Sztama serdecznie dziękuje za kciuki
I dziękuje też tym, którzy poruszeni jej losem, zdecydowali się pomóc innym naszym podopiecznym, także tej pomocy potrzebującym. My oczywiście przyłączamy się do podziękowań Sztamy
Tymi szczęśliwcami zostali: Kabura (Kondzia numer cztery) oraz Karabin (Kondzio z numerem pięć).
Kabura, Kałasznikow, Karabin i Kolba oraz ich koleżanki / koledzy z drugiego miotu: Szabla, Szpada, Szrapnel, Sztucer i Sztylet zostali zgarnięci z jednego z warszawskich podwórek. Według zgłoszenia, kociaków miało być 5 – ale w pierwszym podejściu złapało się 7, a po kilku dniach objawiły się kolejne 2… Czyli z 5 zrobiło się 9 – i mamy nadzieję, że to już naprawdę koniec
Wszystkie maluchy mają koci katar, niektóre już dość mocno zaawansowany. Ale na szczęście ładnie reagują na leczenie, więc wszystkie oczka dadzą się uratować. Zrobimy, co się da, by wyrosły na zdrowe i silne koty
Kabura
Karabin