops:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw paź 09, 2014 18:04 Re: Tymczasowe Niekochane VII

no to ja mam jakos inaczej :roll:
mnie sie wydaje ,ze w innym domu bedzie im lepiej niz w moim...ups

Lidka :ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw paź 09, 2014 18:06 Re: Tymczasowe Niekochane VII

Zosia. Tyle. 8)

Obrazek

Chce ktoś?
Obrazek

Jestem zbudowana z pamięci moich rodziców i dziadków, wszystkich moich przodków. Są w tym, jak wyglądam, w kolorze moich włosów. I jestem zbudowana ze wszystkich, których w życiu spotkałam, którzy zmienili sposób mojego myślenia. Więc kim jestem „ja"?

Kamakolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1658
Od: Śro gru 30, 2009 8:21
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ryniek i 418 gości