Strona 91 z 101

Re: (2)Mika 5 lat nowego życia.Tato (*)zaświeci dla mnie sło

PostNapisane: Sob maja 21, 2016 8:29
przez Marzenia11
MalgWroclaw pisze:A dziś?

Mniej kicha, znów pije wodę z wiadra w łazience, jest bardziej kontaktowa. Jest lepiej.

Re: (2)Mika 5 lat nowego życia.Tato (*)zaświeci dla mnie sło

PostNapisane: Sob maja 21, 2016 11:39
przez Marzenia11
Nutulek po wizycie u okulisty.
Wszystko ok, to pigment w dużych ilościach. Ciśnienie w oczku bardzo dobre, dno oka ładne. Kontrola za trzy miesiące, aby sprawdzić, czy pigment nie narasta i nie wybrzusza oczka, ale to się zdarza bardzo rzadko.
Nutusia wystraszona bardzo, ale u doktor była bardzo grzeczna, troszkę tylko próbowała uciec przy badaniu dna oka. Ale tylko troszeczkę :wink: :1luvu:

Re: (2)Mika 5 lat nowego życia.Tato (*)zaświeci dla mnie sło

PostNapisane: Sob maja 21, 2016 12:24
przez MalgWroclaw
Uff

Re: (2)Mika 5 lat nowego życia.Tato (*)zaświeci dla mnie sło

PostNapisane: Sob maja 21, 2016 14:35
przez Marzenia11
Milena ma w oku ropę
Dotąd był wyciek surowiczy. Czy to znaczy, że dostaje zły antybiotyk, czy też, że taka jest dynamika chorowania?
Kicha też, przeciera łapami oczy i nos, ale z wyglądu i zachowania jest lepiej. Taka bardziej kontaktowa jest no i nie śpi cały czas.

Re: (2)Mika 5 lat nowego życia.Tato (*)zaświeci dla mnie sło

PostNapisane: Nie maja 22, 2016 11:15
przez Marzenia11
Nie wiem co z Mileną.
W zachowaniu jest duzo lepiej - wczoraj się nawet bawiła, polowała w wannie na swoje ulubione pióro, a gdy ja wzięłam na ręce i głaskałam to cichutkko zamruczała. No ale własnie, w tym tkwi sęk. Podczas tego cichego ruczenia robiła przerwy na przełknięcie. Ewidentnie ciężko jej łykać, tak jakby coś jej w gardle przeszkadzało, zarówno w łykaniu jak i w mruczeniu. Dzisiaj znów nie mruczy, i ma wypływ z oczek i taka bardziej biedna jest. Z moich dotychczasowych doświadczeń unidox powinien już zadziałać a tutaj niby jest lepiej, ale pojawiaja się nowe rzeczy. Trochę się martwię, bo nie wiem, czy to znaczy, ze antybiotyk zły, czy że wirus hula a na niego antybiotyków nie ma?

Re: (2)Mika 5 lat nowego życia.Tato (*)zaświeci dla mnie sło

PostNapisane: Nie maja 22, 2016 18:57
przez asia2
Marzena wcześniej, przed podaniem antybiotyku nie zaglądalaś jej w pysio. Tam się może dziać czyt nadżerka. Może byc mniejsza niż wcześniej ale jeszcze nie na tyle by kot czuł się lepiej. poprostu spróbuj zajrzeć do pycha. To dużo wyjąsni. Może byc tak, że unidox sobie nie poradzi.

Re: (2)Mika 5 lat nowego życia.Tato (*)zaświeci dla mnie sło

PostNapisane: Pon maja 23, 2016 11:02
przez Marzenia11
Poszłam z Milenką do wet osiedlowej.
Mam nadzieję, ze dobrze wszystko obejrzała.
Nie ma żadnych ziman ani nadzerekk w pysiu - gardło lekko zapalone i obrzękniete, prawdopodobnie też tak się dzieje z krtanią i dlatego Milena nie mruczy, ale nie pozwoliła sobie obejrzeć gardła głębiej. Natomiast wycjodzą jej kły! Ma silny stan zapalny dziąseł, ale tez i tkanki przy korzeniach i wysuwają sie jej kły.
Ropny wyciek z oka, kichanie i trudności z przełykaniem.
Okazuje się, ze Milena wazy więcej niż myślałam, bo 5,6kg a ja jej dawałam unidoxu na 5kg.
Ale wet stwierdziła, ze i tak trzeba zmienić antybiotyk, bo unidox nie działa tak jak trzeba a poza tym trzeba cos zadziałac na zapalenie dziąseł. Dostałam synulox.
Nie wiem czy zmieniać ten antybiotyk..
Choilewka, juz nikomu nie ufam z wetów i nie wiem co z tym zrobic.

Re: (2)Mika 5 lat nowego życia.Tato (*)zaświeci dla mnie sło

PostNapisane: Pon maja 23, 2016 16:42
przez MalgWroclaw
Kurcze, nie wiem, przecież lekarz musi wiedzieć, na co działa lepiej jaki antybiotyk

Re: (2)Mika 5 lat nowego życia.Tato (*)zaświeci dla mnie sło

PostNapisane: Pon maja 23, 2016 22:47
przez Marzenia11
Zmieniłam antybiotyk. Milena próbowała zamiauczec. Najpierw się wydobylo coś a potem coś podobnego w miarę do miau. Ale już próbuje, to plus.

Re: (2)Mika 5 lat nowego życia.Tato (*)zaświeci dla mnie sło

PostNapisane: Wto maja 24, 2016 10:58
przez Marzenia11
Milena mruczy i gada ze mną po staremu. :wink:

Re: (2)Mika 5 lat nowego życia.Tato (*)zaświeci dla mnie sło

PostNapisane: Czw maja 26, 2016 17:52
przez Marzenia11
Mikunia od wczorajszego wieczoru pije jak smok. Tzn dużo i często, siedzi przy miseczkach z wodą. Jest mi tak przykro i czuję taki bezsens wszystkiego co ro bię i mam poczucie winy, ze nie robię wszystkiego co powinnam. Poza tym bawi się i tuli do mnie całą noc bez zmian.. Będe jej robić kroplówki mniej ale częściej, przynajniej kilka najbliższych. Teraz, jak ma ok 125ml raz na cztery dni to ta kroplówka całkowicie wchłania się dopiero po 12 godzinach od podania..
Poza tym to czort jest niesamowity. Gdy nie ma na łóżku w nocy ze mną żadnego innego kota to Mice jest obojętne, z której strony mnie się położy. Ale jak tylko zobaczy kota podchodzącego do łóżka, od razu stara się go zniechęcić do wejścia głośno miaucząc, ale jeslisię nie zniechęci, tak jak Nutuś, , która się kładzie na brzegu łózka,a ja obok niej to Mika robi dwie rzeczy. Najpierw stara się wcisnąć w przestrzeń niewielką między mną a Nutką próbując wymusić na mnie odsunięcie się, a gdy nie udaje się jej wymmusić to kkładzie się na Nutce i leży. Generalnie chodzi o to, aby oddzielić mnie od innych kotów.

DeeDuś w niedzielę ma 10 Urodziny!
I jako Prawdziwa Dama i Księżniczka życzenia przyjmuje życzenia już od dzisiaj. :wink:

Re: (2) STO LAT DeeDee!!! .Tato (*)czy zaświeci dla mnie sło

PostNapisane: Czw maja 26, 2016 17:59
przez Blekitny.Irys
Dla DeeDee :birthday: :balony: :1luvu:

Re: (2) STO LAT DeeDee!!! .Tato (*)czy zaświeci dla mnie sło

PostNapisane: Czw maja 26, 2016 19:36
przez gatiko
DeeDee :201461 :birthday: :birthday: :balony: :201413 :201430 zdróweńka.

Re: (2) STO LAT DeeDee!!! .Tato (*)czy zaświeci dla mnie sło

PostNapisane: Czw maja 26, 2016 19:54
przez MalgWroclaw
DeeDee, dużo zdrówka i pociechy z Dużej
:201461 :balony:
Pralcia

Re: (2) STO LAT DeeDee!!! .Tato (*)czy zaświeci dla mnie sło

PostNapisane: Pt maja 27, 2016 17:38
przez Blekitny.Irys
Marzeniu, jak zdrowie Dorotki ?