Wiele decyzji i jeszcze więcej wątpliwości

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 30, 2014 0:06 Re: Wiele decyzji i jeszcze więcej wątpliwości

Noely pisze:To u nas jest szansa bo to nasze mieszkanie, a nie wynajmowane :P

To na pewno pomoże. Mojej znajomej (Joli Dworcowej z tego wątku viewtopic.php?f=13&t=147075) właśnie wróciła z adopcji kotka, bo studentowi, który ja adoptował "zmieniła się sytuacja" i już nie może opiekowac się kotem. I właśnie tej "niestabilnej sytuacji", wynajetego mieszkania, w którym nie mozna zabezpieczyć okna siatką, boimy się jako domy tymczasowe. U was jest inaczej, ja bym wam bez problemów wyadoptowała kota, bo czuje się że jestescie odpowiedzialni, kochacie zwierzęta i dobrze się przygotowujecie na przyjęcie kota. Na pewno dostaniecie swój wymarzony "koci duet". :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60378
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 30, 2014 8:08 Re: Wiele decyzji i jeszcze więcej wątpliwości

Jola ma rację. Mieszkanie wasnościowe zawsze wygra z wynajmowanym. Choć ja i do takich daję. Wszystko zależy od ludzi co kota chcą utulic i dać mu dom. Jeśli ludzie wynajmujący chatę mają okna i balkon pozabezpieczany, jeśli ktos tyle trudu wkłada by znaleźć taką chatę i założyć siatki,zainwestować w nie to kot na pastwę nie zostanie raczej zostawiony.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55370
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto lip 29, 2014 20:38 Re: Wiele decyzji i jeszcze więcej wątpliwości

Dzięki za słowa otuchy :P

A co do zabezpieczeń to już planujemy osiatkowanie balkonu, a właściwie okien bo mamy balkon zabudowany ze zwykłymi oknami i tam byśmy zrobili taka siatkę. Jednak poza tym mamy dwa okna, z czego każde jest pojedyncze, czyli po prostu jedne wielkie drzwi. Są one ogromne i nigdy ich nie otwieramy na oścież bo robi się za duży przeciąg, a dwa, że się boimy bo mieszkamy na 12 pietrze i jakoś tak niekomfortowo się siedzi kiedy w ścianie jest wielka dziura :P I tutaj myślimy o takich przykręcanych kratkach do zabezpieczeń okien uchylnych żeby kot nie wszedł w tą szczelinę. Jak myślicie czy to się nada?

PS. zaczęłam robić prawo jazdy żeby wozić zwierzaki hihihi :mrgreen: parę lat się zbierałam bo się bałam, ale teraz mam motywacje :P

Noely

 
Posty: 21
Od: Śro cze 25, 2014 13:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, qumka, Zeeni i 284 gości