POLECAM WZIĄĆ KUBEK GORĄCEJ HERBATY, BO TO BĘDZIE DŁUGI POST
Dzień dobry, to mój pierwszy wpis na forum więc pragnę przeprosić za wszystkie potknięcia i poprosić o wyrozumiałość
Jestem posiadaczką niespełna 11 miesięcznego kocura rasy Ragdoll. Kot przyjechał do nas w wieku 3 miesięcy, kilka dni po kastracji. Pochodzi z dobrej i cenionej hodowli. Zaraz po przyjeździe do nowego domu (dosłownie następnego dnia) kocur zapadł na koci katar. Choroba trwała mniej-więcej 3 tygodnie, może trochę dłużej brał dużo leków, miał problemy z oczyma. Gdy wyzdrowiał z kociego kataru zaczęły się rewolucje żołądkowe - nie wiem czy to normalne u kotów, ale zdarzały się częste wymioty, niespowodowane kłaczkami kojarzyłabym je raczej ze zmianą karmy. Miewał też biegunki, co czasami zdarza się do teraz.
TO zaczęło się chyba kiedy miał około 5 miesięcy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kot zaczął sikać poza kuwetą! szczególnie upodobał sobie łóżko i dywan, teraz do tego doszła plastikowa miska, którą trzymam w pokoju (wolę żeby załatwił się tam niż na łóżko). Nie jest to tak, że za każdym razem załatwia się poza kuwetą. Zwykle zdarza mu się to raz na około 3 dni. Weterynarz na rutynowej kontroli niczego nie wybadał, jedynie stwierdził, że ma chyba grube osłonki jąder, jeżeli dobrze pamiętam - nie chcę zmyślać. Kuwetę ma zamkniętą, narożną, dużą. Ma ją od kiedy do nas przyjechał. Żwirek też ma ten sam, polecony przez panią z hodowli. Brudy z kuwety wyjmuję przynajmniej raz dziennie, zwykle dwa. Cały wymieniam średnio raz na tydzień. Środkami chemicznymi myję nieco częściej niż raz na dwa tygodnie. Miejsce kuwety miał zmieniane tylko raz, kilka miesięcy temu, było to przesunięcie o dosłownie niecałe 2 metry.
Nie wiem czy to istotne, ale karmimy go suchą karmą Applaws Kitten, czasami dostaje mokre saszetki lub inne smakołyki dla kociąt + woda.
Kot zwykle przebywa na dość małej powierzchni - na noc zamykany ze mną w pokoju, w ciągu dnia też spędza tu trochę czasu, kilka godzin dziennie kiedy mój lokator jest nieobecny biega po dużej powierzchni, chodzę też z nim na długie spacery do ogrodu.
Kocur ma skłonności do "histerycznego" miauczenia. Budzi mnie rano głośnym, przeciągłym miauczeniem, robi to czasem gdy jest brany na ręce, oraz kiedy słyszy znajome głosy poza pokojem, lub ktoś przechodzi koło drzwi - siada wtedy naprzeciw nich i miauczy.
Myślę, że napisałam już wszystko w naszej sprawie. Może niektóre rzeczy są nieistotne, ale lepiej napisać niż nie
Proszę o pomoc, na samą myśl kolejnych lat z praniem pościeli co 3 dni krew mnie zalewa! :<