Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
scooby doo pisze:no nie jest to żadna samorozpinająca się obroża, normalna skórzana cienka jak dla kota, dobrze przylegajaca ale nie uciskała go, nie powinna być dla niego zagrozeniem. [...]
być może zraniony, to czy bez picia mógł przeżyć ? [...]
acha, no i niektórzy bliscy lub dalsi, zaczynają już trochę kpić ze mnie i z moich poszukiwań, ze stuknięty jestem itd.
wojtek_z pisze:Wg mnie bardziej prawdopodobne są: 1.wpadnięcie pod samochód (ranny mógł się gdzieś odczołgać i rzeczywiście trudno będzie go znaleźć ),..
scooby doo pisze:jak miał półtora roku to wrócił do domu ledwo żywy zakrwawiony, było ryzyko że z tego nie wyjdzie ale wet go pozszywał do kupy jedynie ogona się nie udało uratowac i trza było amputować i został mu kilkucentymetrowy kikut. Do dzisiaj nikt (wet też) nie wie co to było, moze auto może nie.
dzika ruta pisze:I po tym dramatycznym wydarzeniu nadal go wypuszczasz na zewnątrz?!
Szukaj, szukaj, szukaj...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 97 gości