DT u Hani3, czyli + .......

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 16, 2014 14:37 Re: DT u Hani3, czyli nasze Felviki+ choróbska:(

Nieustannie trzymam kciuki i ciepłe myśli posyłam :ok: :201481
kicikicimiauhau
 

Post » Sob sie 16, 2014 14:48 Re: DT u Hani3, czyli nasze Felviki+ choróbska:(

Zdrówka!!!
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob sie 16, 2014 17:09 Re: DT u Hani3, czyli nasze Felviki+ choróbska:(

Wcześnie rano byliśmy dzisiaj w całodobówce na rtg z dwoma maluchami i jednym zaprzyjaźnionym kotem.
Potem wizyta u naszych wetów z tą dwójeczką i jeszcze inną, też zaprzyjaźnioną kicią.
Niestety mały Anakin ma zapalenie płuc.
Dowcipny Pan Doktor po obejrzeniu zdjęcia i osłuchaniu kotka stwierdził, że to typowy okaz kotka -Jo-kotka, czyli z małą zawartością zdrowych płuc w płuckach :|
Zaprzyjaźnionej kici założono kolejny wenflon.
W tej chwili w najgorszym stanie są Bezanik, Sznik, Luk i przede wszystkim Anakin, przy czym tylko u niego ewidentnie są to płuca (na dzisiaj).
U reszty utrzymuję dotychczasowy antybiotyk.
Anakin ma zmienione leki, bierze równolegle dwa antybiotyki i kroplówkuję go.
Jest biedniutki, ma tak silny katar, że dzisiaj już nic nie daje rady jeść.
Jest słabiutki.
W ogóle ten katar i wydzielina z oczek są u wszystkich paskudnie ropne.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 16, 2014 18:25 Re: DT u Hani3, czyli nasze Felviki+ choróbska:(

Dowcipnemu Panu Doktoru to ja może Lakiego pokażę? :roll:
Poprawi mu się zdanie o kotkach-jokotkach :mrgreen:

Kciuki za wszystkie bidy! :ok: :ok: :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 17, 2014 6:47 Re: DT u Hani3, czyli nasze Felviki+ choróbska:(

Anakinek słabiutko :(
Jesteśmy już po zastrzyku, tabletce i kroplówce.
Próbowałam dać trochę conva, ale krztusi się i nie daje rady jeść :|
Dzisiaj dopiero druga dawka nowych antybiotyków, może jutro już coś się zacznie poprawiać.
Oby przetrzymał ten kryzys, bo bardzo się o niego boję.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 17, 2014 7:03 Re: DT u Hani3, czyli nasze Felviki+ choróbska:(

Anakinku zaciskam dla małego :ok: :ok: :ok: :ok:


Co się dzieje :roll:
po fali upałów dorosłe koty pochorowały się mocno na zapalenia
krtani ,gardła ,chudną nie jedząc ,jakaś masakra ,pomimo szczepień ,odporności dorosłych ,tłuszczu :roll:
a co dopiero z u takich maleńtasków :|

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Nie sie 17, 2014 9:27 Re: DT u Hani3, czyli nasze Felviki+ choróbska:(

Coś w tym jest .U nas Tami i Maja chore .Z maluszkow Lenka na antybiotyku. Haniu trzymajcie się .
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55381
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie sie 17, 2014 9:30 Re: DT u Hani3, czyli nasze Felviki+ choróbska:(

Trzymajcie się wszyscy. Mocne :ok: :ok: :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 19, 2014 21:33 Re: DT u Hani3, czyli nasze Felviki+ choróbska:(

Kocie dzieci są tak chore, że aż....połamały drzwi z siatki 8O :strach:
Tż musiał wrócić do domu i naprawić, skończyliśmy tuż przed 22.
Maluszki rzeczywiście czują się trochę lepiej, choć ten paskudny ropny katar wciąż niektórych bardzo męczy.
Czwórka ma do tego zaropiałe oczka.
Anakinek się trzyma, a ja mam nadzieję, że najgorsze jest już za nami.
Wciąż się kroplówkujemy, kłujemy i łykamy tabletki, ale od wczoraj wieczorem bąbel zaczął coś sam jeść :ok:
Jeszcze kaszle, ale też coraz rzadziej.

Wśród reszty stada też większość kicha i gluci, ale na razie nikt nie rozłożył się na poważnie (i niech tak zostanie!).
Nie mogłam się powstrzymać i zrobiłam kilka zdjęć, gdy tuż po skończeniu naprawiania drzwi, u maluchów pojawiła się pod sufitem mucha (dwa pierwsze robiliśmy na szybko telefonem)

Obrazek
Obrazek tu widać Anakinka z zaklejonym oczkiem

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 20, 2014 7:41 Re: DT u Hani3, czyli nasze Felviki+ choróbska:(

zdjęcia rewelacyjne.

btw. czy sąsiedzi nie robią na Ciebie nagonek z powodu zwierzów?

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 20, 2014 7:52 Re: DT u Hani3, czyli nasze Felviki+ choróbska:(

Wciąż nie puszczamy :ok: :ok: - oby kociaki zdrowiały i wspaniałe domy znajdowały :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24232
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt sie 22, 2014 6:22 Re: DT u Hani3, czyli nasze Felviki+ choróbska:(

Jakoś wciąż się z czasem nie wyrabiam :oops:
Maluszki lepiej nie napisałam tego.
Anakinio wciąż w najgorszym stanie, ale już nawet chwilami się bawi, regularnie przybiega jak tylko otwieram drzwi pokoju, je i pije. Katar wciąż go męczy, ale jest o niebo lepiej niż kilka dni temu. Oby to rzeczywiście było działanie antybiotyków, a nie tylko stawiacza na nogi.
Reszta maluchów je, rozrabia i rośnie.
Bryg, Ami i Sztil biorą już antybiotyk tylko z obowiązku, bo objawów nie mają już żadnych.
Sznik, Luk i Bezanik są na tym samym mocnym leku co Anakin, ale u nich też objawy znikają bardzo szybko.
Leia i Loti jeszcze są spokojne i słychać czasem lekki katarek, ale też wydają się znacznie zdrowsze.
Suchy Kitten nie powoduje żadnych sensacji, a od kilku dni zaczęłam powoli znowu dawać maluchom mokre, na razie nieduże ilości dwa razy dziennie i też jest w porządku :ok:
Długo myślałam jak podać jedzonko, żeby każdy zjadł swoją porcyjkę, bo fizycznie nie mam możliwości podania każdemu w osobnej miseczce. Dostają porcyjki na pięciu talerzach i jakoś dajemy radę. Tylko Anakiniowi podaję osobno pod sam nosek, bo inaczej nie zjada, krztusi się i nie daje rady zdążyć.
Wśród starszych mocniej zaczął kasłać Kostek, więc też od kilku dni dostaje tabletkę w żarciu, to jedyny sposób żeby mu coś podać. Reszta jakoś się trzyma.

inga.mm: Sąsiedzi z przeciwka są przyzwyczajeni i nie mają żadnych uwag, a reszta wie, że są koty, ale nie mają pojęcia co i jak. Obawiam się tylko nocnych kocich zabaw i ewentualnych odgłosów piętro niżej, bo żadnych innych namacalnych dowodów kociej obecności u nas nie ma :wink:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 22, 2014 7:34 Re: DT u Hani3, czyli nasze Felviki+ choróbska:(

Pogody nie sprzyjaja słabym kotom. A wirusy szaleją....
Będzie coraz lepiej :kotek:
Kciuki
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55381
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob sie 23, 2014 12:59 Re: DT u Hani3, czyli nasze Felviki+ choróbska:(

cześć i chwała sąsiadom.
O mnie plotkują, ale nie ruszają. Niektórzy są bardzo mili i przynoszą różne rzeczy dla zwierzów albo na bazarki.

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 24, 2014 17:14 Re: DT u Hani3, czyli nasze Felviki+ choróbska:(

Jak ładnie pozują :201461
Ale masz piękny drapaczek... cudoooo... super kolor, też bym musiała kiedyś o takim pomyśleć :oops: :201469
kicikicimiauhau
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: luelka i 127 gości