Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
esza pisze:Myśleliśmy o Sanepidzie - wiesz jakie są koszty takiej kontroli?
alix76 pisze:Myślę, ze zachowanie sąsiada można zgłosić na Policję jako nękanie , rozmowa z dzielnicowym często studzi emocje. Zaświadczenie z Sanepidu by się przydało ale można też skorzystać z porady prawnej (czasem fundacje mają kontakty z prawnikami pomagającymi w takich sytuacjach) i wysmarować z kancelarii prawnej Nadęci Prawnicy&Partnerzy pismo do spółdzielni, ze działania takie są bezprawne, nie maja żadnych podstaw prawnych i są w istocie próbą wymuszenia lub zastraszenia właścicielki mieszkania.
Często ludzie atakują, póki ktoś się nie odwinie.
Nie ma przepisu, ile może być w mieszkaniu kotów, psów, dzieci itp.
Modjeska pisze:Może warto sprawdzić czy rzeczywiście coś śmierdzi u faceta w mieszkaniu a jeżeli tak to co to może być. Czasem w blokach jest tak, że jakieś smrody wędrują sobie kanałami wentylacyjnymi wcale niekoniecznie z sąsiedniego mieszkania. Oczywiście najłatwiej oskarżyć koty.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 474 gości